Według Ireny Kamińskiej-Radomskiej proszenie gości o zdjęcie obuwia może wprawić ich w zakłopotanie i jest sprzeczne z ideą gościnności, która zakłada zapewnienie komfortu zaproszonym osobom. Ekspertka podkreśliła, że zgodnie z zasadami savoir-vivre’u, zarówno gospodarze, jak i goście powinni pozostawać w obuwiu podczas wizyty, a wygodne domowe ubrania można założyć dopiero po jej zakończeniu.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo
Dlaczego Irena Kamińska-Radomska uważa, że zdejmowanie butów jest błędem?
Jakie argumenty przedstawili zwolennicy zdejmowania butów?
Co mówiła ekspertka o komforcie gości?
Jakie są różnice w podejściu do zdejmowania butów w domach?
Pod postem nauczycielki pojawiła się lawina komentarzy. Część użytkowników poparła jej stanowisko, argumentując, że goście powinni czuć się swobodnie i nie powinni być zmuszani do zdejmowania butów. „Też jestem zdania, że na eleganckiej, proszonej kolacji butów się nie zdejmuje. Nie po to do kreacji dobiera się dodatki, między innymi buty, aby potem je zdejmować i paradować boso”,
Inni jednak wskazywali na praktyczne aspekty zdejmowania obuwia, zwłaszcza w okresie jesienno-zimowym, gdy na zewnątrz panuje błoto i śnieg. Wśród krytycznych głosów pojawiły się argumenty dotyczące higieny. „Pod butami jest milion bakterii, ludzie plują na ulicy i są tam jeszcze inne gorsze rzeczy i raczej nie chcę tego wnosić ani sobie, a tym bardziej komuś w gościnie”, „Mieszkanie to nie stodoła. Nie wyobrażam sobie, aby cały syf z butów mieć na dywanie. Aby szpilki z butów niszczyły mi panele. Sorki, ale nie. Nie u mnie” — napisał jeden z użytkowników.
Nie zabrakło również osób, które podkreślały, że zdejmowanie butów to ich codzienny zwyczaj, który nie stanowi problemu ani dla nich, ani dla ich gości. „Wydaje mi się, że nikt nie prosi, ale większość i tak to robi”, „U mnie się zdejmuje. Nie proszę gości o to. Nie lubię wnosić brudu i moi goście też. Nikomu to nie przeszkadza. Więc przeciwnie”, „Nigdy nie zaakceptuję tej zasady. Buty u mnie w domu się ściąga i oczekuje od dobrego zachowania, że gość sam buty ściągnie od siebie” — czytamy.
Dyskusja, która rozgorzała w internecie, pokazuje, jak bardzo różnią się nasze codzienne przyzwyczajenia i podejście do zasad etykiety. Choć dla jednych komfort gości jest priorytetem, dla innych równie ważne są kwestie higieny i czystości w domu.