Jak ustaliły „Super Express” oraz Radio Eska, w ostatni czwartek 13 listopada przed południem do Urzędu Miasta Otwocka weszli funkcjonariusze służb działających na polecenie Prokuratury Regionalnej w Katowicach. Śledczy zabezpieczyli wówczas dokumenty zawierające oryginalne podpisy Szymona Hołowni. Akcja miała związek ze śledztwem w sprawie Collegium Humanum.
W toku postępowania ustalono, że w Collegium Humanum mogło dochodzić do fałszowania dokumentacji, w związku z czym zaszła konieczność zasięgnięcia opinii biegłego z zakresu badania pisma ręcznego na okoliczność autentyczności podpisów nakreślonych na zabezpieczonych w śledztwie dokumentach, w tym autentyczności podpisów Szymona Hołowni
— przekazał w rozmowie z PAP-em rzecznik Prokuratury Krajowej prok. Przemysław Nowak.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo
Jakie dokumenty zabezpieczono w śledztwie?
Kto jest rzecznikiem Prokuratury Krajowej?
Czy Szymon Hołownia został przesłuchany?
W jakim celu porównywane są podpisy Szymona Hołowni?
Służby zabezpieczyły dokumenty z podpisami Szymona Hołowni. Nowe informacje od prokuratury
W związku z tym na polecenie prokuratora Centralne Biuro Antykorupcyjne zwróciło się do Urzędu Miasta Otwocka o przekazanie dokumentów zawierających oryginalne podpisy Szymona Hołowni. Mają teraz posłużyć jako materiał porównawczy. Polityk, jako mieszkaniec gminy Otwock, składał bowiem podpisy na różnych urzędowych dokumentach, jak np. wniosek o wydanie dowodu osobistego.
Prokuratorzy chcą teraz ustalić, czy są identyczne z tymi, które znajdują się w aktach sprawy Collegium Humanum. W ten sposób sprawdzą, czy dokumenty z prawdziwymi podpisami Szymona Hołowni mogły trafić do teczek fikcyjnych studentów uczelni, czy też ktoś się po prostu pod niego podszył i je podrobił. Były marszałek Sejmu zapewniał wcześniej, że nigdy nie studiował w Collegium Humanum, a jego nazwisko mogło zostać wykorzystane bez jego zgody.
Rzecznik Prokuratury Krajowej prok. Przemysław Nowak przekazał w sobotniej rozmowie z PAP-em, że takie działania to standardowa procedura, a „opinia w tej sprawie jest niezbędna do dokonania niebudzących wątpliwości ustaleń faktycznych”.
W ramach tego postępowania prokurator uzyskał już kilkanaście opinii z pisma ręcznego dotyczących wielu osób
— poinformował, dodając, że Szymon Hołownia nie został dotąd przesłuchany w żadnym charakterze i nie wydano wobec niego postanowienia o przedstawieniu zarzutów.
Afera w Collegium Humanum — o co chodzi?
O aferze w Collegium Humanum, które istnieje od 2018 r., jako pierwszy napisał w lutym br. „Newsweek”. Według ustaleń dziennikarzy prywatna uczelnia za odpowiednią opłatą miała oferować błyskawiczne kursy (np. trzymiesięczne) kończące się uzyskaniem dyplomu MBA. W normalnym trybie studia te powinny trwać dwa lata. Tymczasem tytuł MBA był jednym z wymogów, które powinien spełniać kandydat na członka rady nadzorczej w spółce z udziałem Skarbu Państwa.