SPIS TREŚCI
- Nowe spojrzenie na długi COVID
- Mikrozakrzepy — co to takiego?
- Rola zewnątrzkomórkowych pułapek neutrofilowych (NET)
- Nowe możliwości diagnostyczne i terapeutyczne
Nowe spojrzenie na długi COVID
Długi COVID, czyli stan, w którym objawy zakażenia SARS-CoV-2 utrzymują się przez miesiące, a nawet lata, wciąż pozostaje jedną z największych zagadek współczesnej medycyny. Naukowcy z Uniwersytetu Montpellier we Francji, pod kierownictwem genetyka Alaina Thierry’ego, postanowili przyjrzeć się bliżej temu zjawisku.
Wyniki ich badań (opublikowane w październiku 2025 r. w czasopiśmie „Journal of Medical Virology”) wskazują na silny związek między długotrwałymi objawami COVID a obecnością tzw. mikrozakrzepów oraz zewnątrzkomórkowych pułapek neutrofilowych (NET) w organizmie. Jak zauważają naukowcy, odkrycie to nie tylko otwiera nowe możliwości diagnostyczne, ale także daje nadzieję na skuteczniejsze metody leczenia.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo
Jakie są objawy długiego COVID?
Kto prowadził badania nad długim COVID?
Jakie nowości w diagnostyce wniosły badania?
Dlaczego mikrozakrzepy są istotne w kontekście długiego COVID?
Mikrozakrzepy — co to takiego?
Mikrozakrzepy to niewielkie, ale trwałe skrzepy krwi, które mogą blokować przepływ krwi w najmniejszych naczyniach krwionośnych: kapilarach. Choć są znacznie mniejsze niż skrzepy występujące w przypadku udaru mózgu czy zakrzepicy, mogą powodować poważne problemy zdrowotne. Już w 2021 r. fizjolog Resia Pretorius z Uniwersytetu Stellenbosch w RPA zwróciła uwagę na ich możliwy związek z długim COVID.
Sprawdź też: Długi covid coraz bardziej niebezpieczny. Naukowcy: objawy się kumulują
Rola zewnątrzkomórkowych pułapek neutrofilowych (NET)
W 2022 r. zespół Alaina Thierry’ego odkrył, że pacjenci z długim COVID mają podwyższony poziom NET — lepkich sieci złożonych z DNA i enzymów, które są uwalniane przez białe krwinki w celu zwalczania infekcji. Choć NET zwykle rozpadają się po wykonaniu swojej funkcji, ich nadmiar lub przedłużona obecność w organizmie może prowadzić do poważnych problemów, takich jak zakrzepica czy miażdżyca.
Nowe badania, przeprowadzone wspólnie przez zespoły Thierry’ego i Pretoriusa, wykazały, że mikrozakrzepy i NET mogą wchodzić ze sobą w interakcje we krwi pacjentów z długim COVID. Co więcej, naukowcy odkryli, że NET są fizycznie osadzone w mikrozakrzepach, co może sprawiać, że stają się bardziej odporne na naturalne procesy rozkładu w organizmie. To pierwsze takie odkrycie w historii badań nad długim COVID.
Przeczytaj również: Zakrzepicy trzeba się bać. Te osoby są najbardziej narażone
Nowe możliwości diagnostyczne i terapeutyczne
Badacze przeanalizowali próbki krwi od 50 pacjentów z długim COVID oraz 38 zdrowych ochotników z Francji i RPA. Wyniki były jednoznaczne — pacjenci z długim COVID mieli aż 19,7 razy więcej mikrozakrzepów niż osoby zdrowe, a ich skrzepy były większe. Co więcej, analiza wykazała, że wzrost liczby NET ściśle korelował z obecnością mikrozakrzepów.
Zaskakujące było to, że różnice były na tyle wyraźne, iż po zanonimizowaniu próbek algorytm sztucznej inteligencji był w stanie zidentyfikować pacjentów z długim COVID z 91 proc. dokładności. To oznacza, że mikrozakrzepy i NET mogą stać się cennym biomarkerem diagnostycznym dla tego trudnego do zdefiniowania schorzenia.
Dowiedz się więcej: Zakrzepica przy COVID-19 i po szczepieniu. Kardiolog mówi, na co zwrócić szczególną uwagę
Choć wyniki nowych badań są obiecujące, naukowcy podkreślają, że to dopiero początek drogi. Niezbędne są dalsze badania, które pozwolą jednoznacznie potwierdzić związek przyczynowo-skutkowy między mikrozakrzepami, NET a długim COVID. Jeśli uda się zrozumieć, jak te struktury wpływają na rozwój choroby, może to otworzyć drzwi do nowych, skuteczniejszych terapii.
Treści z serwisu Medonet mają na celu polepszenie, a nie zastąpienie, kontaktu pomiędzy Użytkownikiem a jego lekarzem. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjno-edukacyjny. Przed zastosowaniem się do porad z zakresu wiedzy specjalistycznej, w szczególności medycznych, zawartych w Serwisie należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.