Myślę że człowiek ze schowka na miotły to sprawdzone źródło informacji.
O jeju raz mu się zdarzyło zmanipulować. W tych odcinkach których nikt nie sprawdzał była sama prawda /s
Co by nie mówić, to i tak jest najlepszym co mainstream spotkało jeżeli chodzi o hostowanie programów publicystycznych. Niestety słabo sobie radzi, gdy nie ma preselekcji ze strony stacji. Zupełnie niepotrzebna kompromitacja :/
Nie wierzymy nikomu, nie wierzymy w nic, patrzymy na fakty i wyciągamy wnioski.
Pora się zdecydować czy wolicie styl prowadzenia Schnepf, Stanowskiego, czy Rymanowskiego.
Ta teoria z obrazka jest bardziej zdecydowanie bardziej prawdopodobna niż teorie spiskowe silniczków o ukradzionej prezydenturze pana Prince Polo.
Pamiętajcie, wolność słowa jest wtedy kiedy zaprasza się szurów do programu.
Wolność słowa to nie jest wtedy kiedy mówimy że ktoś zaprasza szurów do programu.
Proste, a jeżeli macie wątpliwości to zadajcie sobie proste pytanie:
Czy Krzysztof Stanowski zgadzał by się z tym zdaniem? Tak -> Dozwolona wolność słowa, Nie -> Zamach na wolność słowa
Jest dobrym dziennikarzem politycznym. Problem w tym, że pomyślał, że może być dziennikarzem w każdym temacie. Nie no tragedia okrutna, gdy cały jego styl można streścić w
siedzi cicho i czeka na durny tekst gościa, przerywa mu cytując ten tekst i dodaje “naprawdę chce pan to powiedzieć?” po czym milczy i pozwala kontynuować.
Skończy się pewnie jak zachwyty nad Kolonko swojego czasu.
NIEZALEŻNY DZIENNIKARZ, ATAKOWANY PRZEZ MAINSTREAM
A teraz siedzi w schowku na miotły i wydaje polecenia jako Prezydent Stanów Zjednoczonych IV Republiki Polskiej.
Nie oceniajmy tak pochopnie. Przecież należy dać drugiej stronie debaty się wypowiedzieć /s
Współczesne dziennikarstwo:
Konsensus naukowy mówi że szczepionki nie wywołują autyzmu więc zaprosiliśmy gościa, któremu się wydaje, że jednak jest inaczej. Dajmy mu ponad godzinę aby nieskrępowanie mógł powiedzieć bez konfrontacji z faktami. Inaczej wolność słowa jest albo jej nie ma. Tertium non datur
Wnioski wyciągnijcie Państwo sami.
Zostawcie lajka i suba z dzwoneczkiem.
Generalnie największy problem jest w tym że Rymanowski ma rację. Istotą jest natomiast fakt, iż daliśmy sobie, jako społeczeństwo, wmówić jedno kłamstwo które jest bardzo trudno obalić w związku z jego zgodnością z demokratycznym, liberalnym i indywidualistycznym etosem świata zachodniego – tym kłamstwem jest wyższość wolności słowa nad jakąkolwiek formą cenzury.
Problem tego kłamstwa sprowadza się do faktu, iż nie jest ono kłamstwem, ale tylko pod odpowiednimi warunkami. Tymi warunkami są poprawnie funkcjonujące, uniwersalne autorytety (w każdej dziedzinie, nie tylko w dziedzinach naukowych) oraz brak zewnętrznych ciał próbujących wywrzeć wpływ na opinię publiczną poprzez manipulację.
Powiem wprost – nie mamy środowiska na wolność słowa i im szybciej uświadomimy to sobie jako społeczeństwo albo, nawet i lepiej, jako państwo, tym lepiej dla sprawczości, stabilności i funkcjonalności Rzeczypospolitej. W walce państw wolnościowych z państwami autorytarnymi największym problemem dla wolnościowców nie jest zdolność państwa autorytarnego do produkcji ogromnej ilości sprzętu wojskowego, tylko do demoralizacji społeczeństwa wolnościowego. Innymi słowy, podobnie jak przy paradoksie tolerancyjności trzeba być nietolerancyjnym dla ludzi nietolerancyjnych, tak przy wolności słowa trzeba odbierać wolność słowa ludziom chcącym zniszczyć wolność słowa – a to często są ludzie którzy ukrywają swoje prawdziwe zamiary.
Ironicznie po części jest to koncept demokracji walczącej, z której to niedawno ciśnięto bekę jako z hipokryzji premiera. Prawda jest natomiast taka że wielokrotnie w historii widoczne było iż ograniczenie wolności w imieniu wolności (nie tylko wolności słowa) to jedyny sposób na walkę z państwami które wolności kompletnie nie posiadają ani nie oferują. Od Republiki Rzymskiej i ich systemu dyktatorskiego w wypadku kryzysów, przez kontynuację tego pomysłu w późniejszych republikach, aż po kodyfikację konceptu stanu wojennego i stanów kryzysowych.
Ameryka nie wygrała drugiej wojny światowej dadząc faszystom dojść do głosu w swoim państwie. Zrobiła to poprzez bicie faszystów po mordach i zatykanie im dostępu do głowy przeciętnego obywatela. Tak samo należy zrobić i dzisiaj i o ile nie jestem fanem tak radykalnych konceptów jak obecnie powszechny temat kompletnej deanonimizacji rozmów prywatnych, tak jestem zdania iż jakakolwiek osoba z wykształceniem redaktorskim, zajmująca się profesjonalnie prowadzeniem kanału/gazety/programu/podcastu/audycji nie powinna mieć prawa zapraszać ludzi których opinie są zwyczajnie sprzeczne z rzeczywistym, naukowym stanem rzeczy na bazie naukowego konsensusu danej dziedziny oraz ludzi których poglądy sprzyjają w jakkolwiek wyraźny sposób naszemu wrogowi, którym, bez żadnych wątpliwości, jest Federacja Rosyjska.
Ogólnie nie jestem zdania iż Rymanowski jest jedną z osób która wyciera sobie mordę wolnością słowa będąc w rzeczywistości opłacanym przez szurów i odklejeńców – jestem w stanie bez większego problemu uwierzyć że jest on zwyczajnie nieświadomy problemu i rzeczywistego stanu rzeczy. Nie zmienia faktu iż takie samo podejście mieli pożyteczni idioci w kwestii ZSRR.
Dziennikarz może sobie zaprosić do programu kogo mu się podoba, można go sobie za to krytykować, ale nie powinno się tego zabraniać.
Uważam, że jeśli chodzi o bezpośredni wpływ na zdrowie ludzkie, to ważne jest, żeby odżywiać się racjonalnie. A to, czy ktoś spożyje więcej smalcu czy mleka sojowego, ma znaczenie drugorzędne – ważne tylko, żeby nie przesadzać ani w jedną, ani w drugą stronę.
Jeśli zaś chodzi o wpływ na środowisko naturalne, to przy produkcji zwierzęcej emisja CO2 i zużycie wody są znacznie większe niż przy produkcji roślinnej.
Każdy niech w swoim sumieniu rozważy, czy bardziej dba o siebie czy o dobro wspólne (ale ja egoistów obciążyłbym jakimś dodatkowym podatkiem).
Przypominam że swego czasu jedna partia za kilka miliardów kupiła zdanie i honor każdego w stacji któremu grubo płaciła potem to samo zrobiła druga partia płacąc za inne zdanie też grube miliardy. A To wy jesteście celem propagandy która ma was ogłupiać manipulować wyprać z myślenia samodzielnie i wysłać do ukrainy do okopu jak frajera jeśli zechcą
Rymanowski pozwala Tuskowi na wypowiedź powołującą się na Murańskiego – dobrze.
Rymanowski pozwala profesor na wypowiedź w zakresie jej kompetencji naukowej – karygodne.
[removed]
Widzę, że niektórych tutaj ponosi. Rymanowski to ogólnie rzecz biorąc dobry dziennikarz POLITYCZNY. Zaprosił kogoś z nie swojej bańki, więc nie wymagam od niego tego aby podważał każdą jej tezę, czasami wątki tak skaczą, że musiałby zrobić doktorat z dietetyki w przygotowaniu na ten podcast. Kiepskie jest to jak zareagował. Uważam, że powinien dać conajmniej jakąś adnotacje, komentarz mówiący o tym, że nie wszystko jest udowodnione merytorycznie.
Jego X’owe tłumaczenia są meh, ale teraz jest atakowany z każdej strony, więc mógł zatracić poczucie tego co faktycznie jest i co powinno być mu zarzucane
Jaki jest kontekst tego rysunku?
Ostatnio Ben Shapiro (tak, wiem, jak niedorzecznie go przedstawiać jako głos mainstreamu) [wytknął](https://www.facebook.com/reel/832858369679829) Tuckerowi Carlsonowi „pranie” niebezpiecznych poglądów. Bardzo trafna analogia, choć rzecz jasna Rymanowski tak daleko się jeszcze nie posunął.
No ale musi być bezstronny, no
/s
No ale musi być bezstronny, no
/s
Czemu wszystkie komentarze które go bronią wyglądają tak samo? Xd “no ale jest dobrym dziennikarzem politycznym”
Hejt na stanowskiego jeszcze rozumiem – Nie zgadzam się z nim [hejtem] w większości, ale rozumiem źródło, no i każda osoba ma prawo do swojej ignorancji, a stanowski nie pomaga sobie będąc ragebaiterem i boomerem który faktycznie dużo contentu ma który można określić jako pro-PISowski (Pamiętajmy że 1/3 Polaków to Pisiory, tak, więc im dogodzić taki populista też musi), ale ocb z Rymanowskim? Że zaprasza szurów do programu? On zaprasza każdego chyba, nie?
24 comments
Myślę że człowiek ze schowka na miotły to sprawdzone źródło informacji.
O jeju raz mu się zdarzyło zmanipulować. W tych odcinkach których nikt nie sprawdzał była sama prawda /s
Co by nie mówić, to i tak jest najlepszym co mainstream spotkało jeżeli chodzi o hostowanie programów publicystycznych. Niestety słabo sobie radzi, gdy nie ma preselekcji ze strony stacji. Zupełnie niepotrzebna kompromitacja :/
Nie wierzymy nikomu, nie wierzymy w nic, patrzymy na fakty i wyciągamy wnioski.
Pora się zdecydować czy wolicie styl prowadzenia Schnepf, Stanowskiego, czy Rymanowskiego.
Ta teoria z obrazka jest bardziej zdecydowanie bardziej prawdopodobna niż teorie spiskowe silniczków o ukradzionej prezydenturze pana Prince Polo.
Pamiętajcie, wolność słowa jest wtedy kiedy zaprasza się szurów do programu.
Wolność słowa to nie jest wtedy kiedy mówimy że ktoś zaprasza szurów do programu.
Proste, a jeżeli macie wątpliwości to zadajcie sobie proste pytanie:
Czy Krzysztof Stanowski zgadzał by się z tym zdaniem? Tak -> Dozwolona wolność słowa, Nie -> Zamach na wolność słowa
Jest dobrym dziennikarzem politycznym. Problem w tym, że pomyślał, że może być dziennikarzem w każdym temacie. Nie no tragedia okrutna, gdy cały jego styl można streścić w
siedzi cicho i czeka na durny tekst gościa, przerywa mu cytując ten tekst i dodaje “naprawdę chce pan to powiedzieć?” po czym milczy i pozwala kontynuować.
Skończy się pewnie jak zachwyty nad Kolonko swojego czasu.
NIEZALEŻNY DZIENNIKARZ, ATAKOWANY PRZEZ MAINSTREAM
A teraz siedzi w schowku na miotły i wydaje polecenia jako Prezydent Stanów Zjednoczonych IV Republiki Polskiej.
https://preview.redd.it/msnhuagv79zf1.jpeg?width=735&format=pjpg&auto=webp&s=6eeb9f32b8eeb9fd7c6dcd516cecb49924a0df88
(gorące – popularne na wykopie)
uwielbiam to sprowadzanie do absurdu
Nie oceniajmy tak pochopnie. Przecież należy dać drugiej stronie debaty się wypowiedzieć /s
Współczesne dziennikarstwo:
Konsensus naukowy mówi że szczepionki nie wywołują autyzmu więc zaprosiliśmy gościa, któremu się wydaje, że jednak jest inaczej. Dajmy mu ponad godzinę aby nieskrępowanie mógł powiedzieć bez konfrontacji z faktami. Inaczej wolność słowa jest albo jej nie ma. Tertium non datur
Wnioski wyciągnijcie Państwo sami.
Zostawcie lajka i suba z dzwoneczkiem.
Generalnie największy problem jest w tym że Rymanowski ma rację. Istotą jest natomiast fakt, iż daliśmy sobie, jako społeczeństwo, wmówić jedno kłamstwo które jest bardzo trudno obalić w związku z jego zgodnością z demokratycznym, liberalnym i indywidualistycznym etosem świata zachodniego – tym kłamstwem jest wyższość wolności słowa nad jakąkolwiek formą cenzury.
Problem tego kłamstwa sprowadza się do faktu, iż nie jest ono kłamstwem, ale tylko pod odpowiednimi warunkami. Tymi warunkami są poprawnie funkcjonujące, uniwersalne autorytety (w każdej dziedzinie, nie tylko w dziedzinach naukowych) oraz brak zewnętrznych ciał próbujących wywrzeć wpływ na opinię publiczną poprzez manipulację.
Powiem wprost – nie mamy środowiska na wolność słowa i im szybciej uświadomimy to sobie jako społeczeństwo albo, nawet i lepiej, jako państwo, tym lepiej dla sprawczości, stabilności i funkcjonalności Rzeczypospolitej. W walce państw wolnościowych z państwami autorytarnymi największym problemem dla wolnościowców nie jest zdolność państwa autorytarnego do produkcji ogromnej ilości sprzętu wojskowego, tylko do demoralizacji społeczeństwa wolnościowego. Innymi słowy, podobnie jak przy paradoksie tolerancyjności trzeba być nietolerancyjnym dla ludzi nietolerancyjnych, tak przy wolności słowa trzeba odbierać wolność słowa ludziom chcącym zniszczyć wolność słowa – a to często są ludzie którzy ukrywają swoje prawdziwe zamiary.
Ironicznie po części jest to koncept demokracji walczącej, z której to niedawno ciśnięto bekę jako z hipokryzji premiera. Prawda jest natomiast taka że wielokrotnie w historii widoczne było iż ograniczenie wolności w imieniu wolności (nie tylko wolności słowa) to jedyny sposób na walkę z państwami które wolności kompletnie nie posiadają ani nie oferują. Od Republiki Rzymskiej i ich systemu dyktatorskiego w wypadku kryzysów, przez kontynuację tego pomysłu w późniejszych republikach, aż po kodyfikację konceptu stanu wojennego i stanów kryzysowych.
Ameryka nie wygrała drugiej wojny światowej dadząc faszystom dojść do głosu w swoim państwie. Zrobiła to poprzez bicie faszystów po mordach i zatykanie im dostępu do głowy przeciętnego obywatela. Tak samo należy zrobić i dzisiaj i o ile nie jestem fanem tak radykalnych konceptów jak obecnie powszechny temat kompletnej deanonimizacji rozmów prywatnych, tak jestem zdania iż jakakolwiek osoba z wykształceniem redaktorskim, zajmująca się profesjonalnie prowadzeniem kanału/gazety/programu/podcastu/audycji nie powinna mieć prawa zapraszać ludzi których opinie są zwyczajnie sprzeczne z rzeczywistym, naukowym stanem rzeczy na bazie naukowego konsensusu danej dziedziny oraz ludzi których poglądy sprzyjają w jakkolwiek wyraźny sposób naszemu wrogowi, którym, bez żadnych wątpliwości, jest Federacja Rosyjska.
Ogólnie nie jestem zdania iż Rymanowski jest jedną z osób która wyciera sobie mordę wolnością słowa będąc w rzeczywistości opłacanym przez szurów i odklejeńców – jestem w stanie bez większego problemu uwierzyć że jest on zwyczajnie nieświadomy problemu i rzeczywistego stanu rzeczy. Nie zmienia faktu iż takie samo podejście mieli pożyteczni idioci w kwestii ZSRR.
Dziennikarz może sobie zaprosić do programu kogo mu się podoba, można go sobie za to krytykować, ale nie powinno się tego zabraniać.
Uważam, że jeśli chodzi o bezpośredni wpływ na zdrowie ludzkie, to ważne jest, żeby odżywiać się racjonalnie. A to, czy ktoś spożyje więcej smalcu czy mleka sojowego, ma znaczenie drugorzędne – ważne tylko, żeby nie przesadzać ani w jedną, ani w drugą stronę.
Jeśli zaś chodzi o wpływ na środowisko naturalne, to przy produkcji zwierzęcej emisja CO2 i zużycie wody są znacznie większe niż przy produkcji roślinnej.
Każdy niech w swoim sumieniu rozważy, czy bardziej dba o siebie czy o dobro wspólne (ale ja egoistów obciążyłbym jakimś dodatkowym podatkiem).
Przypominam że swego czasu jedna partia za kilka miliardów kupiła zdanie i honor każdego w stacji któremu grubo płaciła potem to samo zrobiła druga partia płacąc za inne zdanie też grube miliardy. A To wy jesteście celem propagandy która ma was ogłupiać manipulować wyprać z myślenia samodzielnie i wysłać do ukrainy do okopu jak frajera jeśli zechcą
Rymanowski pozwala Tuskowi na wypowiedź powołującą się na Murańskiego – dobrze.
Rymanowski pozwala profesor na wypowiedź w zakresie jej kompetencji naukowej – karygodne.
[removed]
Widzę, że niektórych tutaj ponosi. Rymanowski to ogólnie rzecz biorąc dobry dziennikarz POLITYCZNY. Zaprosił kogoś z nie swojej bańki, więc nie wymagam od niego tego aby podważał każdą jej tezę, czasami wątki tak skaczą, że musiałby zrobić doktorat z dietetyki w przygotowaniu na ten podcast. Kiepskie jest to jak zareagował. Uważam, że powinien dać conajmniej jakąś adnotacje, komentarz mówiący o tym, że nie wszystko jest udowodnione merytorycznie.
Jego X’owe tłumaczenia są meh, ale teraz jest atakowany z każdej strony, więc mógł zatracić poczucie tego co faktycznie jest i co powinno być mu zarzucane
Jaki jest kontekst tego rysunku?
Ostatnio Ben Shapiro (tak, wiem, jak niedorzecznie go przedstawiać jako głos mainstreamu) [wytknął](https://www.facebook.com/reel/832858369679829) Tuckerowi Carlsonowi „pranie” niebezpiecznych poglądów. Bardzo trafna analogia, choć rzecz jasna Rymanowski tak daleko się jeszcze nie posunął.
No ale musi być bezstronny, no
/s
No ale musi być bezstronny, no
/s
Czemu wszystkie komentarze które go bronią wyglądają tak samo? Xd “no ale jest dobrym dziennikarzem politycznym”
Hejt na stanowskiego jeszcze rozumiem – Nie zgadzam się z nim [hejtem] w większości, ale rozumiem źródło, no i każda osoba ma prawo do swojej ignorancji, a stanowski nie pomaga sobie będąc ragebaiterem i boomerem który faktycznie dużo contentu ma który można określić jako pro-PISowski (Pamiętajmy że 1/3 Polaków to Pisiory, tak, więc im dogodzić taki populista też musi), ale ocb z Rymanowskim? Że zaprasza szurów do programu? On zaprasza każdego chyba, nie?
Comments are closed.