Jak podaje rosyjska agencja TASS, Viktor Orban uważa, że Węgry „wnoszą cenny wkład w pokój”, ponieważ są jedynym krajem w Unii Europejskiej, który utrzymuje otwarte kanały komunikacji z Rosją i pozostaje z nią w „stałym kontakcie”. „Prowadzimy z nimi negocjacje, a ja jestem jedynym premierem w całej Europie, który w razie potrzeby może rozmawiać z prezydentem Rosji” — zauważył Orban.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo
Jakie przygotowania podejmuje Węgry do szczytu między Rosją a USA?
Dlaczego Viktor Orban uważa, że Węgry wnoszą cenny wkład w pokój?
Co Orban sądzi o prezydencie Donaldzie Trumpie?
Czy Węgry radzą sobie już bez rosyjskich zasobów energetycznych?
Viktor Orban wychwala Donalda Trumpa. „Nie chce szkodzić Węgrom”
Viktor Orban dodał, że nadal pokłada nadzieję w prezydencie USA Donaldzie Trumpie w rozwiązaniu konfliktu Rosji z Ukrainą. „Mówimy o człowieku, który uważa wojnę za bezsensowną i chce ją zakończyć. Prezydent USA chce wywierać presję na Rosjan, nie chce szkodzić Węgrom” — powiedział.
Szef rządu potwierdził, że Węgry nie są jeszcze w stanie poradzić sobie bez rosyjskich zasobów energetycznych, ale kontynuują dywersyfikację szlaków i źródeł dostaw.
Pomysł organizacji spotkania prezydentów Rosji i USA w stolicy Węgier pojawił się po raz pierwszy w październiku 2025 r., krótko po telefonie między Putinem a Trumpem. Wówczas Donald Trump publicznie potwierdził, że planuje osobiste rozmowy z rosyjskim liderem właśnie w Budapeszcie, a Viktor Orban entuzjastycznie ogłosił, że „droga do pokoju prowadzi przez Budapeszt”. Przygotowania ruszyły błyskawicznie — węgierski minister spraw zagranicznych Péter Szijjártó udał się nawet do Waszyngtonu, by dopracować szczegóły. Media na całym świecie spekulowały o przełomowym szczycie, który mógłby przyspieszyć zakończenie wojny na Ukrainie. Pod koniec października 2025 r. spotkanie zostało odwołane.