Niedawno powstał w Polsce nowy instytut zajmujący się badaniem i rozwojem sztucznej inteligencji. Łukasiewicz – AI ma za zadanie opracowanie i wdrożenie rozwiązań z zakresu sztucznej inteligencji i cyberbezpieczeństwa bezpośrednio do polskich firm i administracji.

Czym jest Łukasiewicz – AI?

W Sieci Badawczej Łukasiewicz, po przekształceniu instytutu Łukasiewicz – EMAG 3 lipca powstał Łukasiewicz – Instytutu Sztucznej Inteligencji i Cyberbezpieczeństwa. Ma pełnić rolę centrum kompetencyjnego dla cyfrowej transformacji gospodarki ze szczególnym uwzględnieniem sektora małych i średnich przedsiębiorstw. Zadanie nie jest łatwe, ponieważ sektor omawianych firm w Polsce jest szczególnie niskoefektywny i małoinnowacyjny. Nie tylko w porównaniu do większych podmiotów, ale także do takich samych przedsiębiorstw w innych państwach UE. Więcej na ten temat pisaliśmy w naszym raporcie: Stawianie na mikroprzedsiębiorstwa to patologia, a rząd chce żeby było ich więcej [RAPORT OG].

Zobacz także: Hiszpania wyprzedziła Japonię w PKB per capita. Polska coraz bliżej stawki

Dodatkowo mimo tego, że możemy pochwalić się wybitnymi specjalistami w dziedzinie sztucznej inteligencji,  nasze firmy nie są zainteresowane innowacjami. 33% MŚP nie jest zainteresowanych cyfryzacją. 5% firm nie widzi korzyści z cyfryzacji. A nawet 84% firm uważa, że wykorzystywane rozwiązania cyberbezpieczeństwa są wystarczające. Osiągnięcia naszych ekspertów nie przekładają się jeszcze na powszechne wykorzystanie AI w krajowej gospodarce. Według danych Eurostatu tylko 6% polskich firm korzysta z narzędzi opartych na sztucznej inteligencji, podczas gdy unijna średnia wynosi 13%. Przełamać tę barierę ma nowa instytucja naukowa z serca Śląska.

„Nie możemy uciec od sztucznej inteligencji, tak jak nie uciekniemy od elektryczności. To narzędzia, które poprawiają jakość życia” – przekonuje dr hab. Jan Kozak, dyrektor Łukasiewicz – AI.

Nie tylko wiedza, ale także infrastruktura

Łukasiewicz – AI planuje rozwijać infrastrukturę obliczeniową w regionie w tym lokalne centra danych dla MŚP. Do tej pory w Katowicach opracowano m.in. narzędzia do monitorowania ogłoszeń o pracę, cyfrowe bliźniaki instalacji technologicznych oraz systemy wsparcia cyberbezpieczeństwa dla administracji. Nie zapomniano o tym, że potężne centra danych oraz centra obliczeniowe zużywają gigantyczne pokłady energii. W tym celu został przedstawiony plan stworzenia sieci energetycznej, która pozyskiwałaby energię z odnawialnych źródeł. Wpisuje się to w jeden z celów strategicznych Sieci Badawczej Łukasiewicz, czyli transformacji energetycznej.

Zobacz także: Kliny zamiast Bronowic? “Papierowe” metro w Krakowie zmienia trasę

Jeżeli jako Polska poważnie myślimy o rozwoju sztucznej inteligencji, inicjatywa instytutu w zakresie pozyskiwania energii może nie być wystarczająca. Podstawą przyszłej rywalizacji cyfrowej oraz przemysłowej będzie dostęp do taniej energii. Obecnie jest już jednym z filarów konkurencyjności międzynarodowej. Wraz z rozwojem polskiego AI nie tylko będziemy potrzebowali większej produkcji energii, ale i taniej energii, a wraz z implementacją rozwiązań w firmach, nasze zapotrzebowanie będzie tylko rosło. Sukces naszego AI nie będzie miał miejsca bez gigantycznego programu inwestycji w transformację energetyczną na podłożu pozyskiwania energii, magazynowania energii oraz przesyłu energii.

Nie obędzie się także bez początkowych inwestycji ze strony państwa. O tym jak ważne są badania podstawowe i długofalowe finansowanie publiczne, którego nie są w stanie zapewnić finansowanie prywatne, pisaliśmy na przykładzie Danii w tekście: Gospodarka Danii przeżywa boom. Cud Ozempic przełomem. Idealnym przykładem jest także DARPA z USA, dzięki której powstało wiele innowacyjnych urządzeń. Koreluje to z wydatkami na obronność. To dokładnie przedstawiliśmy w tekście: Wojna motorem polskiego postępu. Wydatki na zbrojenia potrzebują reformy.

Sztuczna inteligencja dla biznesu

Według zapowiedzi Instytut nie zamierza konkurować z NASK czy Instytutem Łączności, ale uzupełniać krajowy ekosystem kompetencji. Według wizji dyrektora Kozaka Instytut ma zamiar współpracować z wymienionymi podmiotami. Głównym celem jest wzajemne uzupełnianie kompetencji ze szczególnym skupieniem się na wsparciu biznesu w zakresie AI i cyberbezpieczeństwa.

„Naszym celem jest wspieranie małych i średnich przedsiębiorstw we wdrażaniu rozwiązań AI. Będziemy zapleczem kompetencyjnym dla gospodarki przyszłości” – podkreśla dr Hubert Cichocki, prezes Centrum Łukasiewicz.

Zobacz także: USA tonią w długach. Decyzja Trumpa zadłuży kraj i pogrąży obywateli w biedzie

Oprócz działalności badawczej instytut realizuje także programy edukacyjne skierowane do przedsiębiorców, nauczycieli i uczniów. Ich celem jest zwiększenie świadomości społecznej na temat możliwości i zagrożeń wynikających z rozwoju AI. Takie podejście jest wynikiem zapoznania się z danymi wskazującymi na to, że wiele polskich firm nie planuje wdrażać sztucznej inteligencji, ponieważ nie widzi w niej potencjału. Taka postawa w dłuższej perspektywie negatywnie odbije się na konkurencyjności polskiej gospodarki. Edukacja w zakresie AI ma za zadanie pokazanie jej użyteczności na wielu płaszczyznach.

W planach jest m.in. udostępnienie narzędzi sztucznej inteligencji w modelu open-source, organizacja warsztatów oraz rozwój Centrum Badawczego Cyberbezpieczeństwa, którego inauguracja miała miejsce w czerwcu. Sztuczna inteligencja rozwija się szybko. Pytanie, czy polska gospodarka dotrzyma jej kroku. Nowy instytut w Katowicach może być jednym z miejsc, gdzie zacznie się nadrabianie zaległości. Jeśli Łukasiewicz – AI zrealizuje swoje plany, Śląsk ma szansę stać się jednym z najważniejszych ośrodków kompetencji cyfrowych w Europie Środkowej.

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Post Views: 0