– Nie ma dzisiaj w polskiej polityce sił politycznych, które przynajmniej oficjalnie chciałyby wyjść z Unii Europejskiej – podkreśla Tomasz Wróblewski, prezes Warsaw Enterprise Institute, dziennikarz i publicysta, komentując powracający w kampaniach wyborczych motyw rzekomego zagrożenia polexitem. Jak zauważa, to narracja, która ma bardziej mobilizować elektorat niż odpowiadać rzeczywistości.

Według Wróblewskiego, członkostwo w Unii – ze wszystkimi korzyściami, jakie niesie wspólny rynek, swobodny przepływ ludzi czy łatwość podróżowania – nie jest dziś realnie kwestionowane przez żadną główną siłę polityczną w Polsce. Zastrzeżenia pojawiają się jednak wobec modelu zarządzania Wspólnotą.

– Unia Europejska to jedno – jako projekt i idea. Drugie to sposób, w jaki jest zarządzana – zauważa Wróblewski.

I to właśnie sposób zarządzania wywołuje jego zdaniem niepokój.

– Zarządzana jest przez urzędników, w większości karierowiczów rozmaitych państw, którzy spędzają czasem po 20 lat w Brukseli. Są oni bardzo silnie zorientowani na bronienie i obronę interesów tego establishmentu urzędniczego i przekonani o tym, że wiedzą lepiej, jak ma wyglądać Europa i jak mogą poprawić nasz byt; znacznie lepiej, niż zrobią to demokracje, ponieważ nie muszą odpowiadać przed elektoratem – podkreśla ekspert.

(…)

Cała wypowiedź dostępna jest TUTAJ.