“Razem” z projektem ustawy o podatku katastralnym

by jdrzejb

25 comments
  1. Partia Razem chce wprowadzić 1% roczny podatek od trzeciego mieszkania (i więcej, jeśli ktoś ma ich dużo). Dwie najdroższe są zwolnione, reszta ma płacić – żeby ograniczyć skupowanie lokali i puste inwestycje. W końcu ktoś rusza temat gromadzenia mieszkań przez Polaków. Co myślicie?

  2. Baza, choć ja tam sądzę że podatek od trzeciego mieszkania to tak naprawdę mało. Bo w praktyce to nie od trzeciego, bo to się przepiszę na żonę, to na syna, lub może swoją mamę, a może to do taty, itd.

  3. A czy prezydent nie mówił w kampanii że nie ma takiej opcji żeby wprowadzić podatek kastralny 

  4. Jako prawicowiec w pełni popieram ten projekt. Nawet uważam że stawki podatku katastralnego powinny przy większej ilości rosnąć dużo bardziej lawinowo. Jak za pracę można zabierać 32% to nie ma powodu żeby takiego podatku nie dowalić np. od 10 mieszkania. Ale 3% od bańki co roku to 30 klocków to też ładne sumka.

  5. Jestem ciekaw realnego wpływu takiego rozwiązania. Pewnie by sie zapisywało na fundację lub cos takiego i efekty dla budżetu zerowy. Można poprostu podnieść podatek od nieruchomości i mógłby byc progresywny. To by ograniczyło pewnie pustostany i moze zwiększyło ruch na rynku najmu. W każdym razie to nie jest adresowanie problemu tylko bicie piany propagandowe. 

  6. A kto będzie określał ile to mieszkanie jest warte? Bo jak się czyta sprawozdania majątkowe posłów to w centrum Wawy 150m2 mieszkanie to jakieś 100k jest warte…

  7. O jeszcze tak sobię pomyślę, że ciężko będzie tym wynajmującym to udźwignąć… Średnio pewnie ok 1k do czynszu miesięcznie.

  8. > Przy ustalaniu liczby posiadanych nieruchomości mieszkalnych każda
    > nieruchomość, niezależnie od wielkości posiadanego w niej udziału, liczy się
    > jako jedna nieruchomość mieszkalna. Wysokość podatku od nieruchomości
    > będących przedmiotem współwłasności lub własności cząstkowej ustala się
    > proporcjonalnie do wielkości posiadanego udziału

    Przecież zgodnie z tym zapisem po dupie najwięcej dostaną ci najbiedniejsi. Dostałeś w spadku 1/12 mieszkania z którym nic nie możesz w praktyce zrobić? No to płać za te mieszkanie katastralny.

  9. Najpewniej zostanie odrzucony bądź zamrożony w eterze, jednakże cieszę się, że próbują coś ruszyć.

    W przypadku aglomeracji wielkomiejskich gdzie jest wyjątkowy problem z dostępnością mieszkań zastosował bym nawet wyższy kataster.

  10. Dużo się nie spodziewałem ale w tym projekcie jest tyle dziur że to się do niczego nie nadaje. Przecież ten projekt wprowadza właściwie dodatkowy podatek od dziedziczenia ( w dziedziczeniu ustawowym pojawia się masa spadkobierców z ułamkowa własnością). W dodatku na cały czas postępowania spadkowego (które potrafi trwać kilka lat nawet w niespornych przypadkach) właściciel mieszkania, który w rzeczywistości nie ma możliwości nim rozporządzania, ma za nie płacić podatek katastralny. Do tego dochodzi jeszcze konieczność zapłaty podatku przy zbyciu przed upływem pięciu lat od takiego dziedziczenia. Czyli jednocześnie zniechęca się do sprzedaży oraz do trzymania takiego mieszkania.

  11. O wartości człowieka świadczy przede wszystkim liczba posiadanych nieruchomości, oczywiście w relacji odwrotnej.

    Najszlachetniejsi (a zatem najbardziej wartościowi) są ludzie ubodzy, którzy nie posiadają ani jednej nieruchomości (dowodząc tym samym swojej uczciwości – ponad wszelką wątpliwość nie kradli). W związku z tym cieszą się największym zaufaniem społecznym i powinni być za to wynagradzani wszelkiego rodzaju zasiłkami, dodatkami, itp.

    Zaraz za nimi plasują się właściciele jednej nieruchomości – o ile oczywiście w tejże mieszkają. W ich przypadku podejrzenie, że dorobili się w sposób nieuczciwy (czyli w dowolny sposób przekraczający minimalną krajową), jest najmniejsze – wszakże jedną nieruchomość mogli odziedziczyć po swoich rodzicach bądź dziadkach. Pewności jednak nie ma. Ludzie z tej grupy są akceptowalnymi (choć już nie pożądanymi) elementami społeczeństwa.

    Wszystko powyżej jednej nieruchomości (niezależnie, czy są ich dwie, czy więcej) dyskwalifikuje ich właściciela jako człowieka. Do niepodważalnego dowodu na kradzież (nie da się przecież uczciwie dorobić więcej niż jednej nieruchomości) dochodzi zachłanny chatakter, który przez swoją nieposkromioną chciwość, marnuje w jednych rękach dobra, które należą się przecież większej liczbie ludzi. Takie osoby powinny być bezwzględnie karane, nie tylko podatkiem katastralnym, ale wręcz ograniczeniem albo nawet pozbawieniem wolności.

    Takie wytyczne należy przekazać wszystkim lennom i terytoriom zależnym, aby powstrzymać ich ludy przed zbytnim bogaceniem się. Ma to być wyegzekwowane nie siłą, a podstępem polegającym na tym, żeby owe ludy kontrolowały się same. Nic się nie zmieniło od stuleci.
    ____________________
    Edit: Jeśli tylko zaczną interesować się tematem inwestowania, skompromitujcie w ich oczach temat inwestowania. Wprowadźcie narrację, że inwestowanie to tylko chaotyczna wymiana talonów na rzeczy (zamiast faktycznych rzeczy). Talonów, które tylko wy możecie od nich potem odkupić, nikt więcej (np. opcje na bitcoin). W dodatku pożyczonych na procent (lewar/dźwignia). Zróbcie wszystko co w waszej mocy, żeby tylko trzymać ich z daleka od faktycznego inwestowania, czyli wchodzenia w posiadanie nieruchomości i środków produkcji.
    ____________________
    Edit2: Przepraszam, wygadałem się. Szal🧣Om💡.

  12. Kataster to jedno, ale po pobieżnym riserczu bardziej podoba mi się podatek od pustostanów wycelowany w duże miasta.

  13. sam kataster…….
    Brzmi strasznie.

    nie dlatego ze mnie boli od 3-4 nieruchomosci.

    Ale to, że to otwarta bramka do tego, by wkrótce zmienił się w podatek od KAŻDEJ nieruchomości…
    No i dlaczego maja być ludzie karani podatkiem za coś, co już kupili ? 🙁

  14. * Powszechny podatek od wartości gruntu
    * Powszechny katastralny
    * Podatek od trzeciego mieszkania
    * Podatek od pustostanów

    Pierwszy i drugi przypadek jest korzystny ponieważ opodatkowujemy majątek, a nie dochód. Dodatkowo tworzymy z gruntów/nieruchomości “gorący ziemniak” co zniechęca do bezproduktywnego trzymania jej.
    Minusem drugiego przypadku jest to że zniechęca do remontów. Wyremontujesz nieruchomość i automatycznie zaczynasz płacisz wyższy podatek.

    Trzeci i czwarty podatek jest arbitralny. Ktoś kupił mieszkanie na przyszłe studia dla swojego dziecka? Podatek od trzeciego mieszkania go nie obejmie. Masz 8 mieszkań na wynajem? Przepisujesz je na żonę, syna i możesz podwyższyć ceny o wartość podatku, którego nie płacisz. Kupujesz działkę budowlaną, aby sprzedać ją z zyskiem? Podatek tego też nie obejmuje xd

  15. Czyżby partia 2% miała większą sprawczość od partii 7% w rządzie?

  16. Dobrze wszyscy wiemy, że w tym śmiesznym kraju to nie przejdzie

  17. Spoko, ale procenty powinny być wyższe. Może rozsnac wykładniczo. Nie zgłębiałem projektu. Objęte będą tym też osoby prawne?

  18. Kocham te bajki lewicy która twierdzi że podatek katastralny rozwiąże problemy ludzi którzy nie są w stanie uzbierać nawet na wkład własny

  19. Tylko jeszcze trzeba dodać że /1/ spółki i inne podmioty prawne płacą od 1 nieruchomości, /2/ osoby pozostajace w formalnie 1 gospodarstwie (żona, mąż, dzieci) nieruchomości liczne sa wspólnie nawet w przypadku rozdzielności majątkowej.

  20. No tak, klasyczek, nieudacznicy (politycy) będą zabierać ludziom którzy się dorobili, bo przecież musieli ukraść. Dajcie ludzie trochę wolności

  21. Lewica pierd… o podatku katastralnym do kilku lat a na końcu wyskakują z bublem prawnym, który kupy się nie trzyma i można łatwo obejść. Bo co to znaczy, że od 3 mieszkania? Co to jest mieszkanie? Dowolna nieruchomość? Kawalerka? A jak ma 20m2 i deweloper ją zadeklaruje jako lokal niemieszkalny to też się liczy, czy nie? A jak kupiłem mieszkanie dla dziecka, ale w nim nie mieszkam to też płacę? A jak mam połowę mieszkania po dziadkach, to liczy się jako jedno całe, czy połowa?

    I dlaczego nie ma planu stworzenia katastru, tylko na podstawie rejestru cen mieszkań? A jak dev wybuduje nowy blok pośrodku starych zgnitych kamienic, to ich właściciele będą musieli płacić wyższy podatek, bo uśredni się cena nieruchomości w okolicy na ich niekorzyść. Nikt nie pomyślał, że to jest niesprawiedliwe i pewnie natychmiast ktoś to zaskarży do Trybunału?

    A w ogóle to ani PIS ani PO tego gówna nie poprą przed wyborami, a Nawrocki już w kampanii się zadeklarował, że podatku katastralnego (lub w tym wypadku quasi-katastralnego) nie podpisze.

Comments are closed.