– Rok 1945 to trudny czas dla Szczecina, przypominający film „Prawo i pięść”. Powinniśmy podziwiać tych wszystkich ludzi, którzy tworzyli zręby polskiej administracji – mówi dyrektor Archiwum Państwowego w Szczecinie Krzysztof Kowalczyk. Na Jasnych Błoniach stanęła wystawa pokazująca, czym żyło miasto przez 80 lat polskiego istnienia.

Otwarcie plenerowej wystawy to jeden z pierwszych elementów weekendowego świętowania 80. urodzin polskiego Szczecina. Na wybranych zdjęciach widzimy miasto w okresie powojennym, prezydenta Piotra Zarembę podczas uroczystości na Wałach Chrobrego, Jasne Błonia podczas wizyty papieża Jana Pawła II w 1987 roku, centrum miasta w latach 60. i 70.

„Wszystkim chodziło o polski Szczecin”

– 80 lat to bardzo mało w historii polskiego miasta. Powinniśmy podziwiać tych wszystkich ludzi, którzy tworzyli tutaj zręby polskiej administracji. Działali przy tym w warunkach ograniczonej suwerenności, bowiem kraj był w sowieckiej strefie wpływów. Tutaj Polska zaczęła się od zera – mówi dyrektor Archiwum Państwowego w Szczecinie Krzysztof Kowalczyk.

Jak przypomina, do Szczecina przyjeżdżali ludzie o różnych poglądach i nacjach.

– Administrację tworzyli i narodowcy, i socjaliści. Wszystkim chodziło o polski Szczecin. Podobnie jak osadnikom, którzy przyjeżdżali z Wielkopolski, Małopolski, Pomorza, Polski centralnej. Przyjeżdżali repatrianci z zachodu, wysiedleńcy z Kresów Wschodnich, żołnierze Armii Krajowej – wymienia.

„Przyjechali z bardzo obciążonymi biografiami”

Armia radziecka wkroczyła do Szczecina 26 kwietnia 1945 roku. Od tego dnia rozpoczął się trudny okres przejściowy. Wówczas nie było do końca wiadome, co stanie się z miastem. Do 5 lipca trwała polityczna walka, w której polski rząd Piotra Zaremby rywalizował z niemieckim Ericha Wiesnera.

– To historia bardzo trudna z tego też względu, że tworzyli ją ludzie, którzy przyjechali do Szczecina z bardzo obciążonymi biografiami. Najpierw wojną, później systemem komunistycznym, który ich nie tolerował. Ale dali radę. Zawsze podziwiam świadków historii, którzy potrafią z uśmiechem budować swoje życie, choć mają tak straszne wspomnienia. Udało im się stworzyć wyjątkowe miasto na mapie Polski – dodaje dyrektor Centrum Dialogu Przełomy Agnieszka Kuchcińska-Kurcz.

„Każdy z nas ma tutaj zapisaną historię”

Na wystawie nie brakuje zdjęć współczesnego Szczecina – z finału The Tall Ships Races, pokazujących wyremontowany Teatr Letni czy Centrum Dialogu Przełomy.

– Każdy z nas ma tutaj zapisaną historię. Niektórzy dłuższą, inni krótszą. Dzisiaj Szczecin jest nowoczesnym miastem, które spełnia wiele wymagań. Oczywiście, wiele nadal przed nami, ale żadne miasto nie jest skończone. Każdego dnia są nowe oczekiwania, wyzwania i problemy, z którymi musimy się mierzyć – mówi prezydent Szczecina Piotr Krzystek.