Wrzucam odcinek podkastu chłopaków z Artrage, którzy opowiadają o wszystkich patologiach polskiego rynku książki. Jakieś linki do wyboru, ale wiadomo, podkasty z dowolnej aplikacji można:
https://www.podkasty.info/katalog/podkast/6658-ArtRage_wcale_nie_podcast/Wszystko_co_jest_nie_tak_z_polskim_rynkiem_ksi%C4%85%C5%BCki
https://open.spotify.com/episode/5OPRqUnfIsE4vcnBG5nCBh?si=Zb-quBK3QyypLSJGpSclIg
I padło tam takie stwierdzenie, że w sumie sporo osób kupuje w Empiku "by default". Czy Bonito, jeden pies.
Tymczasem, jak się okazuje, stoi za tym sporo niemalże mafijnych praktyk (czy raczej, neoliberalnie racjonalizujących zysk), które po prostu psują całe środowisko książkowe. Jedną z nich jest wymuszanie na wydawcach kupowania reklam w serwisach posiadanych przez dystrybutorów. Albo dodatkowe opłaty za to, żeby empik w ogóle łaskawie wystawił książki w sklepach, które i tak akumuluje w magazynach.
Mnie to zrobiło myślenie, tylko w sumie niewiele z tym można zrobić, poza kupowaniem prosto u wydawców. Rzecz w tym, że rynek książki jest tak mały, że politycy nie chcą się tym zająć i w sumie nikogo to nie obchodzi
by zombiecamel
9 comments
Od 20 lat nie kupuję nic z Empiku… ewentualnie patrzę co jest nowego i szukam najtańsze w internecie…
Kupuje się w księgarni a nie w empiku
Ja kupuję tam, gdzie jest taniej. Rzadko kiedy jest to empik, ale jak jest to biorę
Polecam kupować używki! Tanio i antykonsumpcyjnie
> jak się okazuje, stoi za tym sporo niemalże mafijnych praktyk (czy raczej, neoliberalnie racjonalizujących zysk), które po prostu psują całe środowisko książkowe. Jedną z nich jest wymuszanie na wydawcach kupowania reklam w serwisach posiadanych przez dystrybutorów. Albo dodatkowe opłaty za to, żeby empik w ogóle łaskawie wystawił książki w sklepach, które i tak akumuluje w magazynach.
To takimi rzeczami UOKIK się powinien przejmować, a nie ja jako kupujący. Jeżeli występują jakieś nieuczciwe praktyki to powinny być regulowane.
Korzystam z EmpikGo na darmowych trialach. Nie płaciłam do tej pory.
W empik nie kupuję, za drogo.
Kupuję tam gdzie taniej, na pewno nie w empiku odkąd stali się bieda allegro i weszli mi na odcisk próbując robić ze mnie idiotę przy reklamacjach.
To czy jest to inne bonito czy Tania książka czy olx decyduje dalej moja wygoda (np. Odbiór i czas realizacji).
Nie słuchałam podcastu, ale sprowadzanie “umierania książki w Polsce” do kwestii empiku itd. to dla mnie duze uproszczenie.
Ponadto, wydawcy płacą hurtowniom za to, że książki stoją w ich magazynach. Ostatnio jedna z nich zamawiała więcej książek, niż był na nie popyt, by wymuszać większe opłaty.
Arrr