Ruszyły rekrutacje. Pracodawcy przygotowują się do świąt
Rekrutacje związane z pracą sezonową przed świętami zaczęły się w tym roku już jesienią – pisze g.pl. Pracodawcy z sektora handlu, logistyki i e-commerce wyciągnęli wnioski z ubiegłorocznych problemów kadrowych i przyspieszyli rekrutacje.
„Firmy działające w handlu, logistyce i e-commerce już jesienią zaczęły rekrutacje, pamiętając zeszłoroczne trudności ze znalezieniem pracowników” – tłumaczy Alex Kartsel, wiceprezes EWL Group.
Ofert jest wyraźnie więcej niż rok wcześniej. Według Justyny Lach z Grupy Progres, „porównując końcówkę 2025 roku do poprzedniego sezonu świątecznego, obserwujemy umiarkowany wzrost liczby ofert pracy sezonowej – średnio o około 20-35 proc., w zależności od branży i wielkości firmy”. Najczęściej poszukiwani są magazynierzy, kurierzy, pracownicy inwentaryzacji oraz sprzedawcy.
- JSW czekają wielkie zwolnienia. Koniec pełnej ochrony etatów
- Umowa z Mercosur niezgodna z traktatami UE? Polska chce to sprawdzić
Rosną stawki, ale chętnych nadal brakuje. Nawet 41 zł za godzinę
Wzrost płacy minimalnej i zeszłoroczne braki kadrowe sprawiły, że wynagrodzenia oferowane przez pracodawców poszły w górę o 10-20 proc. Średnia stawka to obecnie 34 zł brutto za godzinę, a praca nocna i weekendowa jest lepiej wynagradzana niż kiedykolwiek. W efekcie wynagrodzenie na niektórych stanowiskach wynosi nawet 41 zł brutto.
Według analizy EWL, na którą powołuje się Business Insider, w dużych sieciach handlowych miesięczne wynagrodzenie dla nowych pracowników wynosi 5100-5500 zł brutto, czyli o 10-15 proc. więcej niż rok wcześniej. Kurierzy mogą liczyć na ok. 5930 zł brutto miesięcznie. Sytuacja wygląda jednak gorzej w mniejszych miejscowościach – w regionie lubelskim sprzedawcy zarabiają ok. 33 zł brutto za godzinę, a praca w call center rzadko przekracza poziom minimalnej krajowej.
„W regionie lubelskim stawki dla sprzedawców wynoszą około 33 zł brutto za godzinę, podczas gdy w call center utrzymują się na poziomie minimalnej krajowej – 30,50 zł brutto” – mówi Urszula Wit, starsza kierowniczka agencji Manpower w Lublinie, cytowana przez Bussines Insider. Zdaniem ekspertki największe braki kadrowe dotyczą obecnie sektora magazynowego, a nie obsługi klienta.
„Wydarzenia’: Elektrociepłownia od środka. Nowa atrakcja turystyczna w GdańskuPolsat News