Z danych zebranych przez portal IBRM Samar wynika, że w okresie od stycznia do końca września najchętniej kupowanymi samochodami elektrycznymi były Tesle i… auta najtańsze. Pierwsza piątka to 1/ Tesla Model Y, 2/ Tesla Model 3, 3/ Citroen e-C3, 4/ Leapmotor T03, 5/ BYD Dolphin Surf. Dopiero na szóstym i jedenastym miejscu uplasowały się nie-Tesle, które kosztują mniej więcej tyle, ile Model Y. W całym TOP15 był jeszcze tylko jeden taki samochód, Kia EV6.
Jakie samochody elektryczne wybierają Polacy w 2025 roku
Zacznijmy od rankingu, który opublikował portal Superauto.pl (źródło):
- Tesla Model Y – 1 934 egzemplarze,
- Tesla Model 3 – 1 440 egzemplarze,
- Citroen e-C3 – 1 316 egzemplarzy,
- Leapmotor T03 – 977 egzemplarzy,
- BYD Dolphin Surf – 864 egzemplarze,
- BMW iX2 – 830 egzemplarzy,
- Mini Cooper E – 807 egzemplarzy,
- Ford Explorer – 774 egzemplarze,
- Skoda Elroq – 773 egzemplarze,
- Dacia Spring – 753 egzemplarze,
- Audi Q4 e-tron – 673 egzemplarze,
- Hyundai Inster – 665 egzemplarzy,
- Hyundai Kona – 595 egzemplarzy,
- Kia EV3 – 531 egzemplarzy,
- Kia EV6 – 526 egzemplarzy.
Tesla w czołówce dotychczas bywała „oczywista”, o ile tylko badany przedział obejmował więcej niż parę miesięcy. Jednak powyżej widać, że przewaga nad następnym w kolejce Citroenem e-C3 jest już niewielka, chociaż w przeszłości sama Tesla Model 3 potrafiła zrobić wynik kilku aut z miejsca trzeciego i następnych. Cieszy [nas] wysoka pozycja Forda Explorera, który jest przemyślaną wersją Volkswagena ID.4 dostępną w atrakcyjnych cenach. Również Skoda Elroq prezentuje się dobrze, jednak widać, że po pierwszym sprzedażowym wybuchu doszło do gwałtownego wyhamowania popytu.
Ford Explorer (c) Ford
Kię EV3 skutecznie blokuje wysoka cena – a szkoda. Auto miało szansę na bycie elektrykiem dla ludu, dokładnie tak zostało zaprojektowane, tymczasem sprzedaje się niewiele lepiej niż o segment większa i technologicznie doskonalsza (architektura 800 V) Kia EV6. Z kolei Hyundai Inster mógłby zawalczyć o wyższą pozycję, gdyby ludzie naprawdę interesowali się… najlepszą w danym segmencie technologią i nie zwracali uwagi na wygląd. Bo w TOP15 trudno o znalezienie mniej polaryzującej sylwetki.
Kia EV6 przed faceliftingiem wyraźnie Polakom podpasowała. Po faceliftingu to pod każdym względem lepsze auto, ma większą baterię i lepszy zasięg, matrycowe reflektory (opcja) i w dodatku nie daje się ukraść „na gameboya”. Widać to po wynikach sprzedaży, auto bez szczególnych kampanii wzbudza zainteresowanie
Leapmotor T03 i BYD Dolphin Surf pokazują, że do chińskich nowinek podchodzimy z dystansem. Co więcej, przy Leapmotorze mówimy o „poruszeniu” bazy klientów Stellantis, z kolei BYD to gigantyczne nakłady na marketing, salony w eksponowanych miejscach miast itd. Gdyby liczyła się tylko cena, gdzieś tam u szczytu pojawiłby się mały Dongfeng, problem w tym, że nikt go nie zna, nikt mu nie ufa, nikt nie chce jeździć z naprawami do Warszawy. I słusznie. Brak znajomości marki to sprzedaż liczona w pojedynczych egzemplarzach. Gigantyczne budżety marketingowe i wysiłek sprzedawców mogą to zmienić, tylko że, jak pokazuje historia Kii, potrzeba do tego co najmniej kilku lat.
Ocena Czytelników
[Suma: 1 głosów Średnia: 5]Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy:


