Sebastian Szymański z powodu kontuzji przedwcześnie opuścił murawę w starciu eliminacji mistrzostw świata z Holandią. Teraz stało się pewne, że reprezentant Polski nie zagra w kolejnym meczu z Maltą. Informację tę potwierdził selekcjoner kadry Jan Urban.

Polscy piłkarze mają za sobą następne spotkanie eliminacji mistrzostw świata 2026. W piątkowy wieczór Biało-Czerwoni pokazali się z dobrej strony w Warszawie, gdzie zremisowali 1:1 z Holandią i wywalczyli cenny punkt do tabeli grupowej, który może mieć znaczny wpływ na rozstawienie w barażach.

 

ZOBACZ TAKŻE: Lewandowski zapytany o swoje „męstwo”. Rozbrajająca szczerość kapitana kadry

 

Niestety, są też gorsze wieści. Już w 13. minucie kontuzji nabawił się Sebastian Szymański. Pomocnik musiał opuścić boisko, a zastąpił go Bartosz Kapustka.

 

17 listopada Biało-Czerwoni rozegrają ostatnie starcie pierwszej fazy kwalifikacji do przyszłorocznego mundialu. Przeciwnikiem Polski będzie Malta.

 

Wiadomo już, że w poniedziałek Jan Urban nie będzie mógł skorzystać z Szymańskiego. Selekcjoner kadry potwierdził absencję 26-latka na konferencji prasowej po rywalizacji z Holandią.

 

– Wszedł Bartek Kapustka i wyglądało to dobrze, ale nie wiem, czy wyglądałoby to tak samo, a może lepiej, gdyby grał Szymański. Nie dowiem się tego, bo Sebastian jest kontuzjowany – wyjaśnił selekcjoner reprezentacji.

Przejdź na Polsatsport.plPolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.