Donald Trump spotkał się w Białym Domu z saudyjskim następcą tronu Mohammedem bin Salmanem. Podczas części dostępnej dla mediów reporterka ABC News zapytała o okoliczności śmierci dziennikarza Dżamala Chaszodżdżiego, który w 2018 roku został zamordowany i rozczłonkowany w konsulacie Arabii Saudyjskiej w Stambule.
Dziennikarka, powołała się na ustalenia agencji CIA, według której to właśnie książę najprawdopodobniej zlecił to zabójstwo.
– ABC? Jesteście fake news (…). Jeśli chodzi o tego dżentelmena tutaj, on wykonuje fenomenalną robotę. Wspomniałaś o kimś, kto był skrajnie kontrowersyjny. Wielu ludzi nie lubiło człowieka, o którym mówisz. I czy go lubicie, czy nie, czasami zdarzają się takie rzeczy – zareagował Donald Trump.
Trump gotów się spotkać z „komunistą”. Mamdani milczy
– Muhammad ibn Salman nic o tym nie wiedział i skończmy na tym. Nie musisz zawstydzać naszego gościa takimi pytaniami – dodał.
Salman stwierdził z kolei, że Arabia Saudyjska nie miała związku z atakami z 11 września, a w sprawie Chaszodżdżiego odparł, że żal mu „każdego utraconego życia”. Podkreślił też, że władze saudyjskie „ulepszyły system, by zapewnić, że nic takiego nie zdarzy się znowu”.
Dżamal Chaszodżdżi był saudyjskim dziennikarzem, publicystą i krytykiem władz Arabii Saudyjskiej, współpracującym m.in. z The Washington Post. Znany był z krytyki polityki księcia Mohammeda bin Salmana.
2 października 2018 roku został zamordowany w saudyjskim konsulacie w Stambule, dokąd udał się po dokumenty potrzebne do ślubu. Według ustaleń śledztwa został zabity, a jego ciało rozczłonkowane i usunięte z budynku. Władze Arabii Saudyjskiej początkowo zaprzeczały udziałowi, później potwierdziły, że doszło do zabójstwa.