Tragedia w Sztokholmie – autobus staranował wiatę przystankową w centrum szwedzkiej stolicy. Z ustaleń dziennika „Aftonbladet” wynika, że zginęły co najmniej trzy osoby, a kilka zostało rannych. Policja podała, że kierowca autobusu został aresztowany.
Zdjęcie z miejsca wypadku
/HENRIK MONTGOMERY/AFP /East News
Do tragedii w Östermalm, dzielnicy położonej w centrum Sztokholmu, doszło w piątek przed godz. 15:30. Z nieustalonych dotychczas przyczyn autobus staranował wiatę przystankową.
Szwedzka policja poinformowała o kilku zabitych i rannych, nie podała jednak dokładnych liczb. Z ustaleń dziennika „Aftonbladet” wynika jednak, że zginęły co najmniej trzy osoby, a kilka zostało rannych.
Funkcjonariusze podali, że kierowca autobusu został aresztowany. Mężczyzna zostanie przesłuchany, będzie mógł przedstawić swoją wersją wydarzeń – powiedziała Nadya Norton, rzeczniczka prasowa sztokholmskiej policji. Dodała, że wszczęto śledztwo ws. tragedii.
Według źródeł „Aftonbladet” na chwilę obecną wiele wskazuje na to, że mógł to być wypadek. Policja również uważa, że nie było to celowe działanie ze strony kierowcy autobusu.
Zdjęcie z miejsca wypadku
/Claudio Bresciani/TT /PAP/EPA
Do zdarzenia doszło w godzinach szczytu, kiedy w centrum szwedzkiej stolicy było mnóstwo osób. Przedstawiciele straży pożarnej informowali, że na miejscu tragedii panował duży chaos.
Jeden ze świadków relacjonował, że usłyszał „głośny huk”. Leżałem w łóżku w swoim pokoju, gdy usłyszałem głośny huk i krzyki kilku osób. Potem podbiegłem do okna, zobaczyłem rozbity autobus i kilka osób leżących na ziemi – mówił, cytowany przez „Aftonbladet”.
Premier Szwecji Ulf Kristensson napisał na platformie X, że jego myśli są z poszkodowanymi i ich bliskimi. W pobliżu miejsca tragedii, w przedszkolu, władze miasta otworzyły kryzysowy punkt pomocy psychologicznej.
Przedsiębiorstwo komunikacji miejskiej SL w Sztokholmie podało, że wypadek spowodował autobus linii 676. Jest to dwupiętrowy pojazd kursujący między Sztokholmem a Norrtälje na północnych przedmieściach.