Wniosek grupy europosłów, z inicjatywy Krzysztofa Hetmana (PSL) o skierowanie umowy handlowej z krajami Mercosuru do unijnego Trybunału Sprawiedliwości został odrzucony – informuje Polskie Radio.
Potwierdził to korespondentce Polskiego Radia w Brukseli Beacie Płomeckiej Hetman. Zapowiedział jednak dalszą walkę.
Trafiliśmy w bardzo czuły punkt. I nastąpiło przerażenie w szeregach tych, którzy za wszelką cenę chcą tę umowę wprowadzić w życie – powiedział dziennikarce europoseł Hetman.
Komputer kwantowy wywróci świat do góry nogami? Mirosław Sopek w Biznes Klasie
Wniosek grupy posłów
Grupa europosłów, zrzeszona w tzw. nieformalnej grupie Parlamentu Europejskiego ds. Mercosuru, w piątek złożyła wniosek do władz PE o wydanie opinii przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) w sprawie zgodności umowy UE-Mercosur z unijnymi traktatami.
Chodzi o porozumienie między Unią Europejską a państwami Mercosuru (Argentyną, Brazylią, Paragwajem, Boliwią, Urugwajem). Zakłada ono przede wszystkim zniesienie ceł na handel między dwoma blokami gospodarczymi. Niektóre produkty rolnicze zostaną objęte kontyngentami, co oznacza, że tylko części importu – do pewnego limitu – nie będą dotyczyć taryfy celne.
Ofensywa Mercosur w Europie. Czas na kolejny kraj
Jak przekazał wówczas europoseł Krzysztof Hetman (PSL)., unijne regulacje, na podstawie których złożony został wniosek, wymagały 72 podpisów pod dokumentem.
„Zebraliśmy ich znacznie więcej. Łącznie 145 podpisów posłów z grup Europejskiej Partii Ludowej, Odnowić Europę, Socjalistów i Demokratów, Zielonych i Lewicy zostało przekazanych służbom Parlamentu Europejskiego. Zostały one złożone przez posłów do Parlamentu Europejskiego 21 różnych narodowości” – poinformował Hetman.
Podział umowy UE-Mercosur
Europosłowie chcieli, aby TSUE wydał opinię ws. podstawy prawnej wybranej przez Komisję Europejską dla jej decyzji o podziale umowy UE-Mercosur na umowę o partnerstwie i tymczasową umowę handlową. Ta druga nie wymagałby ratyfikacji krajowych parlamentów, a jedynie zgody PE i większości kwalifikowanej państw członkowskich w ramach Rady UE. Obowiązywałaby do czasu ratyfikowania umowy o partnerstwie we wszystkich krajach UE.
Bruksela dopina umowę z państwami Mercosur. „Do grudnia”
Zdaniem europarlamentarzystów, decyzja podjęta w tej sprawie przez Komisję może naruszać unijne przepisy oraz konkluzje Rady Europejskiej z 2018 r., które mówią o tym, że umowa UE-Mercosur powinna wymagać ratyfikacji na szczeblu krajowym.
Europosłowie domagali się też zbadania podstawy prawnej zapisów umowy o tym, że środki sanitarne i fitosanitarne mogą być stosowane w bardziej złagodzony sposób, niż dopuszcza to tzw. unijna zasada ostrożności.
Unijna zasada ostrożności to jedna z podstawowych zasad polityki Unii Europejskiej, stosowana głównie w ochronie zdrowia ludzi, zwierząt, roślin oraz w ochronie środowiska. Mówi ona o tym, że jeśli istnieje prawdopodobieństwo, że jakieś działanie, produkt lub technologia może powodować poważne lub nieodwracalne szkody – ale brakuje pełnej naukowej pewności – UE może podjąć środki zapobiegawcze.
Umowa z Mercosurem
Komisja Europejska przyjęła na początku września umowę handlową z Mercosurem. Zaproponowała też porozumienie tymczasowe, które mają zaakceptować europarlament i państwa członkowskie UE.
Polska twardo mówi „nie”. Tusk ws. Mercosur: rozmawiałem z Macronem w cztery oczy
W odpowiedzi na obawy sektora rolnego, KE zapowiedziała hamulec bezpieczeństwa w przypadku nadwyżki produktów oraz możliwość rekompensat. Umowa budzi jednak cały czas kontrowersje w unijnych stolicach.