Niedzielna konfrontacja europejskiego giganta z kopciuszkiem zakończyła się pogromem. Portugalczycy triumfowali aż 9:1, lecz Armenia miała swoją chwilę chwały. W osiemnastej minucie do remisu doprowadził Eduard Spertsyan. To chyba tylko podrażniło faworyzowanych gospodarzy, którzy następnie nie pozostawili rywalom żadnych złudzeń. Po hat-tricku zanotowali Joao Neves oraz Bruno Fernandes. Ten drugi dwukrotnie wpisywał się jednak na listę strzelców za sprawą rzutów karnych.
Poza wspomnianą wyżej dwójką dla gospodarzy trafienia zdobyli także Renato Veiga, Goncalo Ramos oraz Francisco Conceicao. Konfrontację w roli widza oglądał Cristiano Ronaldo. Ale i tak o gwiazdorze huczy cały świat. Powodem jest awans na mundial jego reprezentacji. Będzie to już szósta tego typu impreza dla doświadczonego gracza. O ile teraz mówi się o nim w samych superlatywach, o tyle kilka dni temu 40-latek został potraktowany bezlitośnie. I solidnie sobie na to zapracował, bo brutalnie uderzył łokciem w rywala z Irlandii.
To będzie już szósty mundial Ronaldo. Gwiazdor poleci z kadrą do Ameryki Północnej
Skandaliczne sceny prędko odeszły w zapomnienie. Najlepszym dowodem są na to media społecznościowe. Tuż po triumfie Portugalczyków dominuje w nich narracja o kolejnym globalnym czempionacie w karierze Cristiano Ronaldo. Nie brakuje grafik zapowiadających pojedynek piłkarza Al-Nassr z Leo Messim czy zdjęć pokazujących jak reprezentant „Nawigatorów” zmieniał się z imprezy na imprezę. Podczas swojego debiutanckiego mundialu 40-latek miał na koszulce numer siedemnaście, a nie siedem, z którym kojarzony jest obecnie.
Ciekawe fakty zaprezentowało choćby konto ESPN. „Portugalia przed Ronaldo: Zakwalifikowała się tylko do trzech mistrzostw świata oraz trzech Euro. Brak ważnych trofeów. Portugalia od czasów Ronaldo: Zakwalifikowała się do sześciu mistrzostw świata oraz sześciu Euro. Zdobyła trzy główne trofea” – czytamy w serwisie X.
Słowenia – Kosowo. Skrót meczu. WIDEOPolsat SportPolsat Sport

Reprezentacja PortugaliiMiguel Lemos / NurPhoto / NurPhoto via AFPAFP

Reprezentacja PortugaliiMIGUEL RIOPAAFP

Cristiano RonaldoJOSE MANUEL ALVAREZ REY / NurPhoto / NurPhoto via AFPAFP
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd? Napisz do nas
