Gościem piątkowego wydania programu „Najważniejsze pytania” był profesor Szymon Malinowski, przewodniczący Komitetu ds. Kryzysu Klimatycznego Polskiej Akademii Nauk, fizyk i profesor nauk o Ziemi, popularyzator nauki o klimacie. Naukowiec pełni także funkcję dyrektora Instytutu Geofizyki na Wydziale Fizyki Uniwersytetu Warszawskiego.
WIDEO: Profesor Szymon Malinowski w „Najważniejszych pytaniach”

Prof. Szymon Malinowski: Przykro mówić o pewnych podejściach odległych od prawdy
Punktem wyjścia dla rozmowy była wypowiedź prezydenta Karola Nawrockiego, który unijne przepisy mające ograniczyć emisję gazów cieplarnianych do atmosfery nazwał „ideologicznymi szaleństwami”.
– Mi jest przykro słuchać, jak ktoś naukę w sensie nauk przyrodniczych traktuje jak ideologię – powiedział profesor Malinowski – Pierwszy obliczył się jak ociepli się planeta przy zwiększonej dwukrotnie ilości dwutlenku węgla w atmosferze Svante Arrhenius jeszcze pod koniec XIX w. Więc jak mówimy o ideologicznych szaleństwach, czy o tym, że pierwszy raport naukowców do polityków o zagrożeniach związanych z globalnym ociepleniem, to był raport do prezydenta Johnsona w 1965 r., można go przeczytać, zobaczyć, co się potem sprawdziło, to trochę przykro mówić o pewnych podejściach odległych od prawdy – skomentował naukowiec.
ZOBACZ: W Polsce jak w Australii? Klimatolog kreśli czarny scenariusz
Przedmiotem rozmowy były także tendencje widoczne w społeczeństwie, by negować lub bagatelizować zmiany zachodzące w klimacie.
– Mamy mało czasu i nie zawsze wiemy, jak sprawdzić informację i przez to, że zaprzeczyliśmy istnieniu prawdy materialnej. Nie liczą się wyniki pomiarów, obserwacji związków przyczynowo-skutkowych. Liczy się to, co ktoś powiedział, głośno docierając do osób, które chcą efektu potwierdzenia – stwierdził profesor.
– Ten efekt potwierdzenia, że chcemy, żeby wszystko było fajnie i po naszej myśli, jest tak silny, że gdy nie mamy czasu na namysł i zastanowienie się nad tym, co dzieje się wokół, to on tworzy naszą rzeczywistość. I mamy to, co mamy – wyjaśnił prof. Malinowski.
– Ja jednak jako dziecko grałem w hokeja w szkole i to nie na sztucznych lodowiskach tylko przez całą zimę jeździliśmy na łyżwach z kijami ze sklepu, albo zrobionymi samodzielnie i za tym krążkiem ganialiśmy – zwracał uwagę naukowiec.
Profesor Malinowski: Na razie mamy jedną planetę, nie mamy żadnej innej
Naukowiec przypomniał, że warunki panujące na Ziemi to – według aktualnego stanu naszej wiedzy – coś niepowtarzalnego, a ich zniszczenie lub znacząca zmiana oznacza zmianę całego życia na planecie.
ZOBACZ: Polacy zapytani o zmiany klimatyczne. Widać nową tendencję
– Klimat to jest zespół różnego rodzaju procesów fizycznych i biologicznych, chemicznych, które zachodzą na powierzchni planety pod wpływem energii dostarczanej przez słońce, ale który kształtuje, jak ta planeta działa, między innymi kształtuje życie Carl Sagan widział ziemię jako błękitną kropkę, jedyną w swoim rodzaju we wszechświecie. Na razie nie mamy żadnego dowodu na to, że istnieją inne planety, gdzie byłoby nam równie dobrze – powiedział profesor Malinowski – Na razie mamy jedną planetę, nie mamy żadnej innej – dodał naukowiec.
Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni
