W sobotę (15 listopada) w grupie C eliminacji do mistrzostw świata 2026 doszło do zaskakujących rozstrzygnięć. Dwie najwyżej notowane drużyny, Dania i Szkocja, straciły punkty. Pierwsi z wymienionych sensacyjnie zremisowali z Białorusinami (2:2), którzy do tego momentu mieli zerowy dorobek.

Z kolei Szkoci przegrali w Grecji (2:3), choć w ostatnich kilkunastu minutach grali w przewadze. To wszystko spowodowało, że Duńczycy w dalszym ciągu nie są pewni bezpośredniego awansu na mundial. I to nie są dobre wieści dla Polaków.

ZOBACZ WIDEO: Lewandowski zachwycony po meczu kadry. „Ciarki na całym ciele”

W przypadku zajęcia przez Duńczyków drugiego miejsca w grupie (stanie się tak, jeśli przegrają we wtorek, 18 listopada, ze Szkocją w Glasgow) stracą na tym Biało-Czerwoni, którzy zostaną wypchnięci z pierwszego do drugiego koszyka przy okazji losowania meczów barażowych.

Dlatego zaskakująca może być decyzja UEFA o tym, by starcie Szkocja – Dania sędziował… Szymon Marciniak. Na liniach asystować mu będą Tomasz Listkiewicz i Adam Kupsik, a sędzią technicznym wyznaczono Pawła Raczkowskiego. Na sędziego VAR mianowano Tomasza Kwiatkowskiego, a jego asystentem będzie Daniel Stefański.

Początek meczu w Glasgow o godzinie 20:45.

Dodajmy, że w drugim spotkaniu tej samej grupy także sędziować będzie polski arbiter. W starciu Białoruś – Grecja, które nie ma już wpływu na sytuację w tabeli, rozjemcą będzie Damian Sylwestrzak.

Na liniach pomagać mu będą Paweł Sokolnicki i Adam Karasewicz, a sędzią technicznym będzie Patryk Gryckiewicz. Na sędziego VAR wyznaczony został Piotr Lasyk, a jego asystentem będzie Paweł Malec.

Początek meczu również o godzinie 20:45.