Tuż przed listopadowym zgrupowaniem reprezentacji Polski zrobiło się bardzo głośno o Robercie Lewandowskim. Najpierw doszło do tego po tym, jak ustrzelił hat-tricka w meczu FC Barcelony z Celtą Vigo (4:2).

Następnie wszyscy mówili o tym, że jeszcze przed zgrupowaniem „Lewy” udał się do Stanów Zjednoczonych. Po tym, gdy okazało się, iż 37-latek leci tam, by rozświetlić na biało-czerwono Empire State Building, jego decyzja podzieliła społeczność.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Wyjątkowy trening Polaka. Spotkał się z legendą sportu

Teraz głos w tej sprawie zabrał kadrowicz – Kamil Grosicki. – Powiem szczerze, że na pewno to jest dla Roberta i dla polskiej piłki, dla naszego kraju, wielka duma, że kapitan, wielki piłkarz, mógł w takim spotkaniu uczestniczyć, w takiej uroczystości i wiem nawet, że trener Urban gratulował Robertowi takiego wydarzenia, bo to jest naprawdę bardzo duża rzecz. Wiemy jakie piękne święto mieliśmy w naszym kraju. Ja nie mam z tym żadnego problemu – podkreślił w podcaście „Przeglądu Sportowego Onet”, prowadzonego przez Radosława Majdana.

– Robert w środę normalnie z zespołem trenował, we wtorek do nas doleciał, jest wypoczęty i jako kapitan na pewno poprowadzi nas do zwycięstw, mam nadzieję, w tych meczach, które są przed nami. Każdy może, każdy ocenia, tak jak mówisz, że jedni powiedzą tak, drudzy inaczej – dodał.

Tym samym Grosicki wypowiedział się w tej sprawie jasno. Jednocześnie zaznaczył jednak, że dyskusja mogłaby być inna w przypadku, gdyby przez ten wypad kapitan naszej kadry narodowej odpuścił jeden z treningów.

– Jakby Robert wziąłby sobie jeden dzień wolnego, to dziś można by było o tym dyskutować, ale wydaje mi się, że jako kapitan reprezentował nas, polską piłkę, w takim pięknym wydarzeniu, więc dla mnie tematu nie ma – zakończył zawodnik Pogoni Szczecin.

Już w piątek, 14 listopada o godzinie 20:45 rozpocznie się mecz Polska – Holandia. Transmisja telewizyjna na TVP 1 i TVP Sport, w internecie na Pilot WP i TVP Sport, a relacja tekstowa na portalu WP SportoweFakty.