(chciałem to wrzucić na r/Polska ale mam za niski level żeby tworzyć tam nowe posty więc wrzucam tutaj)

Krakowskie kamienice popadają w ruinę. Czy jest jakaś szansa na uratowanie zabytkowych budynków?

System podatkowy zamiast nagradzać, często karze za remonty zabytków.  Szczególnie problematyczne są regulacje dotyczące VAT-u. Gdy wydatki na remont przekroczą próg 30 procent wartości nieruchomości, późniejsza jej sprzedaż jest traktowana jak w przypadku nowo wybudowanego lokum i trzeba naliczyć daninę, co w przypadku mieszkań ma duży wpływ na atrakcyjność zakupu. Przepis miał zapewne przeciwdziałać kombinacjom, ale nie jest jednak zbyt trafiony w odniesieniu do historycznych budynków, gdzie zazwyczaj tylko się odtwarza strukturę. Wpisane do rejestru zabytki są zwolnienie z podatku od nieruchomości pod warunkiem, że są utrzymane w należytym stanie. Jeżeli ktoś kupuje historyczny obiekt, żeby mógł skorzystać z preferencji, musi najpierw ukończyć prace. W efekcie trzeba płacić zobowiązanie, kiedy się czeka na załatwienie formalności i w czasie prowadzenia remontu. Rozwiązaniem mogłaby być jakaś forma kontraktów, w których właściciel zabytku zobowiązywał by się do remontu w określonym czasie, a w zamian dostawałby ulgi. Można by pójść dalej i wprowadzić jeszcze inne rozwiązanie: samorząd finansuje część prac, ale w zamian za to przejmuje prawo do niektórych mieszkań. Ze względu na złożoną specyfikę problemu potrzebne są elastyczne przepisy.

Remont zabytkowego budynku, wiąże się z dużo większymi kosztami niż w przypadku prac prowadzonych we współczesnych obiektach. Roboty muszą być wykonywane pod nadzorem konserwatorskim, a wykorzystywane materiały są dużo droższe. W dodatku często nie można stosować nowocześniejszych technologii budowlanych, co sprawia, że prace długo się ciągną, wyłączając przy tym obiekt z użytku. Utrapieniem są również formalności. Niewydolność administracji odpowiedzialnej za ochronę zabytków sprawia, że często uzyskanie wszystkich uzgodnień ciągnie się latami. Zabytkowe budynki często są niedostosowane do współczesnych funkcji, co sprawia, że jest problem ze znalezieniem chętnych, aby wyłożyć pieniądze na remont.  I tu często pojawia się dyskusja na ile można ingerować w zabytkową strukturę i jakie są granice kompromisu, żeby znalazł się chętny do odrestaurowania budynku. Czasem trudno zrozumieć logikę podejmowania decyzji. Z jednej strony urzędnicy, w przypadku niektórych inwestycji potrafią być niezwykle gorliwi, co do najmniejszych szczegółów, a z drugiej – wydawane są zgody na faktyczne rozbiórki prawie całych historycznych kamienic.

by SeniorElevator8500

1 comment
  1. Ciekaw jestem jak te kamienice potraktuje ETS2. Znam przykład – metrowej grubości ściany z cegieł ale zero ocieplenia. Średnia temperatura w środku to 18C.

    Czy będzie to wyglądało jak w przypadku jednego z fortów twierdzy kraków gdzie nikt się jego stanem nie interesował do czasu aż developer “omyłkowo” go wyburzył. A wcześniej wszyscy obrońcy zabytków mieli ruindę w d…..

Comments are closed.