Reprezentacja Polski ledwo pokonała Maltę, a z ławki w tym meczu weszli m.in. weterani w osobach Kamila Grosickiego czy Bartosza Kapustki. Dziennikarze na pomeczowej konferencji zastanawiali się, czy nie warto byłoby w takich okolicznościach dać szansę wyróżniającym się zawodnikom z kadry U-21.
Chodzi przede wszystkim o ofensywnych piłkarzy, takich jak Oskar Pietuszewski, Maciej Kuziemka czy Jan Faberski.
Jan Urban wypowiedział się o zawodnikach z reprezentacji U-21. Stonował entuzjazm dziennikarzy i kibiców
Zapytany o nich selekcjoner Jan Urban nie ukrywa, że jego zdaniem nie można zbyt łatwo dawać szans młodzieżowcom, bo różnica między jedną a drugą kadrą jest potężna.
– Kadra to kadra. Trzeba mieć umiejętności na reprezentację pierwszą, a nie na U-21. Ja widzę tam jednego czy drugiego zawodnika, którzy pojawią się w pierwszej reprezentacji. Kwestia tego, czy dziś, za pół roku czy za rok – to w dużej mierze zależy od nich. Natomiast, no nie, przepraszam… To, że ktoś gra dobrze w młodzieżówce, nie znaczy jeszcze, że będzie dobrze grał w pierwszej reprezentacji – stwierdził Urban.
I dodał: – Mamy Kozłowskiego, mamy Rózgę czy Ziółkowskiego. Mamy komu dawać szansę. Bez przesady. Nie sugerujmy się nie wiadomo czym. Ja w ten sposób na piłkę nie patrzę, podniecając się dobrą grą, dobrymi wynikami. To jest jak przeskok z juniorów do seniorów. Jedni sobie radzą, inni nie. Z młodzieżówki do pierwszej reprezentacji, proszę mi wierzyć, jest bardzo daleka droga.
CZYTAJ WIĘCEJ PO MECZU MALTA – POLSKA:
Fot. Newspix