Po rekonstrukcji rządu nie będzie już ministerstwa ds. równości

by bluecapricorn90

27 comments
  1. No i dobrze, że ten gówno-urząd został zaorany. Liberałowie w praktyce – głupie hasełka zamiast realnej pracy.

  2. I bardzo k…wa dobrze…to kobieta to był najbardziej szkodliwy minister…nawet w przypadku tematyki ministerstwa, którym zarządzała.

  3. Coś im się w ogóle udało zrobić w tym ministerstwie?

  4. Jeszcze tylko ministerstwo Miłości, Prawdy, Dobrobytu…

  5. Jest tu ktoś znający temat kto mógłby przybliżyć owoce pracy tego ministerstwa? Jakieś pożyteczne działania z tego wyszły?

  6. No i fajnie, no i super. 

    Bezużyteczne stanowisko i bezużyteczna osob… pijawka, żyjąca za nasze pieniądze.

  7. Czyli nici ze zrównania wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn na 60 lat >!/s jakby ktoś nie ogarnął!<

  8. Tego ministerstwa nigdy nie było – to był taki “honorowy” tytuł Ministra tzw. Minister bez teki

  9. Patrzę na to i myślę że spierdoliłem se życie, trzeba było pójść do polityki i zostać ministrem od zwykłych chłopów, nic nie robić tylko krzyczeć że jest chujowo i klepac pensję co miesiac.

  10. > Kotula: *Potrzebujemy równości!*

    * To zrównujemy wiek emerytalny? – No to, to nie
    * To zrównujemy normy dźwigania? – No to, to nie
    * To zrównujemy powołania do wojska? – No to, to nie

  11. No i dobrze. Sztucznie wykreowany stołek „pocieszenia”, który nie robił nic wartościowego, a był koszmarny wizerunkowo dla rządu.

    PIS I Konfederacja używały go jako straszaka

  12. Mnóstwo pięknych słów o inkluzywności, walce z patriarchatem i „języku wykluczenia”. A realnie? Brak ustaw, brak systemowych rozwiązań, zero wpływu na sytuację kobiet, rodzin czy osób z niepełnosprawnościami. Wszystko kończyło się na Instagramie, TikToku i wzruszających postach o „równości dla wszystkich”.

    Za to programowo ignorowała tematy ważne dla większości Polek- bezpieczeństwo, stabilność rodzin, realne problemy na rynku pracy. Jak trzeba było promować język „osób menstruujących” była pierwsza w kolejce.

  13. To ministerstwo nie miało żadnego sensu i dawanie jakiejkolwiek funkcji pańswowej Kotuli z Lewicy było błędem.

    Nie świętuję, że Tusk uznał, że już wystarczy, ubolewam, że całe 2 lata działało takie ministerstwo.

  14. Nie będziemy tęsknić. Ministra równości, która nie dostrzegała nierówności w wieku emerytalnym. Nic mnie tak nie brzydzi jak nazwa ” Nowa Lewica”, bo zawiera w sobie dwa kłamstwa. Ani w niej nowej jakości, ani socjaldemokracji.

    ![gif](giphy|l2JI1JzL6YS8z5KUM)

  15. stworzyli by wkurwić prawicowców, nic nie zrobili, usuwają by wkurwić progresywnych. w koalicji rządzącej jak zawsze stabilnie z przekazem

  16. Poniżej przedstawiam dokonania ministerstwa ds. równości:

    Dziękuję

  17. No i elegancko, marnowanie pieniędzy podatników i zero pozytywnych zmian.

  18. Ministra na rzecz równości? ciekawe dla kogo bo napewno nie dla równości względem wszystkich haha klasyk liberalnej lewicy

  19. Gdyby to ministerstwo jeszcze działało, to by miało sensm Ale słyszałem o nim tylko w sytuacji, gdy gadali coś źle na mężczyzn.

Comments are closed.