WIADOMOŚCI
POLECANE
Polska staje się kluczowym zapleczem logistycznym NATO na wschodniej flance. O znaczeniu systemu CEPS, współpracy z USA oraz inwestycjach w infrastrukturę i sprzęt wojskowy mówi gen. dyw. Dariusz Mendrala, Szef Inspektoratu Wsparcia Sił Zbrojnych, w rozmowie z Jędrzejem Grafem, redaktorem naczelnym Defence24.pl.
Amerykańskie śmigłowce szturmowe AH-64 Apache w drodze na warszawską defiladę na okoliczność Święta Wojska Polskiego.
Autor. Bartosz Bera / zoom.mon.gov.pl
Jędrzej Graf, Defence24.pl: Niedawno podpisano umowę z Zakładem Inwestycji Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego o przyłączeniu Polski do systemu rurociągów paliwowych CEPS (Central Europe Pipeline System), zbudowanego przez NATO. Jakie znaczenie ma ta umowa dla zabezpieczenia logistycznego wojsk własnych i sojuszniczych na terenie Polski? Gen. dyw. Dariusz Mendrala, szef IWsz SZ: Kwestia rozbudowy CEPS i paliwowej infrastruktury towarzyszącej ma fundamentalne znaczenie dla zdolności logistycznych sił zbrojnych, a tym samym bezpieczeństwa państwa. Oczekiwanym efektem tej rozbudowy jest dywersyfikacja źródeł dostaw surowców energetycznych i zwiększenie zdolności do magazynowania produktów paliwowych. Podjęta przez NATO decyzja o wyasygnowaniu pierwszych środków na zaprojektowanie CEPS ma więc poniekąd przełomowe, wręcz historyczne znaczenie. Władze NATO uznały bowiem, że pomimo powszechnego trendu poszukiwania alternatywy dla paliw kopalnych, rozpoczęcie tak ogromnej i kosztownej inwestycji, jaką jest rozbudowa systemu rurociągów paliwowych, ma wciąż kluczowe znaczenie operacyjne i z tej perspektywy jest projektem uzasadnionym i wartym inwestowania funduszy wspólnych NATO. W efekcie planowanej rozbudowy infrastruktury paliwowej nastąpić ma zwiększenie możliwości magazynowania i rotacji paliw oraz skrócenie do minimum czasu niezbędnego do przyjęcia masowych ilości produktów ropopochodnych.
Gen. dyw Dariusz Mendrala
Autor. IWsz SZ
Czy doświadczenia wojny na Ukrainie pokazują, że paliwo staje się jednym z pierwszych zasobów, które decydują o możliwości prowadzenia długotrwałych działań bojowych?
Doświadczenia z konfliktu na Ukrainie, z którymi dzielił się ze mną m.in. Dowódca Logistyki ukraińskich sił zbrojnych, dobitnie potwierdzają krytyczne znaczenie odpornych i trwałych łańcuchów logistycznych dla możliwości podtrzymania operacji. W tym kontekście planowana rozbudowa narodowego systemu paliwowego oraz jego integracja z CEPS mają więc zasadnicze znaczenie dla zabezpieczenia potrzeb militarnych, zarówno Polski, jak i całego regionu. Dotychczas zakładało się, że dostawy paliw dla sił zbrojnych zaangażowanych w odstraszanie i obronę państw wschodniej flanki NATO odbywać się będą w tzw. systemie multimodalnym tzn. głównie z wykorzystaniem cystern drogowych lub kolejowych. W praktyce byłoby to nieefektywne ekonomicznie i co więcej, wiązałoby się z ryzykiem występowania wypadków i skażeń środowiska oraz rozpoznania i monitorowania szlaków dostaw przez potencjalnego adwersarza – co w kontekście ostatnich wydarzeń związanych z aktami dywersji zmierzającymi do wysadzenia torów kolejowych pod Życzynem nabiera szczególnego znaczenia.
Czy decyzja o rozbudowie CEPS oznacza uznanie infrastruktury paliwowej jako kluczowej dla rozwijania zdolności obronnych NATO?
Intensywne działania kinetyczne realizowane w wymiarze sojuszniczym generować będą ogromne zapotrzebowanie, głównie w zakresie środków bojowych oraz materiałów pędnych. Naturalną konsekwencją zwiększenia liczebności sił zbrojnych i nasycania ich nowoczesną techniką wojskową oraz powiększenia kontyngentów sił szybkiego reagowania NATO i wojsk sojuszniczych, które mogą być zaangażowane w operacje militarne w naszej części Europy, jest znaczący wzrost zapotrzebowania na rezerwy paliwowe i ich dostępność w rejonie przyszłych działań. Zaznaczyć należy, że w ocenie niektórych ekspertów wojskowych, w przypadku długotrwałej połączonej sojuszniczej operacji obronnej na wschodniej flance NATO, konsumpcja paliwa przekroczyć może możliwości zaopatrzeniowe istniejącej infrastruktury.
Priorytetem naszego działania jest efektywne i skuteczne zabezpieczenie potrzeb własnych i sojuszniczych poprzez utrzymanie mocy produkcyjnych i wydolności systemu zaopatrywania, a z wykorzystaniem CEPS zdolności te będą mogły być wydatnie rozbudowane, dając do dyspozycji alternatywę w zakresie źródeł dostaw i potencjalnie zdolności redundantne, kompensujące skutki oddziaływania przeciwnika na narodowe i sojusznicze łańcuchy logistyczne.
Dodatkowo, zakłada się, że połączenie instalacji paliwowych Czech oraz Litwy pozwoli uzyskać wspólny, spójny, komplementarny i odporny na zakłócenia system zaopatrzenia w paliwa. Będzie to stanowić istotne wsparcie wschodniej flanki NATO dzięki zapewnieniu możliwości dostaw z kilku niezależnych kierunków. Ponadto, włączenie do systemu Litwy spowoduje przybliżenie i zachowanie ciągłości dostaw paliw do rejonu państw bałtyckich.
Jakie są inne korzyści z realizacji tego projektu?
W szerszej perspektywie, rozbudowa systemu rurociągów NATO w Polsce jest odpowiedzią na dynamicznie zmieniającą się sytuację bezpieczeństwa w regionie. Realizacja projektu nie tylko zwiększy odporność Polski na kryzysy paliwowe, ale także umocni naszą pozycję jako strategicznego partnera NATO w regionie. Co równie istotne, inwestycja w infrastrukturę przesyłową i magazynową paliw wpisuje się w działania na rzecz zwiększenia mobilności wojsk i efektywności operacyjnej całego Sojuszu.
Podkreślić jednocześnie należy podwójne zastosowanie tej inwestycji. W czasie pokoju głównymi odbiorcami paliwa przy wykorzystaniu systemu rurociągu CEPS będą bazy paliw PERN – państwowej spółki, która zarządza siecią ponad 2,5 tysiąca kilometrów rurociągów surowcowych i paliwowych oraz 23 bazami magazynowymi w całej Polsce. Takie podejście gwarantuje uzyskanie efektu synergii działań na linii gospodarka – siły zbrojne.
Jakie zadania będą w związku z tym wykonywać jednostki Inspektoratu Wsparcia?
Jeżeli chodzi o udział Inspektoratu Wsparcia Sił Zbrojnych w tym projekcie, to rozpoczął się on od analizy potrzeb i wsparcia prac koncepcyjnych w obszarze przyszłego gospodarowania i zarządzania paliwami na rzecz narodowych sił zbrojnych oraz wojsk sojuszniczych. Będziemy aktywnie wspierać inwestora (Zakład Inwestycji Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego) w dalszych pracach projektowych, służąc wiedzą i doświadczeniem naszych oficerów ze służb materiałowych i infrastruktury wojskowej. Będziemy pozyskiwać i przygotowywać grunty pod inwestycje związane z rozbudową sieci przesyłowej, składów i instalacji zabezpieczających.
Polska realizuje również prace wynikające z umowy EDCA (Enhanced Defense Cooperation Agreement). Czy można już powiedzieć, że mówimy o trwałym, systemowym zapleczu dla obecności wojsk USA w Polsce, a nie wyłącznie o rozwiązaniach tymczasowych?
Na wstępie, chciałbym podkreślić wagę umowy EDCA dla wsparcia i zabezpieczenia pobytu wojsk amerykańskich w Polsce oraz tworzenia warunków dla stałej, rotacyjnej obecności sił sojuszniczych na terytorium Polski. To właśnie dzięki wsparciu logistycznemu udzielanemu stronie amerykańskiej, szerokim możliwościom szkoleniowym naszych poligonów, wspólnym celom strategicznym oraz konsekwentnej realizacji programu Infrastruktury Zapewnianej przez Polskę tworzymy warunki do tego, żeby wojska amerykańskie były tak licznie reprezentowane w Polsce, co ma fundamentalne znaczenie dla zdolności do odstraszania i obrony, szczególnie w obecnej sytuacji bezpieczeństwa w naszym regionie.
Dostrzegając znaczenie tego zagadnienia dla możliwości zacieśnienia partnerstwa i współpracy polityczno-wojskowej między Polską i USA, Minister Obrony Narodowej już na początku 2021 r. ustanowił Pełnomocnika odpowiedzialnego za rozbudowę infrastruktury na rzecz wojsk USA. Mam zaszczyt pełnić tę funkcję przez blisko pięć lat i oceniam uzyskane we współpracy z amerykańskimi partnerami efekty bardzo pozytywnie. Dotychczas rozpoczęto bowiem realizację aż 55 z wcześniej wspomnianej puli 115 projektów. To duże osiągnięcie jak na cztery lata realizacji programu. Projekty te są na różnym etapie realizacji, poczynając od opracowania wymagań operacyjnych przez stronę amerykańską, poprzez fazę projektowania, aż do fizycznego wykonania robót. Kolejność i terminy realizacji inwestycji, rozwiązania funkcjonalne i techniczne uzgadniamy ze stroną amerykańską. To proces wieloetapowy i czasochłonny, mamy już jednak w tym zakresie wymierne efekty.
Które z tych zdolności mają dziś największe znaczenie operacyjne z punktu widzenia ewentualnego kryzysu lub konfliktu?
Trudno jednoznacznie odpowiedzieć na tak zadane pytanie, gdyż dostarczane zdolności stanowią „system naczyń połączonych”. Realizujemy projekty o zróżnicowanej funkcji i specyfice, których zakres rzeczowy stanowi o dostarczaniu konkretnych zdolności, m.in. w zakresie: zabezpieczenia szybkiego przemieszczenia wojsk, takich jak lotnicze porty rozładunkowo–załadunkowe oraz polowe bazy zakwaterowania tymczasowego, możliwości przechowywania sprzętu i środków bojowych, zabezpieczenia łączności i dowodzenia oraz obiekty zakwaterowania i operacyjnego rozmieszczenia pododdziałów amerykańskich.
Jakie są najważniejsze projekty, o których Pan Generał może powiedzieć?
Dużym nakładem pracy, przy olbrzymim zaangażowaniu podległych mi inwestorów wojskowych oraz Agencji Mienia Wojskowego, która pełni rolę inwestora dla wybranych projektów, zakończono już realizację trzech dużych zadań inwestycyjnych na terenie 33. Bazy Lotnictwa Transportowego oraz dwóch inwestycji na terenie ośrodków szkolenia poligonowego. Są to m.in. magazyn paliw wraz z obiektem dystrybucji paliw, magazyn mobilnego systemu budowy i utrzymania lotnisk oraz miejsca tymczasowego stacjonowania wojsk o łącznej pojemności ponad 8 tysięcy żołnierzy.
Aktualnie kontynuowane są prace projektowe dla lotniczej bazy załadunkowo-rozładunkowej Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych we Wrocławiu, bazy dla bezzałogowych statków powietrznych oraz głównej bazy Pancernej Brygadowej Grupy Bojowej Sił Zbrojnych USA w zachodniej części kraju.
Na etapie prac budowlanych jest m.in. siedziba dowództwa V Korpusu w Poznaniu oraz liczne projekty na terenie 33. Bazy Lotnictwa Transportowego w Powidzu.
Należy przy tym pamiętać, że wraz ze zmianami w środowisku bezpieczeństwa oraz wewnętrznej organizacji i wyposażeniu amerykańskich sił zbrojnych ewoluują też potrzeby infrastrukturalne. Prowadzimy w tym względzie stały dialog ze stroną amerykańską na różnych poziomach, starając się elastycznie reagować na zmiany w wymaganiach operacyjnych, dostosowując lokalizacje, zakres rzeczowy i finansowy planowanych inwestycji oraz parametry funkcjonalno-użytkowe poszczególnych obiektów do potrzeb przedstawionych i uzasadnionych przez stronę amerykańską.
Jakie prace zostaną zakończone w 2026 roku?
W 2026 r. planowane jest zakończenie i oddanie do użytkowania płyty postojowej wraz z infrastrukturą towarzyszącą dla śmigłowców AH-64, infrastruktury dla wojsk specjalnych, obiektu przeznaczonego do instalacji systemów informatycznych oraz bocznicy kolejowej i magazynu paliw z systemem dystrybucji.
W debacie publicznej pojawia się pytanie o koszty EDCA. Czy z tej perspektywy EDCA należy postrzegać nie jako koszt, ale jako inwestycję w narodowe zdolności obronne?
Zakres i tempo realizacji programu IZPP wymaga dużego zaangażowania organizacyjnego i finansowego ze strony resortu obrony narodowej. Niemniej jednak, jest to w pierwszej kolejności inwestycja w polskie bezpieczeństwo, która ma fundamentalne znaczenie dla utrzymania zdolności do wiarygodnego odstraszania i obrony, poprzez trwałą obecność wojsk sojuszniczych na terytorium Polski. Co więcej, nowa infrastruktura powstaje na terytorium Polski, stanowi wyłączną własność strony polskiej i może być wykorzystywana wspólnie przez wojska polskie i amerykańskie, a także inne wojska sojusznicze – o ile zaistnieje taka potrzeba. Podnosimy bowiem ogólne zdolności transportowe, kwaterunkowe, magazynowe i szkoleniowe polskiej infrastruktury wojskowej.
Biorąc powyższe pod uwagę, obecność sił USA i koszty, jakie w związku z tym ponosi strona polska, powinny być postrzegane poprzez pryzmat budowania naszych narodowych zdolności. Przedsięwzięcia, które podejmujemy w wymiarze sojuszniczym i narodowym, są bowiem spójne i wzajemnie komplementarne. Wzmacniają one interoperacyjność i skuteczność współdziałania z wojskami amerykańskimi.
Trzeba pamiętać, że wysłanie żołnierzy do realizacji misji na innych kontynentach niesie określone koszty także dla USA oraz że gwarantowane w ten sposób – często unikalne i niedostępne dla innych państw – zdolności operacyjne mają też swój wymiar ekonomiczny, gdyż koszt ich samodzielnego pozyskania byłby ogromny. USA rozmieszczają w Polsce uzbrojenie i sprzęt wojskowy oraz siły o dużym potencjale bojowym, których wyposażenie i wyszkolenie wymaga ogromnych nakładów finansowych.
Na ile jednak ta infrastruktura służy również Wojsku Polskiemu?
Warto wspomnieć, że już po podpisaniu EDCA uzgodniono ze stroną amerykańską szczegółową listę obiektów współużytkowanych. Lista ta jest długa i znajdują się na niej obiekty o znaczących parametrach operacyjnych i użytkowych. W praktyce, siły zbrojne USA gwarantują sobie wyłączne prawa do użytkowania jedynie wybranej części obiektów infrastruktury, wobec których wymagają tego uwarunkowania operacyjne lub związane z dostępem do unikalnych technologii wojskowych albo ochroną informacji niejawnych.
Dla przykładu wskazać należy, że znakomita większość projektów realizowanych np. w ramach budowy lotniczych baz rozładunkowo–załadunkowych będzie mogła być wykorzystywana przez obie strony umowy, stosownie do potrzeb operacyjnych, również z uwzględnieniem udostępnienia jej dla wykorzystania przez operatorów cywilnych, jeżeli sytuacja będzie tego wymagała.
Czy strona polska również korzysta z rozbudowy infrastruktury powstającej w ramach EDCA?
Wszystkie inwestycje powstają zgodnie z wymaganiami operacyjnymi i standardami technicznymi strony amerykańskiej, przy jednoczesnej ich polonizacji – tzn. zastosowaniu w możliwie szerokim zakresie materiałów i rozwiązań technicznych stosowanych w Polsce, jeżeli tylko spełniają wymagania i można je pogodzić z wymaganiami amerykańskimi. Projekty te są w zdecydowanej większości realizowane przez polskich wykonawców i podwykonawców. Alokowane środki trafiają więc do lokalnych firm, które szybko dostosowują się do wymagań strony amerykańskiej w zakresie jakości procesu budowlanego i świadczenia usług zabezpieczających. Inwestycje te stają się więc bodźcem do uruchomienia efektów mnożnikowych dla gospodarki, tak w wymiarze lokalnym, jak i ogólnopaństwowym.
Czy strona amerykańska również inwestuje w Polsce?
W ramach obowiązującej umowy na terytorium Polski powstają również projekty finansowane przez stronę amerykańską, które po zakończeniu procesu budowlanego przyjmowane są na ewidencję i własność strony polskiej. Jednocześnie, w przypadku ewentualnej rezygnacji z wykorzystania jakiejś części infrastruktury dedykowanej dla sił zbrojnych USA, uwolnione obiekty będą w całości wykorzystane przez Wojsko Polskie.
Obok dopiero planowanych inwestycji z programu CEPS i umowy EDCA, jakie inne najważniejsze przedsięwzięcia realizowane są w ramach współpracy międzynarodowej?
Realizując zadania połączonego dowództwa logistycznego prowadzimy bardzo intensywną i ożywioną współpracę z naszymi sojusznikami, szczególnie w zakresie organizacji i koordynacji donacji dla SZ Ukrainy, jak również zabezpieczenia pobytu wojsk sojuszniczych na terenie naszego kraju, organizacji procesu przemieszczenia i przyjęcia sojuszniczych sił wzmocnienia, a także eksploatacji zagranicznej techniki wojskowej. W proces ten zaangażowane są w zasadzie wszystkie podsystemy logistyki.
Co oczywiste, w sposób ciągły współpracujemy z różnymi strukturami sił zbrojnych USA, co związane jest m.in. z rutynowymi kwestiami zabezpieczenia pobytu wojsk amerykańskich na terytorium Polski, ale też z realizowanymi wspólnie projektami infrastrukturalnymi. Warto w tym względzie wspomnieć, że nasze zaangażowanie i profesjonalizm są dostrzegane i doceniane przez stronę amerykańską, co znalazło odzwierciedlenie w przyznaniu naszym siłom zbrojnym nagrody Army Community Partnership Award, którą odebrałem w kwietniu 2025 r. w imieniu wszystkich polskich logistyków.
Na bieżąco współpracujemy także z Dowództwem Logistycznym Armii Korei Południowej, wykorzystując jego doświadczenie w zakresie eksploatacji nowopozyskiwanego uzbrojenia produkcji koreańskiej. Podobnie, współpracujemy z Dowództwem Logistycznym Ukrainy, starając się poznać i wykorzystać unikalne doświadczenia zdobyte przez naszych ukraińskich partnerów w zakresie organizacji procesu wsparcia logistycznego wojsk w środowisku kontestowanym.
Czy mobilność wojskowa staje się dziś jednym z głównych priorytetów inwestycyjnych NATO?
Kontynuujemy też współpracę w zakresie uruchomienia polsko–niemiecko–holenderskiego korytarza transportowego, dotyczącą w szczególności implementacji uzgodnionych rozwiązań i rekomendacji w zakresie poprawy mobilności wojskowej.
W Kwaterze Głównej NATO rozpoczną się prace nad pakietem zdolnościowym „Facilities for Logistics Operations – FLO”, który skupia się na rozbudowie zdolności służących przyjęciu sojuszniczych sił wzmocnienia, w tym projektów dedykowanych poprawie mobilności wojskowej, które po ich zatwierdzeniu powinny uzyskać możliwość sfinansowania z funduszy wspólnych NATO.
Dziękuję za rozmowę
