„Po ucieczce Romanowskiego z kraju prokuratura wystąpiła o unieważnienie dwóch jego paszportów do organów je wydających – MSZ i MSWiA. Jeden to paszport dyplomatyczny, który Romanowski posiadał jako wiceminister sprawiedliwości, z kolei drugi to 'cywilny'” – podała „Rzeczpospolita”.

Informację tę potwierdził gazecie prok. Przemysław Nowak, rzecznik Prokuratury Krajowej. – Powodem unieważnienia paszportu był wniosek prokuratora prowadzącego śledztwo, złożony na podstawie art. 70 ust. 2 pkt 11 ustawy o dokumentach paszportowych (…). Była potrzeba zabezpieczenia dalszego toku postępowania, w szczególności poprzez uniemożliwienie lub utrudnienie dalszej ucieczki podejrzanego Marcina Romanowskiego przy użyciu tego dokumentu, w tym uniemożliwienie opuszczenia strefy Schengen – dodał.

Nawrocki blokuje awanse 46 sędziów. „Tkwimy w bagnie”

Romanowski w odpowiedzi dla „Rzeczpospolitej” potwierdził, że oba paszporty mu unieważniono – otrzymał taką informację w systemie mObywatel. W tekście gazety czytamy też, że Romanowski pozbawiony paszportów, wystąpił o Genewski Dokument Podróży.

To dokument podróży dla uchodźców, który jest wydawany na mocy Konwencji Genewskiej z 1951 roku. Zastępuje on paszport kraju pochodzenia i umożliwia osobie posiadającej status uchodźcy legalne przekraczanie granic państwowych.

Dziennik przypomniał też, że Romanowski – poseł PiS, były zastępca Zbigniewa Ziobry w resorcie sprawiedliwości i również podejrzany w śledztwie dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości – jest ścigany europejskim nakazem aresztowania (ENA).

Podobnie jak od niedawna Ziobro, Romanowski przebywa na Węgrzech, gdzie od władz tego państwa uzyskał ochronę międzynarodową i może się swobodnie poruszać po terenie kraju. Jest tam od prawie roku.

Przypominamy, że Zbigniew Ziobro wystąpił o możliwość przesłuchania go na Węgrzech lub w Brukseli. Były minister sprawiedliwości nie może jednak na to liczyć, ponieważ prokurator odrzucił jego propozycję w tej sprawie. Chce postawić Ziobrze 26 zarzutów za domniemane nadużycia w rozdzielaniu środków z Funduszu Sprawiedliwości. W artykule dodano, że prokurator domaga się dla Ziobry tymczasowego aresztu, który pozwoli mu wystąpić za nim z listem gończym. O areszcie ma zdecydować sąd.