siedze i dzialam troche w WEB3 programowaniu przy paru projektach i powiem Wam to co dostrzegam to mnie czesto przeraza. Ludzie do mnie pisza czy moga robic dla mnie za darmo xDD no to ja nie mam pytan.
Stable work czyli że praca w stajni?
Ja najbardziej lubię “będziesz miał rzeczywisty wpływ na kształt projektu” co tłumaczy się tak że mamy taki mały zespół że każdy musi zapierdalać 😀
Uwielbiam takie benefity. Dzięki temu przynajmniej można szybko zrozumieć, że poza pensją brutto nie mają nic innego o czym warto napisać 😉
Można odpowiedzieć na ogłoszenie i dopisać, że rozważasz tylko oferty gdzie szef zapodaje suche żarty na daily.
Gdyby wszystkie cztery punkty były prawdą to chrzanić owocowe czwartki, to jest dobra firma 🙂
Brakuje, że zapewniają niezbędne narzędzia pracy i że wypłata jest na czas
Pierwsze to totalnie niejasne procesy i burdel organizacyjny xD
Drugie – w którym korpo nie mówi się do wszystkich po imieniu poza jakimiś januszeksami?
Trzecie – brzmi ładnie, nie znaczy nic 😅 no może tyle, że Cię do roboty przyuczą wg lokalnych procesów, ale gdzie tego nie robią?
Czwarte – jak właściwie mierzona jest przyjazność teamu? 😅
>oferta dla seniora, wypłata dla juniora
I myk do kosza xD
Im częściej widzę takie cud oferty tym bardziej jestem zadowolony z obecnego pracodawcy i tego co ofertuje.
To sobie wybrałem, skończe studia i chuj mi po tym jak pracy nie znajde xd zaczynałem swoją droge w IT kiedy jeszcze był boom marne życie no cóż pozostaje kopać ziemniaki
Przy obecnym rynku jak ktoś daje pracę i dobrze płaci to już wystarczy. Jeśli to co piszą jest prawdą więcej na pewno nie trzeba.
Przynajmniej żenady z ekspresem do kawy nie wciskają.
Jak menedżer jest ogarnięty i milestony jasno zdefiniowane, to już szczyt oczekiwań w sumie, jak płaca się zgadza. Ale to jest taka rzadkość, że w ofertach pewnie tego nie doczytasz.
No wiesz, takie “Active participation in challenging projects” rzeczywiście może być benefitem dla twojego terapeuty xd
Ehhh, pamiętam te czasy gdy 3-4 lata temu siedziałem po nocach marząc o zostaniu programistą.
Od dwóch siedzę w bazach i miałem nadzieję że w końcu chwycę jakiś backend albo prawdziwe data ale widząc rynek pracy chyba pora okopać się w moim przytulnym kurwodołku. Nic się nie zmienia i co raz bardziej mi się podoba xd.
Odrzucam, nie ma owocowych czwartków. Pani z HR się nie postarała.
Personal and professional development (through your own work).
21 comments
Podrzuć ofertę (link).
siedze i dzialam troche w WEB3 programowaniu przy paru projektach i powiem Wam to co dostrzegam to mnie czesto przeraza. Ludzie do mnie pisza czy moga robic dla mnie za darmo xDD no to ja nie mam pytan.
Stable work czyli że praca w stajni?
Ja najbardziej lubię “będziesz miał rzeczywisty wpływ na kształt projektu” co tłumaczy się tak że mamy taki mały zespół że każdy musi zapierdalać 😀
Uwielbiam takie benefity. Dzięki temu przynajmniej można szybko zrozumieć, że poza pensją brutto nie mają nic innego o czym warto napisać 😉
Można odpowiedzieć na ogłoszenie i dopisać, że rozważasz tylko oferty gdzie szef zapodaje suche żarty na daily.
Gdyby wszystkie cztery punkty były prawdą to chrzanić owocowe czwartki, to jest dobra firma 🙂
Brakuje, że zapewniają niezbędne narzędzia pracy i że wypłata jest na czas
Pierwsze to totalnie niejasne procesy i burdel organizacyjny xD
Drugie – w którym korpo nie mówi się do wszystkich po imieniu poza jakimiś januszeksami?
Trzecie – brzmi ładnie, nie znaczy nic 😅 no może tyle, że Cię do roboty przyuczą wg lokalnych procesów, ale gdzie tego nie robią?
Czwarte – jak właściwie mierzona jest przyjazność teamu? 😅
>oferta dla seniora, wypłata dla juniora
I myk do kosza xD
Im częściej widzę takie cud oferty tym bardziej jestem zadowolony z obecnego pracodawcy i tego co ofertuje.
Tak w sumie, związane, ale po angielsku więc nie będę wstawiać osobno: https://youtu.be/4R4uTrA1vQ8
To sobie wybrałem, skończe studia i chuj mi po tym jak pracy nie znajde xd zaczynałem swoją droge w IT kiedy jeszcze był boom marne życie no cóż pozostaje kopać ziemniaki
Przy obecnym rynku jak ktoś daje pracę i dobrze płaci to już wystarczy. Jeśli to co piszą jest prawdą więcej na pewno nie trzeba.
Przynajmniej żenady z ekspresem do kawy nie wciskają.
Jak menedżer jest ogarnięty i milestony jasno zdefiniowane, to już szczyt oczekiwań w sumie, jak płaca się zgadza. Ale to jest taka rzadkość, że w ofertach pewnie tego nie doczytasz.
No wiesz, takie “Active participation in challenging projects” rzeczywiście może być benefitem dla twojego terapeuty xd
Ehhh, pamiętam te czasy gdy 3-4 lata temu siedziałem po nocach marząc o zostaniu programistą.
Od dwóch siedzę w bazach i miałem nadzieję że w końcu chwycę jakiś backend albo prawdziwe data ale widząc rynek pracy chyba pora okopać się w moim przytulnym kurwodołku. Nic się nie zmienia i co raz bardziej mi się podoba xd.
Odrzucam, nie ma owocowych czwartków. Pani z HR się nie postarała.
Personal and professional development (through your own work).
Zapomnieli dopisac.
https://preview.redd.it/723fldh9ywbf1.png?width=528&format=png&auto=webp&s=624591da3fb6514990172f83baa0812ce23f7f68
takie z dziś 😛
A gdzie podział się “Diversity & Inclusive approach”?
Przyjazny team znaczy, że plastikowy uśmiech każdego i czwartkowy daily zaczynamy sucharami.
Comments are closed.