Spotkanie Polski z Holandią w eliminacjach mistrzostw świata jeszcze przed pierwszym gwizdkiem wzbudzało ogromne emocje. Biało-Czerwoni tuż przed przerwą dzięki trafieniu Jakuba Kamińskiego wyszli na prowadzenie, lecz tuż po zmianie stron do siatki trafił Memphis Depay, a spotkanie zakończyło się remisem 1:1.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Od pierwszej minuty na murawie kibice mogli oglądać Roberta Lewandowskiego. Kapitan Biało-Czerwonych bramki nie zdobył, lecz zaliczył przepiękną asystę przy trafieniu Jakuba Kamińskiego. Po ostatnim gwizdku na chłodno ocenił to co wydarzyło się w piątek w Warszawie.

— Trochę tej mozolnej pracy trzeba było wykonać. Cieszę się, bo asysta dla napastnika też jest ważna, szczególnie w takim meczu. Stworzyliśmy parę sytuacji, sam miałem jedną. Fajnie graliśmy skrzydłami, może brakowało czasami wrzutki czy lepszego przyjęcia. Broniliśmy konsekwentnie — ocenił w rozmowie z TVP Sport.

Niedosyt Roberta Lewandowskiego

W wypowiedzi napastnika Barcelony czuć jednak lekki niedosyt. Polacy w piątek stworzyli sobie znacznie więcej klarownych sytuacji niż Holendrzy. Sam Lewandowski był blisko strzelenia gola.

— Chcieliśmy zrobić krok do przodu, to znaczy kiedy mieliśmy już piłkę to dłużej nią pograć i starać się stwarzać sytuacje. Czy czuję niedosyt? Zawsze można tak powiedzieć. Był to inny remis niż ten w Holandii. W Rotterdamie to był maks, a dzisiaj minimum, które mogliśmy wyciągnąć — stwierdził.

— Wydaje mi się, że już w pierwszym meczu z Holandią te założenia, które trener na przekazał, pokazały, że mają one sens. Myślę, że trener Urban i cały sztab przygotowują nas bardzo dobrze do meczów, pokazują nie tylko to jak się bronić, ale też gdzie możemy być groźni w ataku. Mam nadzieję, że ta kadra będzie się rozwijać — powiedział.

— Mamy cel przed sobą. Wydaje mi się, że z uśmiechem możemy wrócić dziś do hotelu i przygotowywać się do kolejnego meczu — oznajmił. — Dla nas to był mecz, który miał nam pokazać, że zrobiliśmy kolejny krok w naszej grze. Jest to krok bez kropki na „i” — dodał.

Polacy w tabeli grupy G zajmują drugie miejsce (14 pkt) i na koniec eliminacji zmierzy się na wyjeździe z Maltą. To spotkanie odbędzie się w poniedziałek 17 listopada o godz. 20.45. Relację z tego meczu będzie można śledzić na stronie Przeglądu Sportowego Onet.