Żeby było jasne – nie jestem zwolennikiem wojny prewencyjnej ani nie też wojny nie chcę. Ale to nie znaczy że powinniśmy unikać tematu jak ognia, tym bardziej że już jesteśmy w fazie wojny hybrydowej, a Rosja jakoś nie bardzo widzi tego konfliktu zakończyć. Jak mówi stare porzekadło – chcesz pokoju szykuj się na wojnę.

by Miku_MichDem

14 comments
  1. O, wiem, możemy go oddać Niemcom? Tam przecież kiedyś Prusy były, no i miałbym do dojczlandu wtedy blisko :V

  2. Ale po co go bronić, jeżeli Krolewiec to czeska kolonia?

  3. Ale w przesmyku suwalskim nie chodzi o dostęp do Královca tylko o złoża

  4. Dobre przygotowanie zawsze na plus, Obwód Królewiecki jest stosunkowo mały ale ruskie putina robią z tego niewielkiego skrawka trochę problemów zakłócając sygnał GPS. Ostatnio coś tam działali Ukraińcy ale też chyba i legion rosyjski walczący przeciw putinowi.

  5. Raczej wolałbym żeby Warszawa nie została zmieciona z powierzchni ziemi.

  6. Wychodzi mi ze juz w co najmniej dwoch sprawach popieram Luigiego.

  7. Niby smieszki, ale Królewiec to jednocześnie problem i szansa.

    Inkorporowac nie ma co, bo raz że to ruski mental tam jest, a dwa że byłaby to wylęgarnia szpiegów, agentów i dywersantow.

    Ale zamiast tego można by ich przekonać, że tak naprawdę są Kurlandami, kolejnym krajem bałtyckim. I jako taki w sumie powinien zyskać wieksza autonomię w ramach federacji rosyjskiej. A może nawet w przyszlosci niepodległość.

    Unia narzędzia do realizacji tych celów ma: kij w postaci wojska, blokady morskiej i eksterytorialnego korytarza oraz marchewkę w postaci dostępu do unijnego rynku.

    Brzmi jak fantasmagorie, ale moze się ziścić jeśli ruskie przegrają na Ukrainie, zacznie się kolejna wielka smuta i kolejna wojna domowa

  8. Razem ze Szwedami to zajmijmy i im oddajmy. Niech oni się z Ruskimi męczą na Królewcu, chcieli Inflanty to dostaną. A że tam żyje jakiś milion Ruskich to już nie nasza będzie sprawa

Comments are closed.