Pomysł odświeżania starych gier jest już na tak dojrzałym etapie, że nie jest łatwo znaleźć serii, które powinno to spotkać. Ograniczam się tutaj tylko do tych, które jeszcze w taki sposób nie były reaktywowane. Przykładowo, Capcom na pewno zrobi jeszcze kilka remake’ów starych części Resident Evil, ale marka i tak jest już na topie. Są jednak cykle, które mogłyby wrócić do łask, gdyby otrzymały dobry remake.

Czasami remake to dobry pomysł, ale innym razem lepszy będzie reboot. Przykładowo bardzo chciałbym powrotu serii Thief, ale czy remake jedynki na pewno będzie lepszym rozwiązaniem niż nowe otwarcie? Są jednak serie, przy których nie mam większych wątpliwości.

Jak oceniacie poniższą dziesiątkę? Myślicie, że te serie mogłyby wrócić w postaci remake’u?

10 kultowych serii, które powinny otrzymać remake

10. Syndicate

Zaczynamy od kultowego IP, które akurat ma na koncie reboot. Tyle że z oryginału miał on głównie tytuł, bo nastawioną na akcję strategię zamieniono w klasyczny i nieco generyczny shooter. Sukcesu więc nie było, mimo że gra miała odrobinę uroku. Dlaczego więc nie wrócić do korzeni? W nowoczesnej formule ten cyberpunkowy klimat mógłby znaleźć drugie życie. Oczywiście obecny rynek dla takich gier jest stosunkowo trudny, ale przy dobrym wykonaniu grafiki i dynamicznej akcji myślę, że wiele osób chętnie wróciłoby do Syndicate. Dla tego kultowego IP byłaby to szansa na kolejne życie. Może to jakiś sposób na to, aby wróciły jeszcze inne klasyki studia Bullfrog, jak Theme Park, Dungeon Keeper czy Populous.

10. Syndicate, Remake, który mógłby uratować kultowe serie – 10 marek, dla których jest jeszcze szansa

9. Conker

Kiedyś można było powiedzieć, że Xboksowi ciągle brakuje swojej maskotki. Dzisiaj mam wrażenie, że Microsoft robi wszystko, aby jej nie wykreować. W końcu w portfolio ma już takie serie jak Crash Bandicoot czy Spyro, a nowych tytułów jak nie było tak nie ma. Na powrót Banjo-Kazooie już nawet nie liczę. Ciągle jednak, być może naiwnie, mam nadzieję że coś wydarzy się z Conkerem. To w końcu idealny kandydat na wyrazistą i pełną charyzmy wizytówkę Xboksa – jest zabawny i kontrowersyjny. Duży sukces High on Life potwierdził, że dla takich gier nadal jest miejsce. Myślę więc, że remake Live & Reloaded miałby sporo sensu, bo na pewno byłby tańszy niż nowa gra i pokazałby, czy Conker faktycznie jest nam potrzebny.

9. Conker, Remake, który mógłby uratować kultowe serie – 10 marek, dla których jest jeszcze szansa

8. The Suffering

Survival horrory mają się dobrze. Resident Evil wykręca niesamowite wyniki, a Silent Hill wrócił w bardzo wysokiej formie. Do tego świetne rzeczy wydaje Bloober Team. To ewidentnie odpowiada graczom i ma potencjał. Oczywiście jestem bardzo otwarty na nowe pomysły, ale czemu też nie wrócić do klasyki? The Suffering może nie jest już wspominany, ale w swoim czasie to był bardzo dobry horror – z intensywną walką i gęstym klimatem. To gra o więźniu zamkniętym w więzieniu opanowanym przez potwory, który próbuje przeżyć i uciec z tego koszmaru. Mocno przygnębiająca atmosfera odciętej od świata wyspy idealnie sprawdziła się jako sceneria survival horroru. Może więc kiedyś Bloober Team będzie chciał zbudować trzeci zespół deweloperski. Kto wie, może akurat remake The Suffering będzie dla niego dobrym pomysłem.

8. The Suffering, Remake, który mógłby uratować kultowe serie – 10 marek, dla których jest jeszcze szansa