Niech populiści sie biją między sobą, mi tam pasuje…
Jak tak dalej pójdzie, to jedynym ratunkiem dla Polski będzie powrót do starej koncepcji koalicji POPiS, byle nie dopuścić Brauna do władzy.
Z jednej strony to cieszy, z drugiej strony szkoda że hardkorowi pisowcy od Brauna jakoś nie bardzo się różnią.
Kaczyński zrobi wszystko, by wrócić do władzy.
Za chwilę okaże się, że lepszy Putin niż UE.
Elektoratowi PiS to nie będzie specjalnie przeszkadzać.
Szczerze wole kolejne 10 lat rządów pisu niż mając konfiarzy lub co gorsza Browna u władzy
Amerykanie jasno i wyraźnie powiedzieli że nie chcą antysemitów u władzy, więc albo Kaczyński zrezygnuje z sojuszu z USA albo będzie próbował zniszczyć wszystko na prawo od niego. Dla demokracji to dobrze bo zwrot w prawo PiSu sprawi że część konserwatystów zagłosuje na partię koalicji.
…kiedy oczekujesz tylko wzrostu nakładów na naukę, braku marnostrawstwa i niejasności w instytucjach publicznych, szacunku dla wszystkich grup społecznych, prostego systemu podatkowego, sprawnych sądów i zdjęcia krzyża w sejmie a w zamian masz obecne polskie partie polityczne.
Jeśli to prawda to pierwszy raz kibicuję PiS.
Czyli wzmacniania m.in. Brauna ciąg dalszy. To tylko doleje paliwa anty-systemowcom.
PiS może przedobrzyc, ubije Browna i Konfe ale mu nie urośnie i co wtedy?
Ale to było do przewidzenia – popis to jest nic innego jak odjebana na 30% spisana od kogoś (od USA) praca domowa na 10 minut przed lekcją. Obie mają narrację zbudowane na jechaniu po tych drugich, de facto niczym się nie różniąc – jedynie forma narracji jest inna bo target każdej jest inny.
O ile dla KO rozdrobnienie działa na korzyść zwłaszcza na lewo od nich (bo mniejsze partie i tak skończą “w koalicji” gdzie lwią część władzy będzie miał Tusk – tak jak jest teraz), tak PiS (o ile te przystawki posiada jakieś tam) musi szukać elektoratu bardziej na prawo (w konferencjach) albo aktywować tych nie głosujących (co się raczej nie dzieje). Więc zostaje walka z konfederacjami – nawet za cenę dania spokoju Tuskowi.
Model francuski? lol
Cóż, widocznie tak im się opłaca żeby mieć lepszą kartę przetargową do rozmów koalicyjnych.
Jebać pis, konfę i brauna, smacznej kawusi 🤗
Pis walczy ze wszystkimi bo to partia największych złodzieji. Naobiecują tyle że każdy kto chce się nachapać połknie haczyk a potem jest już umoczony w złodziejstwie do końca życia, Musi bronić tych kłamców i złodzieji albo polec. Mało komu udaje się ta sztuka aby oczyścić się z tego pisowskiego ścieku upodlenia. Są przypadki ale ryzykuje się wszystkim bo kasę można stracić a honoru nigdy nie odzyskać i nie mieć alternatywy powrócić do czegokolwiek. Pis kocha ludzi bez talentów i kręgosłupa uzależnionych od kasy z partyjnego nadania którzy najbardziej kochają mamonę bo tych najłatwiej przekabacić. A s jak zwykle się myl,i sam zresztą jest symetrystą pokroju stanowskiego tylko ze strony skrajnej lewicy.
Raczej spodziewany ruch, tradycyjna bardziej konserwatywna prawica bardzo traci poparcie w stosunku do nowej antysystemowej prawicy. Polska nie jest wyjątkiem jeśli chodzi o ten trend.
Klub jagielloński miał interesujący punkt na ten temat. Jeżeli PIS będzie zmuszony do koalicji z Konfederacją oraz koroną to jest szansa, że premier będzie z Konfy, a nie z PISu.
> Paradoksalnie większe szanse ma Bosak niż którykolwiek z polityków PiS. Bo oni są ze sobą tak skonfliktowani, że łatwiej im będzie zaakceptować kogoś z zewnątrz niż własnego kolegę – podsumował były prezes Klubu Jagiellońskiego
Wiadomo, że dla POPiSu liczy się wyłącznie utrzymanie władzy. Gdy hegemon jest zagrożony, mogą nawet podać sobie ręce.
to chyba zły znak jeśli widzą wrógów wszędzie.
bo tak samo będą reagować ich wyborcy.
Jeżeli to co jest zawarte w pierwszym zdaniu się stanie to będzie chyba największy plot twist ostatnich lat
18 comments
Niech populiści sie biją między sobą, mi tam pasuje…
Jak tak dalej pójdzie, to jedynym ratunkiem dla Polski będzie powrót do starej koncepcji koalicji POPiS, byle nie dopuścić Brauna do władzy.
Z jednej strony to cieszy, z drugiej strony szkoda że hardkorowi pisowcy od Brauna jakoś nie bardzo się różnią.
Kaczyński zrobi wszystko, by wrócić do władzy.
Za chwilę okaże się, że lepszy Putin niż UE.
Elektoratowi PiS to nie będzie specjalnie przeszkadzać.
Szczerze wole kolejne 10 lat rządów pisu niż mając konfiarzy lub co gorsza Browna u władzy
Amerykanie jasno i wyraźnie powiedzieli że nie chcą antysemitów u władzy, więc albo Kaczyński zrezygnuje z sojuszu z USA albo będzie próbował zniszczyć wszystko na prawo od niego. Dla demokracji to dobrze bo zwrot w prawo PiSu sprawi że część konserwatystów zagłosuje na partię koalicji.
…kiedy oczekujesz tylko wzrostu nakładów na naukę, braku marnostrawstwa i niejasności w instytucjach publicznych, szacunku dla wszystkich grup społecznych, prostego systemu podatkowego, sprawnych sądów i zdjęcia krzyża w sejmie a w zamian masz obecne polskie partie polityczne.
Jeśli to prawda to pierwszy raz kibicuję PiS.
Czyli wzmacniania m.in. Brauna ciąg dalszy. To tylko doleje paliwa anty-systemowcom.
PiS może przedobrzyc, ubije Browna i Konfe ale mu nie urośnie i co wtedy?
Ale to było do przewidzenia – popis to jest nic innego jak odjebana na 30% spisana od kogoś (od USA) praca domowa na 10 minut przed lekcją. Obie mają narrację zbudowane na jechaniu po tych drugich, de facto niczym się nie różniąc – jedynie forma narracji jest inna bo target każdej jest inny.
O ile dla KO rozdrobnienie działa na korzyść zwłaszcza na lewo od nich (bo mniejsze partie i tak skończą “w koalicji” gdzie lwią część władzy będzie miał Tusk – tak jak jest teraz), tak PiS (o ile te przystawki posiada jakieś tam) musi szukać elektoratu bardziej na prawo (w konferencjach) albo aktywować tych nie głosujących (co się raczej nie dzieje). Więc zostaje walka z konfederacjami – nawet za cenę dania spokoju Tuskowi.
Model francuski? lol
Cóż, widocznie tak im się opłaca żeby mieć lepszą kartę przetargową do rozmów koalicyjnych.
Jebać pis, konfę i brauna, smacznej kawusi 🤗
Pis walczy ze wszystkimi bo to partia największych złodzieji. Naobiecują tyle że każdy kto chce się nachapać połknie haczyk a potem jest już umoczony w złodziejstwie do końca życia, Musi bronić tych kłamców i złodzieji albo polec. Mało komu udaje się ta sztuka aby oczyścić się z tego pisowskiego ścieku upodlenia. Są przypadki ale ryzykuje się wszystkim bo kasę można stracić a honoru nigdy nie odzyskać i nie mieć alternatywy powrócić do czegokolwiek. Pis kocha ludzi bez talentów i kręgosłupa uzależnionych od kasy z partyjnego nadania którzy najbardziej kochają mamonę bo tych najłatwiej przekabacić. A s jak zwykle się myl,i sam zresztą jest symetrystą pokroju stanowskiego tylko ze strony skrajnej lewicy.
Raczej spodziewany ruch, tradycyjna bardziej konserwatywna prawica bardzo traci poparcie w stosunku do nowej antysystemowej prawicy. Polska nie jest wyjątkiem jeśli chodzi o ten trend.
Klub jagielloński miał interesujący punkt na ten temat. Jeżeli PIS będzie zmuszony do koalicji z Konfederacją oraz koroną to jest szansa, że premier będzie z Konfy, a nie z PISu.
> Paradoksalnie większe szanse ma Bosak niż którykolwiek z polityków PiS. Bo oni są ze sobą tak skonfliktowani, że łatwiej im będzie zaakceptować kogoś z zewnątrz niż własnego kolegę – podsumował były prezes Klubu Jagiellońskiego
Wiadomo, że dla POPiSu liczy się wyłącznie utrzymanie władzy. Gdy hegemon jest zagrożony, mogą nawet podać sobie ręce.
to chyba zły znak jeśli widzą wrógów wszędzie.
bo tak samo będą reagować ich wyborcy.
Jeżeli to co jest zawarte w pierwszym zdaniu się stanie to będzie chyba największy plot twist ostatnich lat
Comments are closed.