A ja polecam trawę, liście pięknie spadają też warto zobaczyć.
Niech wyśle to CV jeszcze 300 razy i może w końcu pyknie
W IT sytuacja jest tak mierna, że żeby dostać pracę nawet po znajomości to usłyszałem, że najpierw muszę ‘dostać teraz inną pracę przez rok, żebym pokazał że chcę pracować’, mimo że wysłałem już ze 100 CV i posiadam umiejętności żeby pracować praktycznie od ręki. Polecam mieć lepsze znajomości ode mnie i chlać wódę z odpowiednimi ludźmi no i mieszkać w Wawce albo Katowicach gdzie faktycznie praca jest.
>Ilość redditoròw ktòrzy żyją w swojej baṅce i myślą że każdy ma tak samo jak oni mnie przeraża
Wszędzie dobrze gdzie nas nie ma. Idź na Facebook, na ulicę, gdziekolwiek… W większości sytuacji będziesz mieć tak samo.
Jest jeszcze inna opcja: ktoś daje post o poradę, dając małą ilość danych. A potem zdziwienie, że reddit daje nie takie odpowiedzi jakich by się spodziewał
Sporo osób ma taką miłą, łatwą i przyjemną pracę zdalną w wielkomiejskim korpo, którą dostali bo ich CV trafiło na otwartą linię pani z HR. I właśnie tacy ludzie będą się najgłośniej wypowiadali w tych wątkach.
Bo specjaliści z zawodów wymagających 120 lat studiów i 50 kursów i 35lat staży wiedzą, że ich ścieżka kariery nie jest dla kogoś kto szuka pracy na już/teraz/zaraz, a ludzie na minimalnej czy bez pracy nie mają czego polecić.
To trochę jak z tymi wszystkimi tematami o zarobkach, samochodach, itp. gdzie wychodzi, że wszyscy na reddicie zarabiamy 15k+ i śmigamy Mercedesami. I wszyscy na reddicie mamy miłą, łatwą i przyjemną pracę zdalną w wielkomiejskim korpo.
Liczba*
Jeśli pomogłem, kliknij <pomógł>.
Mnie nie przeraża. Przyzwyczaiłem się do tego, że ludzie oceniają innych swoją miarą
Pytanie. Czyli jeżeli nie jestem w żadnej bańce, to oznacza że jestem w bańce tych którzy tak samo nie żyją w żadnej bańce?
Zostanę zminusowany ale najwięcej narzekają osoby, których złe decyzje życiowe i awersja do nauki sprawiły że nie zostaje im nic innego niż zazdrość.
Przykład empiryczny więc nie za dużo warty ale w moim przypadku każdą jedna osobę, która zarzuciła mi to samo co OP obrazkiem pamiętam jak uciekała z lekcji chlać lub gadała teksty w stylu “po co mi to do życia potrzebne” Mam 0 współczucia.
10 comments
czemu te kreski są kurwa w drugą stronę
A ja polecam trawę, liście pięknie spadają też warto zobaczyć.
Niech wyśle to CV jeszcze 300 razy i może w końcu pyknie
W IT sytuacja jest tak mierna, że żeby dostać pracę nawet po znajomości to usłyszałem, że najpierw muszę ‘dostać teraz inną pracę przez rok, żebym pokazał że chcę pracować’, mimo że wysłałem już ze 100 CV i posiadam umiejętności żeby pracować praktycznie od ręki. Polecam mieć lepsze znajomości ode mnie i chlać wódę z odpowiednimi ludźmi no i mieszkać w Wawce albo Katowicach gdzie faktycznie praca jest.
>Ilość redditoròw ktòrzy żyją w swojej baṅce i myślą że każdy ma tak samo jak oni mnie przeraża
Wszędzie dobrze gdzie nas nie ma. Idź na Facebook, na ulicę, gdziekolwiek… W większości sytuacji będziesz mieć tak samo.
Jest jeszcze inna opcja: ktoś daje post o poradę, dając małą ilość danych. A potem zdziwienie, że reddit daje nie takie odpowiedzi jakich by się spodziewał
Sporo osób ma taką miłą, łatwą i przyjemną pracę zdalną w wielkomiejskim korpo, którą dostali bo ich CV trafiło na otwartą linię pani z HR. I właśnie tacy ludzie będą się najgłośniej wypowiadali w tych wątkach.
Bo specjaliści z zawodów wymagających 120 lat studiów i 50 kursów i 35lat staży wiedzą, że ich ścieżka kariery nie jest dla kogoś kto szuka pracy na już/teraz/zaraz, a ludzie na minimalnej czy bez pracy nie mają czego polecić.
To trochę jak z tymi wszystkimi tematami o zarobkach, samochodach, itp. gdzie wychodzi, że wszyscy na reddicie zarabiamy 15k+ i śmigamy Mercedesami. I wszyscy na reddicie mamy miłą, łatwą i przyjemną pracę zdalną w wielkomiejskim korpo.
Liczba*
Jeśli pomogłem, kliknij <pomógł>.
Mnie nie przeraża. Przyzwyczaiłem się do tego, że ludzie oceniają innych swoją miarą
Pytanie. Czyli jeżeli nie jestem w żadnej bańce, to oznacza że jestem w bańce tych którzy tak samo nie żyją w żadnej bańce?
Zostanę zminusowany ale najwięcej narzekają osoby, których złe decyzje życiowe i awersja do nauki sprawiły że nie zostaje im nic innego niż zazdrość.
Przykład empiryczny więc nie za dużo warty ale w moim przypadku każdą jedna osobę, która zarzuciła mi to samo co OP obrazkiem pamiętam jak uciekała z lekcji chlać lub gadała teksty w stylu “po co mi to do życia potrzebne” Mam 0 współczucia.
Comments are closed.