I cyk, problem demografii w Polsce rozwiązany. Kto wychowa i utrzyma to inna sprawa.
Slay
Zajebista rzecz
Akurat taki robot to jest bardzo dobry pomysł. Ciąża jest niezwykle obciążająca dla organizmu kobiety i często powoduje nieodwracalne skutki. Do tego pary coraz później decydują się na dzieci przez co coraz więcej par chcącą mieć dzieci ma problem z zajściem w ciążę i donoszeniem płodu. Rozwiązało by to też problem kobiet które z powodów zdrowotnych nie mogą zajść lub donosić ciąży.
Stało się. Kobiety już nie mają sensu istnienia. Era Homoseksualizmu niczym w Grecji nadchodzi. /s
Tia… no nie wiem. Pewnie skończy się jak z tym okrutnym eksperymentem sprzed kilkuset lat, gdzie niemowlęta miały być tylko karmione, ale bez przytulania i jakiegokolwiek innego kontaktu z człowiekiem i wszystkie zmarły. Macica to nie jest jakaś wyizolowana kapsuła, więc podejrzewałbym, że robot może mieć problem z zapewnieniem zrównoważonego rozwoju. Ale w Chinach nie mają problemu z etyką, więc pewnie będą eksperymentować to skutku
Z medycznego punktu widzenia taki robot ma potencjał, ale nie muszę się nawet za bardzo wysilać by zobaczyć oczami wyobraźni dziesięć razy więcej opcji na napędzenie w ten sposób dystopijnego, kapitalistycznego koszmarku.
Poza tym całe życie osób wyhodowanych w ten sposób będzie jednym wielkim eksperymentem medycznym. Eksperymentem na który nie mają szansy wyrazić zgody
Generalnie na pierwszy rzut oka fajne rozwiązanie i ciekawy postęp nauki z medycyną, z drugiej strony w Polsce wciąż nie jesteśmy nawet na etapie społecznej akceptacji in-vitro, które jest kwestionowane przez fanatyków wymyślnych teorii :]
Oczywiście, że Chiny będą próbować zarówno takich rozwiązań, jak i po prostu klonowania ludzi. Ale to nie wystarczy… Nawet jakby od razu zaczęli “pełną parą”, to nie mają takiej infrastruktury aby “doprodukować” brakujące kilkaset milionów młodych obywateli. Poza tym, póki co, nikt nie wymyślił “przyspieszacza rozwoju człowieka” i ten cały ogromny wysiłek i tak przyniósłby pierwsze efekty najwcześniej za 20-30 lat.
Tak się kończy “kreatywna statystyka”, fałszowana przez lokalne instytucje i samorządy, połączona z rygorystycznym centralnym planowaniem demografii. Polityka jednego dziecka była błędem od początku, ale tak długie jej utrzymywanie było po prostu demograficznym samobójstwem. W Chinach obywatel jest “poprawnie policzony” dopiero kiedy podejmuje pracę, więc każda reakcja rządu na wyniki tego liczenia jest o 20 lat spóźniona. Niezależne zliczenia, np. na podstawie liczby zużytych obowiązkowych szczepionek dla niemowląt, pokazują, że prawdopodobnie “brakuje” nawet ponad 300 milionów obywateli, którzy właśnie mieli wejść na rynek pracy (i chwilę później na rynek konsumpcji wewnętrznej).
Brzmi jak wyciągnięty z dupy wysryw, którego żaden portal nie zweryfikował. A pewnie cała sensacja to mix newsów o robotach niańkach i robotach do zasiewu pól, bo na tego typu powiązane newsy też wpadam…
Jednak dla mnie trochę przerażające i bez szansy na przewidzenie skutków takiej “ciąży”. ciaza to nie tylko dostarczanie tlenu i składników odżywczych
O, to może wreszcie odpadnie koronny argument za zróżnicowaniem wieku emerytalnego.
Czyżby to były pierwsze przebłyski kadzi aksolotlowych?
Na szczęście rodzice teraz nie będą musieli nie iść do pracy przez 9 miesięcy xD
W sumie to lepszy motyw jak w diunie
no i fajnie, okres ciąży i połogu jest dla mnie przerażający, zawsze jakaś alternatywna opcja
Towar wyłącznie na export
> Technologia opiera się na utrzymywaniu płodu w sztucznym płynie owodniowym i dostarczaniu mu składników odżywczych przez specjalne przewody. Dr Zhang podkreśla, że system z powodzeniem przeszedł testy na zwierzętach.
> Zresztą tego próbowali już nie tylko Chińczycy. Wcześniej tego typu eksperymenty robili też Amerykanie – udało im się np. hodować wcześniaki jagniąt w tzw. biotorbie. Dokonano tego w 2017 r. w szpitalu w Filadelfii.
No nie do końca. W Filadelfiii wzieli wcześniaka za pomocą cesarki i przenieśli go do bioworka. Generalnie zamysł był by ratować wcześniaki, które przyszły za szybko i po przeniesieniu do sztucznego łona by wykształciło się w pełni.
Nie wiem czemu ale brzmi to jak przedruk aliekspresowego chwalenia, że w Chinach robią autonomiczne traktory i inne, a zachód jest w tyle. Poza tym robot ma kosztować 17tyś. $? Latający mniej zaawansowany dron bywa droższy, a tu mówimy o pełnym cyklu rozwoju płodu.
Nooo, jakis tego nie widzę, chyba że celem jest tylko zwiększenie dzetnosci, bez zastanawiania się co dalej z tymi dizeciakami będzie. W trakcie ciąży płód dostaje od matki dużo sygnałów biologicznych, hormony, mikrolelementy, i uczy się reagować na jej rytm dnia, emocje, ruch. Slyszy dzwięki z ciała i z otoczenia i już ćwiczy ruszając się w płynie owodniowym. Podczas naturalnego zaczyna się rozwijać układ odpornościowy. Ba, nawet skurcze porodowe pelnią funkcję „treningu” oddechu, bo pomagają oczyścić płuca z płynu i zapewniają też bardzo dużo bodźców co kształtuje układ nerwowy. Stąd często dzieciaki urodzone przez cesarkę mają potem z tym duże problemy.
Jak to wszystko ma zastąpić robot to nie mam pojecia. Długofalowe skutki dla zdrowia i psychiki mogą być nieprzewidywalne.
Ja bym inwestował zasoby w zwiększenie dzietności wśród obywateli, a nie w roboty. Ale to Chiny. U nich takie dystopijne pomysły podobają się kierownictwu ich państwa…

Maszyna staje się człowiekiem, a człowiek robotem?
Sam bym tego nie wymyślił:

Opie gunwo a nie pomysł, my pomimo 2025 roku nadal nie wiemy do końca jak przebiega ciąża. Nie wiemy jak dokładnie krok-po-kroku ciało potrafi się produkować z relatywnie skromnego projektu, jakim cudem wątroba ląduje zawsze we właściwym miejscu, jakim sposobem to wszystko rośnie po kolei, czasami jednocześnie i przede wszystkim- że cały projekt się nie zawali od początku do końca.
Owszem, mamy sprzęt pozwalający na ratowanie wcześniaków, I jest on w porównaniu do samego mechanizmu ciąży raczej łopatologiczny- właśnie skupiony na dostarczaniu tego czego wcześniak potrzebuje w obszarze składników odżywczych. Ale w kwestii środowiskowej? Bakterii w płynie owodniowym? Tych wszystkich taktycznie przeciśniętych fragmentów białek, przeciwciał i reszty tałatajstwa które osmozą przedostaje się do organizmu w trakcie życia płodowego? Może mówimy o drobnych wahaniach temperatur w trakcie dnia, rytmie serca, dotyku, głosie czy wahaniach hormonalnych w trakcie rytmu dobowego? No nie. To nie jest tak że tylko alkohol może źle wpłynąć na ciążę, to jest cała lawina czynników mniejszych i większych wpływających na to w jakim kierunku pójdzie rozwój organizmu.
Polecam słowo na dziś: Epigenetyka
Also- sam artykuł mówi o komercyjnym koszcie tego wspaniałego (tak niesamowitego że nie ma nawet grafiki koncepcyjnej w artykule) urządzenia w okolicy 14k USD. To około 52 tysięcy złotych.
Taki podstawowy typ inkubatora dla wcześniaków to na stronie producenta to 62 tysiące złotych. I to nie jest dla naprawdę wczesnego wcześniaka, tylko dla tych zapewne późniejszych, tak 7-8 miesięcy.
[https://paramedica.pl/products/inkubator-zamkniety-inotherm](https://paramedica.pl/products/inkubator-zamkniety-inotherm)
Przecież to śmierdzi na kilometr wyłudzaniem hajsu na hype
ŹRÓDŁO? JAKIEKOLWIEK?
To brzmi jak clickbaitowy ściek wyhalucynowany przez AI. Gdzie jakiekolwiek sensowne źródło tych rewelacji? To brzmi jak kolosalna rzecz, coś na miarę potencjalnego Nobla z medycyny. Tymczasem w artykułach na ten temat, również w tym, zero konkretów ani odniesień.
>na Światowej Konferencji Robotyki 2025, odbywającej się w Pekinie, zapowiedziano komercjalizację humanoidalnego robota surogatki
Co to znaczy? Artykuł sprawia wrażenie jakby ta technologia już istniała i czekała na wdrożenie lub co najmniej była na ukończeniu. Ale to zdanie równie dobrze pasuje do czyjejś frywolnej spekulacji o nieistniejącej technologii.
>Za przełomowym projektem stoi dr Zhang Qifeng z Uniwersytetu Technologicznego Nanyang i jego firma Kaiwa Robot Technology. Opracowany przez nich system to coś więcej niż zaawansowany inkubator. To humanoidalny robot, w którego module brzusznym zintegrowano sztuczną macicę.
Ten artykuł podaje jako źródło “Chinese science and technology media outlet Kuai Ke Zhi”, który wydaje się zwyczajnie nie istnieć. Nie mogę go znaleźć ani ja, ani ChatGPT.
Jeśli ktoś jest w stanie znaleźć dowolne jakościowe źródło, proszę podzielcie się. Póki co to wygląda mi na jeden wielki medialny głuchy telefon, gdzie spekulacje ludzi mieszają się z halucynacjami AI.
“są na świecie farmy gdze ludzie nie rodzą się lecz są hodowani Neo……”
Wiedziałem, że do tego to zmierza
W końcu, mam nadzieję, że jeszcze za naszego życia takie rozwiązanie się rozpowszechni w krajach rozwiniętych.
27 comments
I cyk, problem demografii w Polsce rozwiązany. Kto wychowa i utrzyma to inna sprawa.
Slay
Zajebista rzecz
Akurat taki robot to jest bardzo dobry pomysł. Ciąża jest niezwykle obciążająca dla organizmu kobiety i często powoduje nieodwracalne skutki. Do tego pary coraz później decydują się na dzieci przez co coraz więcej par chcącą mieć dzieci ma problem z zajściem w ciążę i donoszeniem płodu. Rozwiązało by to też problem kobiet które z powodów zdrowotnych nie mogą zajść lub donosić ciąży.
Stało się. Kobiety już nie mają sensu istnienia. Era Homoseksualizmu niczym w Grecji nadchodzi. /s
Tia… no nie wiem. Pewnie skończy się jak z tym okrutnym eksperymentem sprzed kilkuset lat, gdzie niemowlęta miały być tylko karmione, ale bez przytulania i jakiegokolwiek innego kontaktu z człowiekiem i wszystkie zmarły. Macica to nie jest jakaś wyizolowana kapsuła, więc podejrzewałbym, że robot może mieć problem z zapewnieniem zrównoważonego rozwoju. Ale w Chinach nie mają problemu z etyką, więc pewnie będą eksperymentować to skutku
Z medycznego punktu widzenia taki robot ma potencjał, ale nie muszę się nawet za bardzo wysilać by zobaczyć oczami wyobraźni dziesięć razy więcej opcji na napędzenie w ten sposób dystopijnego, kapitalistycznego koszmarku.
Poza tym całe życie osób wyhodowanych w ten sposób będzie jednym wielkim eksperymentem medycznym. Eksperymentem na który nie mają szansy wyrazić zgody
Generalnie na pierwszy rzut oka fajne rozwiązanie i ciekawy postęp nauki z medycyną, z drugiej strony w Polsce wciąż nie jesteśmy nawet na etapie społecznej akceptacji in-vitro, które jest kwestionowane przez fanatyków wymyślnych teorii :]
Oczywiście, że Chiny będą próbować zarówno takich rozwiązań, jak i po prostu klonowania ludzi. Ale to nie wystarczy… Nawet jakby od razu zaczęli “pełną parą”, to nie mają takiej infrastruktury aby “doprodukować” brakujące kilkaset milionów młodych obywateli. Poza tym, póki co, nikt nie wymyślił “przyspieszacza rozwoju człowieka” i ten cały ogromny wysiłek i tak przyniósłby pierwsze efekty najwcześniej za 20-30 lat.
Tak się kończy “kreatywna statystyka”, fałszowana przez lokalne instytucje i samorządy, połączona z rygorystycznym centralnym planowaniem demografii. Polityka jednego dziecka była błędem od początku, ale tak długie jej utrzymywanie było po prostu demograficznym samobójstwem. W Chinach obywatel jest “poprawnie policzony” dopiero kiedy podejmuje pracę, więc każda reakcja rządu na wyniki tego liczenia jest o 20 lat spóźniona. Niezależne zliczenia, np. na podstawie liczby zużytych obowiązkowych szczepionek dla niemowląt, pokazują, że prawdopodobnie “brakuje” nawet ponad 300 milionów obywateli, którzy właśnie mieli wejść na rynek pracy (i chwilę później na rynek konsumpcji wewnętrznej).
Brzmi jak wyciągnięty z dupy wysryw, którego żaden portal nie zweryfikował. A pewnie cała sensacja to mix newsów o robotach niańkach i robotach do zasiewu pól, bo na tego typu powiązane newsy też wpadam…
Jednak dla mnie trochę przerażające i bez szansy na przewidzenie skutków takiej “ciąży”. ciaza to nie tylko dostarczanie tlenu i składników odżywczych
O, to może wreszcie odpadnie koronny argument za zróżnicowaniem wieku emerytalnego.
Czyżby to były pierwsze przebłyski kadzi aksolotlowych?
Na szczęście rodzice teraz nie będą musieli nie iść do pracy przez 9 miesięcy xD
W sumie to lepszy motyw jak w diunie
no i fajnie, okres ciąży i połogu jest dla mnie przerażający, zawsze jakaś alternatywna opcja
Towar wyłącznie na export
> Technologia opiera się na utrzymywaniu płodu w sztucznym płynie owodniowym i dostarczaniu mu składników odżywczych przez specjalne przewody. Dr Zhang podkreśla, że system z powodzeniem przeszedł testy na zwierzętach.
> Zresztą tego próbowali już nie tylko Chińczycy. Wcześniej tego typu eksperymenty robili też Amerykanie – udało im się np. hodować wcześniaki jagniąt w tzw. biotorbie. Dokonano tego w 2017 r. w szpitalu w Filadelfii.
No nie do końca. W Filadelfiii wzieli wcześniaka za pomocą cesarki i przenieśli go do bioworka. Generalnie zamysł był by ratować wcześniaki, które przyszły za szybko i po przeniesieniu do sztucznego łona by wykształciło się w pełni.
Nie wiem czemu ale brzmi to jak przedruk aliekspresowego chwalenia, że w Chinach robią autonomiczne traktory i inne, a zachód jest w tyle. Poza tym robot ma kosztować 17tyś. $? Latający mniej zaawansowany dron bywa droższy, a tu mówimy o pełnym cyklu rozwoju płodu.
Nooo, jakis tego nie widzę, chyba że celem jest tylko zwiększenie dzetnosci, bez zastanawiania się co dalej z tymi dizeciakami będzie. W trakcie ciąży płód dostaje od matki dużo sygnałów biologicznych, hormony, mikrolelementy, i uczy się reagować na jej rytm dnia, emocje, ruch. Slyszy dzwięki z ciała i z otoczenia i już ćwiczy ruszając się w płynie owodniowym. Podczas naturalnego zaczyna się rozwijać układ odpornościowy. Ba, nawet skurcze porodowe pelnią funkcję „treningu” oddechu, bo pomagają oczyścić płuca z płynu i zapewniają też bardzo dużo bodźców co kształtuje układ nerwowy. Stąd często dzieciaki urodzone przez cesarkę mają potem z tym duże problemy.
Jak to wszystko ma zastąpić robot to nie mam pojecia. Długofalowe skutki dla zdrowia i psychiki mogą być nieprzewidywalne.
Ja bym inwestował zasoby w zwiększenie dzietności wśród obywateli, a nie w roboty. Ale to Chiny. U nich takie dystopijne pomysły podobają się kierownictwu ich państwa…

Maszyna staje się człowiekiem, a człowiek robotem?
Sam bym tego nie wymyślił:

Opie gunwo a nie pomysł, my pomimo 2025 roku nadal nie wiemy do końca jak przebiega ciąża. Nie wiemy jak dokładnie krok-po-kroku ciało potrafi się produkować z relatywnie skromnego projektu, jakim cudem wątroba ląduje zawsze we właściwym miejscu, jakim sposobem to wszystko rośnie po kolei, czasami jednocześnie i przede wszystkim- że cały projekt się nie zawali od początku do końca.
Owszem, mamy sprzęt pozwalający na ratowanie wcześniaków, I jest on w porównaniu do samego mechanizmu ciąży raczej łopatologiczny- właśnie skupiony na dostarczaniu tego czego wcześniak potrzebuje w obszarze składników odżywczych. Ale w kwestii środowiskowej? Bakterii w płynie owodniowym? Tych wszystkich taktycznie przeciśniętych fragmentów białek, przeciwciał i reszty tałatajstwa które osmozą przedostaje się do organizmu w trakcie życia płodowego? Może mówimy o drobnych wahaniach temperatur w trakcie dnia, rytmie serca, dotyku, głosie czy wahaniach hormonalnych w trakcie rytmu dobowego? No nie. To nie jest tak że tylko alkohol może źle wpłynąć na ciążę, to jest cała lawina czynników mniejszych i większych wpływających na to w jakim kierunku pójdzie rozwój organizmu.
Polecam słowo na dziś: Epigenetyka
Also- sam artykuł mówi o komercyjnym koszcie tego wspaniałego (tak niesamowitego że nie ma nawet grafiki koncepcyjnej w artykule) urządzenia w okolicy 14k USD. To około 52 tysięcy złotych.
Taki podstawowy typ inkubatora dla wcześniaków to na stronie producenta to 62 tysiące złotych. I to nie jest dla naprawdę wczesnego wcześniaka, tylko dla tych zapewne późniejszych, tak 7-8 miesięcy.
[https://paramedica.pl/products/inkubator-zamkniety-inotherm](https://paramedica.pl/products/inkubator-zamkniety-inotherm)
Przecież to śmierdzi na kilometr wyłudzaniem hajsu na hype
ŹRÓDŁO? JAKIEKOLWIEK?
To brzmi jak clickbaitowy ściek wyhalucynowany przez AI. Gdzie jakiekolwiek sensowne źródło tych rewelacji? To brzmi jak kolosalna rzecz, coś na miarę potencjalnego Nobla z medycyny. Tymczasem w artykułach na ten temat, również w tym, zero konkretów ani odniesień.
>na Światowej Konferencji Robotyki 2025, odbywającej się w Pekinie, zapowiedziano komercjalizację humanoidalnego robota surogatki
Co to znaczy? Artykuł sprawia wrażenie jakby ta technologia już istniała i czekała na wdrożenie lub co najmniej była na ukończeniu. Ale to zdanie równie dobrze pasuje do czyjejś frywolnej spekulacji o nieistniejącej technologii.
>Za przełomowym projektem stoi dr Zhang Qifeng z Uniwersytetu Technologicznego Nanyang i jego firma Kaiwa Robot Technology. Opracowany przez nich system to coś więcej niż zaawansowany inkubator. To humanoidalny robot, w którego module brzusznym zintegrowano sztuczną macicę.
Czyli na [tej](https://en.wikipedia.org/wiki/Nanyang_Technological_University) uczelni ma być jakiś dr Zhang Qifeng. Nigdzie nie znajdziemy takiej osoby. Są dwaj naukowcy o tym imieniu. Zajmują się odpowiednio: [nanomateriałami na University of Washington](https://scholar.google.com/citations?hl=en&user=GhsO-t4AAAAJ&view_op=list_works&sortby=pubdate) i [analizą numeryczną na Zhejiang Sci-Tech University](https://scholar.google.com/citations?view_op=view_org&hl=zh-CN&org=8967479520634677357). Naukowca z tak przełomowym researchem nie ma nawet w Google Scholar? Ba, w ogóle nie da się go znaleźć w internecie. Jest za to jeden [Zhang Qifeng na fejsie](https://www.facebook.com/qifeng.zhang.39?utm_source=chatgpt.com), który STUDIOWAŁ na rzeczonej uczelni.
Tak samo próżno szukać firmy pod nazwą *Kaiwa Robot Technology*. Conajwyżej [Kaiwa Technology](http://kaiwatech.com/), która zajmuje się fotoniką.
>To humanoidalny robot, w którego module brzusznym zintegrowano sztuczną macicę
Gdzie? Jakieś zdjęcie tego robota? Artykuł naukowy? Konto firmy, która się nim chwali? Wydaje mi się, że raczej z [najwcześniejszego artykuły newsowego na ten temat](https://biz.chosun.com/en/en-international/2025/08/11/QQGZCZSQB5E5ZJICEPUDMCNSP4/), który zawiera obrazek wygenerowany przez ChatGPT.
https://preview.redd.it/tma6b62vi6jf1.png?width=616&format=png&auto=webp&s=7a9372eeb33bc1909239c13a27ee60a97ae71af4
Ten artykuł podaje jako źródło “Chinese science and technology media outlet Kuai Ke Zhi”, który wydaje się zwyczajnie nie istnieć. Nie mogę go znaleźć ani ja, ani ChatGPT.
Jeśli ktoś jest w stanie znaleźć dowolne jakościowe źródło, proszę podzielcie się. Póki co to wygląda mi na jeden wielki medialny głuchy telefon, gdzie spekulacje ludzi mieszają się z halucynacjami AI.
“są na świecie farmy gdze ludzie nie rodzą się lecz są hodowani Neo……”
Wiedziałem, że do tego to zmierza
W końcu, mam nadzieję, że jeszcze za naszego życia takie rozwiązanie się rozpowszechni w krajach rozwiniętych.
Comments are closed.