Jak wyżej, jaką w Polsce dostępną mokrą karmę pełnowartościową dajecie swoim futrzanym pociechom? Ja dawałem do tej pory pokusę przepiórkę i różne smaki wild freedoma, ale chyba coś się zmieniło w składach wyżej wymienionych produktów ponieważ wild freedoma zjedzą niechętnie a pokusy ostatnio nawet nie ruszą. Dlatego szukam jakiejś alternatywy którą będą z chęcią pałaszować. Dodam że próbowałem im dawać wiejskiej zagrody ale raz że puszki były dziwnie spuchnięte, a dwa że te które wydawały się normalne z których im dałem żarcie to nie bardzo im podeszło. Myślałem również o tym żeby przejść z ich dietą na Barfa, tym bardziej że pieczonego indyka lubią, ale trochę się boję jakości powszechnie dostępnych mięsiw (gdzie ja sam wołowinę surową z biedry zjem, ale kotu się boję dać xD.) Może macie jakieś godne polecenia puchy, które trzymają jakość i nie zmieniają się w smaku przy każdej nowej serii produkcyjnej?
Kot 1 pic rel

by FeeAdministrative666

28 comments
  1. Nie ma się czego bać, jeśli kupisz mięso jakości dla człowieka. A jeśli nadal Cię to nie przekonuje, to tak jak mówisz możesz upiec lub ugotować, ale surowe przygotowuje się dużo szybciej – nie trzeba gotować i czekać aż wystygnie. I barf wychodzi wielokrotnie taniej, zachęcam 🙂 
    Jak dawałam puchy, to Gussto nam się sprawdzało 

  2. Piękny kotełek. Ja trzymam swoje na zmianę co dłuższy czas: Catz Finefood oraz MAC’s. Są to karmy wysokomięsne, z bardzo dobrymi składami, masz wyszczególnione jakie części zostały użyte i jakie mikro i makro dodane. Plus mają po 1500mg tauryny.

  3. Ja dawałam Dolinę Noteci, ale moja się obraziła na mokrą karmę i zupełnie jej nie je, więc musiałam ją przerzucić na suchą i nawadniam bulionem i mlekiem bezlaktozowym. Do tego pasty witaminowe. A podobno znajdy z niedowagą są najmniej wybredne

  4. Przy moich trzech dachowcach jest tylko jedna zasada. Nieważne co kupisz, pies ma lepsze.
    Kupiłem polecane, , drogie, weterynaryjne, kraftowe, przyrządzane o pierwszym brzasku w najkrótszą noc.
    Koty miały w nosie, ale za to puszka za 1.50 z marketu wciągały jakby to była cielęcinka zadnia (jak ktoś Kogiel-mogiel kojarzy).

  5. Dolina Noteci superfood. Już kilka lat z rzędu i wciąż dadzą się pokroić za to 🙂

  6. Dolina Noteci puszka oficjalnie netto 400g, a na prawdę mniej. Na początku kupowałem Gussto, ale za droga.

  7. Ze względu na kasę, tanią….jak najbardziej wykurwiscie tania (mamy plug-a w zwierzęcym)

  8. Mjamjam, Feringa, Granatapet, Lovcat. Trzy pierwsze bywają w dobrych cenach na amazonie.

  9. Moje mają alergie pokarmową, więc dieta mocno ograniczona. Od kilku lat na SELECT GOLD konina, cały czas jedzą chętnie i nie wybrzydzają.

  10. Proszę pana, to nie zmiana smaku, to po prostu rozwydrzenie. Wiem, bo mam trzech takich królewiczów xD Kupisz jedną puszkę i zrobi szał, kupisz drugi trzeci piaty raz to samo, ale jak tylko kupisz bardziej hurtowo żeby było taniej – nagle już w ząbki kole. Z tego też powodu staram się zmieniać marki i smaki, żeby się jaśnie panom nie przejadło. Obecnie jeden najchętniej zjada Applaws (ale tylko z plastikowego pojemniczka, to samo z puszki/saszety to już nie to), drugi wszelkie zupkowate saszety bo i tak tylko wypija sos, a trzeci to by najchętniej jechał na piramidkach z Gourmet, w których wolę nie wiedzieć co jest zmielone. No i co zrobisz, nic nie zrobisz. Ogólnie raczej pasowały im też Moments i Miamore (ale tylko te duże saszety). Za to wiejska zagroda też zupełnie nie podeszła i też miałam dziwnie spuchnięte puszki, nie wiem co z nimi nie tak.

  11. Mac’s, gussto, ferringa, catz fine food, animoda carny

    Mój też wybrzydza także mam w szufladzie karmy z 3 firm na raz by codziennie dać inną

  12. Sam robię, dieta bacf. Godzina roboty we dwójkę i siersciuch ma żarcie na miesiąc. Wychodzi taniej niż puszki i kontrolujesz, co i jakiej jakości kot je.

  13. Select gold może?
    Ja akurat barfię i jestem zadowolona. Po akcjach z zepsutymi fabrycznie puszkami dobrych firm po których umierały koty odechciewa mi się kupować. Nie dość, że droższe od barfa to jeszcze może być fabryczne spieprzone. Nad barfem mam praktycznie 100% kontroli co podaję. I jasne, nie zniweluje się ryzyka zatrucia kota zupełnie, ale w mojej opinii to ryzyko znacznie spada. Polecam barfienie.

  14. Mój Jose jest rodzajem kota, który pałaszuje absolutnie każdą mokrą karmę i wylizuje miskę do połysku. Najczęściej wsuwa Cosmę, gotowanego kurczaka i gotowane żółtko. Żółtko wybornie sprawuje się jako piłeczka przed zjedzeniem!

  15. Zaczynałam przygodę od super extra wysokojakościowej karmy, ale skończyłam na animonda indyk z królikiem TYLKO I WYŁĄCZNIE… Mam 3 koty, w tym: jeden pół życia rzygał bo miał niewykrytego helicobactera i każda zmiana diety powoduje wymioty mimo wyzdrowienia, drugi ma uczulenie na białko kurczaka i po zjedzeniu alergenu wypadają mu włosy z uszu, trzeci jadłby tylko domowe jedzenie. Ciężko było znaleźć coś co będzie smakowało każdemu i nie szkodziło żadnemu.

  16. Wcina gourmet od 14 lat i za tęczowy most jeszcze się wredna małpa nie wybiera🥰

  17. Ciężko idzie mi się wypowiedzieć bo mój nawet przepisane leki ze smakiem zjada xD aczkolwiek jak pojawia się nowa karma i nie jest pewny to stosujemy z partnerem hak w postaci drożdży browarniczych. Sztuczka sprzedana na jednej z kocich grup i generalna większość kotów ponoć szaleje za nimi – mój włącznie.

  18. Mój akurat ma sporo alergii pokarmowych więc pilnujemy składu i powtarzalności produkcji.

    Z polecanych marek:
    – polski John Dog for Cats
    – Cat Finefoods PUR (dzieciak na monobiałkowej)
    – Gussto, zwłaszcza dziczyzna jest mocno uwielbiana, idealnie powtarzalna tekstura i zapach w każdej partii
    – MACs ( u nas mono )

    Wiejska Zagroda jest obrzydliwa, zawsze SUS bo albo spuchłe albo jebie trupem albo puszki wybuchają.

  19. Ciśnij BARFa jeżeli masz miejsce w zamrażarce. Początkowa inwestycja trochę wyniesie, ale potem koszty wykarmienia kota spadają o połowę, a ty masz pełną kontrolę nad tym co mu trafia do brzuszka. Moje koty jadą na kurczaku z promocji – częściowo pierś, częściowo udka i jakieś podroby.

  20. Długo mjammjam. Ostatnio w Lidlu znalazłem karmę coshida puretaste 6 zł za puszkę z dobrym procentem węglowodanów do suchej materii i ta karma też w zapasie jest.

  21. Dolina Noteci Premium – kaczka, cielęcina, jagnięcina i łosoś

Comments are closed.