Szybki rzut oka na wykresy pokazujące skalę wzrostów na światowych giełdach w ostatnich latach może wywołać wrażenie, że ludzkość wynalazła wreszcie niezawodną maszynkę do robienia pieniędzy. W ciągu ostatnich pięciu lat wartość indeksu S&P 500 wzrosła o 99 proc. (tylko w tym roku o 12,47 proc.). Nasdaq w ciągu pięciu lat poszybował w górę aż o 106,25 proc. (od początku obecnego roku o 15,46 proc.). Wielkie wzrosty notują nie tylko amerykańskie rynki. Niemiecki DAX w ciągu pięciu lat dał zarobić 80 proc. (od początku 2025 r. ponad 18 proc.), a polski WIG20 ponad 63 proc. (od stycznia obecnego roku wzrósł o ok. 27 proc.). Jednocześnie bitcoin w ciągu pięciu lat przyniósł stopę zwrotu na poziomie 972 proc., a od początku roku można było na nim zyskać 89 proc. Wydawać by się mogło, że hossa będzie trwać bez końca…
Sprzedający insiderzy
Na rynku jest już wiele sygnałów, które mogą świadczyć o tym, że wielki krach na rynkach finansowych może nadejść już niebawem. Pierwszym z nich jest zachowanie najbardziej doświadczonych inwestorów. Legendarny miliarder Warren Buffett konsekwentnie gromadzi zapasy gotówki. W czwartym kwartale ubiegłego roku sprzedał akcje o wartości ponad 130 mld dol. i zwiększył zapasy gotówki do rekordowego wówczas poziomu 334 mld (!) dol. Gdy zaś 30 sierpnia 2025 r. obchodził, uważany za jednego z najlepszych inwestorów na świecie, swoje 95. urodziny, na kontach kierowanego wciąż przez niego wehikułu inwestycyjnego Berkshire Hathaway było aż 347,7 mld dol. w gotówce i w bonach skarbowych. Wcześniej Warren Buffett wielkie rezerwy gotówkowe tworzył przed pęknięciem bańki internetowej, a także przed wybuchem globalnego kryzysu finansowego w roku 2008. Jedna z jego najsłynniejszych rad inwestycyjnych brzmi: „Bój się, gdy inni są chciwi, i bądź chciwy, gdy inni się boją”.
Ostrożność wobec akcji pokazuje nie tylko Wyrocznia z Omaha. Również Jim Rogers, słynny współzałożyciel Quantum Fund, już od kilku lat ostrzega, że wyceny wielu amerykańskich spółek zamieniły się w potężne bańki. Rogers nie ukrywa, że podobnie jak Buffett gromadzi potężne rezerwy gotówki. – Trzymam dużo gotówki, ponieważ spodziewam się, że kolejna wyprzedaż będzie najgorsza w moim życiu. Zadłużenie wszędzie bardzo bowiem wzrosło. Nawet Indie są teraz zadłużone. Powinniście się więc martwić. Ja się martwię. Czekam na ten krach, bo wiem, że tym razem będzie bardzo, ale to bardzo źle – mówił inwestor w sierpniowym wywiadzie dla „Economic Times”. – Od dawna wszystko rośnie. W historii zawsze było zaś tak, że kiedy wszyscy zarabiali dużo pieniędzy, to był to czas, w którym trzeba się było martwić. Martwię się więc – wyjaśniał Rogers.