HMŚ 2025. Justyna Święty-Ersetic piąta w biegu na 400 metrów
Anning triumfowała czasem 50,60. Holmes była wolniejsza o 0,03 sekundy, a Jaeger przebiegła 400 m w 50,92.
Święty-Ersetic piąty raz w karierze uczestniczyła w finale halowych mistrzostw świata. W decydującym biegu nie włączyła się do walki o podium i uzyskała czas 51,97.
– Liczyłam na więcej. Coś nie zagrało. Od początku biegło mi się bardzo trudno. Nogi były ciężkie. Nie miałam luzu. Nie jestem w stanie pobiec szybko pierwszych 200 metrów. Nadrabiam wytrzymałością i sercem do walki. W tym momencie jest mi bardzo przykro. Przyjechałam walczyć tu o upragniony medal halowych MŚ, którego nie mam jeszcze w kolekcji. Bardziej byłam zadowolona po mistrzostwach Europy w Holandii – powiedziała biegaczka w TVP Sport.
W niedzielę będzie jeszcze jedna szansa na medal HMŚ
W niedzielę Święty-Ersetic wystartuje w sztafecie 4×400 m. Polki mają szansę stanąć na podium.
– Wszyscy powtarzają, że nie możemy wrócić bez medalu. Jednak jestem na tyle doświadczoną zawodniczką i wiem, że wszystko może się zdarzyć. Mam nadzieję, że każda z nas da z siebie wszystko, dowieziemy pałeczkę ma metę i będziemy cieszyć się z medalowej pozycji – zaznaczyła lekkoatletka.
Źródło: Radio ZET/PAP
Byłeś świadkiem czegoś niespodziewanego? Masz temat, którym powinniśmy się zająć?
Zgłoś sprawę przez Czerwony telefon Radia ZET