Plan dotyczący przyszłej administracji Strefy Gazy nabiera kształtów. Jak podała PAP za agencją Reutera, prezydent USA Donald Trump zapowiedział, że Rada Pokoju nadzorująca palestyńską administrację będzie złożona z przywódców „najważniejszych państw”. Deklaracja padła dzień po przyjęciu przez Radę Bezpieczeństwa ONZ rezolucji wspierającej amerykański plan dla Gazy.

Zgodnie z rezolucją Rady Bezpieczeństwa ONZ Strefą Gazy ma zarządzać apolityczna administracja palestyńska, a nadzór nad nią przejmie Rada Pokoju do końca 2027 r. W półenklawie mają działać również międzynarodowe siły stabilizacyjne. To kluczowe elementy rozwiązania przedstawionego przez USA i popartego na forum ONZ.

Trump o Radzie Pokoju mówił podczas wtorkowego spotkania w Waszyngtonie z następcą tronu Arabii Saudyjskiej Mohammedem bin Salmanem. W rozmowie cytowanej przez portal dziennika „The National” prezydent stwierdził: „Każdy chce być w Radzie”.

Sceny w Izraelu. Moment incydentu w trakcie przemowy Trumpa

Zasiądą w niej przywódcy najważniejszych państw. Sądzę że wszystkich najważniejszych państw — stwierdził. Następnie zwracając się do saudyjskiego księcia, powiedział: „Mam nadzieję, że wasza wysokość zasiądzie w Radzie”.

Po decyzji Rady Bezpieczeństwa ONZ prezydent USA zapowiedział, że pełny skład Rady Pokoju zostanie ujawniony w nadchodzących tygodniach. To oznacza, że rozmowy o udziale poszczególnych stolic wciąż trwają. Na tym etapie nie przedstawiono listy państw ani nazwisk, które miałyby w Radzie zasiadać.

Rezolucja ONZ wspierająca plan dla Gazy otwiera drogę do międzynarodowego nadzoru nad odbudową i bezpieczeństwem półenklawy po wojnie z Izraelem. Rola Rady Pokoju ma być ograniczona czasowo, do końca 2027 r., co ma wyznaczyć ramy dla przekazania odpowiedzialności lokalnym strukturom po okresie stabilizacji.

W dokumencie zaakcentowano również działanie sił stabilizacyjnych w terenie, które mają wspierać bezpieczeństwo i realizację decyzji Rady. Szczegóły ich mandatu nie zostały w tym momencie upublicznione. Kolejne kroki, w tym personalny skład Rady Pokoju, mają zostać przedstawione, jak zapowiedział Trump, w najbliższych tygodniach.