Pod koniec ubiegłego tygodnia okazało się, że prezydent Karol Nawrocki odmówił przyznania stopni oficerskich funkcjonariuszom z Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i kontrwywiadu. W środę nastąpił kolejny cios — prezydent nie zgodził się na awanse 46 sędziów, wywołując gorącą dyskusję na temat zakresu jego kompetencji.

Jakie decyzje podjął prezydent Nawrocki?

Czym uzasadnił Janusz Cieszyński blokadę awansów sędziów?

Jakie komentarze padły na temat sędziów w dyskusji?

Kto się sprzeczał w programie '7. Dzień Tygodnia’?

Europoseł uderza w ludzi prezydenta Nawrockiego. „Dzieciarnia polityczna”

— Dzieje się to, co można było przewidzieć. Prezydent próbuje budować swoją pozycję. W mojej ocenie robi to bardzo nieudolnie. Prędzej czy później będzie musiał cofnąć się z tej pozycji, którą dzisiaj przyjął. Tak naprawdę myślę, że kluczową rolę odgrywa ta dzieciarnia polityczna wokół prezydenta. Myślę tutaj o Zbigniewie Boguckim, Pawle Szefernakerze — mówił europoseł KO Bartosz Arłukowicz.

Na te słowa odpowiedział Janusz Cieszyński z PiS. — Paweł Szefernaker wygrał kampanię prezydencką dla prezydenta — wtrącił.

— Prezydent Nawrocki próbuje ustawić się w kontrze do Tuska i próbuje z nim walczyć. Wielu takich widziałem, niewielu taką walkę politycznie przeżyło. Chce walczyć z Tuskiem, niech stanie twarzą w twarz, niech się wymienią poglądami, niech walczą na ustawy. A już to, co zrobił z nienominowaniem oficerów służb specjalnych, to jest niebywały skandal — kontynuował Arłukowicz.

Gorąca dyskusja w studiu o decyzjach prezydenta Nawrockiego. „O, grubo, grubo”

Gdy przyszła kolej na wypowiedź Cieszyńskiego, poseł PiS próbował wyjaśnić, dlaczego prezydent Nawrocki zablokował awanse sędziowskie: — Prezydent jasno uzasadnił to ustnie, że to są osoby, które wspólnie z panem Żurkiem i ekipą PO chcą chaosu w wymiarze sprawiedliwości. To jest problem — stwierdził.

Motywacje prezydenta przedstawiamy w najnowszym wydaniu „Stanu Wyjątkowego”. Sędziowie zostali ukarania za ich udział w inicjatywach obywatelskich dotyczących stanu wymiaru sprawiedliwości za czasów Zbigniewa Ziobry.

W dalszej części wypowiedzi Cieszyński zarzucił sędziom branie udziału w „aktywizmie sędziowskim”. — Uważam, że sędziowie to nie są politycy. Powinni być niemi. Nie powinni korzystać z mediów społecznościowych tak jak politycy. Nie powinni wypowiadać się na tematy polityczne — ocenił poseł PiS.

— O, grubo, grubo, grubo. Sędziowie niemi. Nie powinni mieć Facebooka, Instagrama. Grubo. Najłatwiej rządzić autorytarnym rządom, jak zamkną ludziom buzie — ripostował Arłukowicz.