- Dużo czytania, a mało czasu? Sprawdź skrót artykułu
Na nagraniu widać rosyjskiego żołnierza Rusłana Dmitrijewa, który telefonuje do swojej matki z ukraińskiej niewoli. Wideo zamieścił na portalu X były wiceminister spraw wewnętrznych Ukrainy Anton Heraszczenko.
— Czego ode mnie chcesz? — mówi oschle matka żołnierza. — Nie chcesz ze mną rozmawiać, mamo? Nie obchodzi cię to, że jestem w niewoli? Że jestem żywy? — pyta w odpowiedzi Rosjanin. Wojskowy opowiedział kobiecie, że został wysłany na „mięsne szturmy” i w rosyjskim wojsku traktowali go w nieludzki sposób.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Matka dopytywała syna o to, jak może mu pomóc. Ten odpowiedział jej, że chciał z nią tylko porozmawiać, bo to jedyna szansa na kontakt z bliskimi.
- Dlaczego rosyjski żołnierz nie chce wrócić do Rosji?
- Jak reagowała matka on dzielił się swoimi odczuciami?
- Ile osób przetrwało z grupy żołnierza?
- Jak Rosjanin ocenia traktowanie go przez Ukraińców?
„Nie będę walczył za Rosję”
Rosjanin potem mówi kobiecie o swoich planach. Podkreśla, że nie będzie dalej walczyć za Rosję. — Nie wrócę do Rosji. Nie będę walczył za Rosję. Nie zamierzam walczyć po stronie ukraińskiej i nie wrócę do Rosji. Jeśli gdzieś pojadę, to tylko do Kazachstanu. Nie wrócę do kraju, gdzie nie traktują mnie jak człowieka — oznajmił emocjonalnie Dmitrijew.
Jak dodał, z grupy, do której należał, przetrwały jedynie trzy z sześciu osób. Zaznaczył także, że w odróżnieniu od Rosjan, Ukraińcy traktują go dobrze, „karmią, poją i nie biją”. — Pojmujesz różnicę mamo? — pyta kobiety, która odpowiada mu twierdząco, mimo że początkowo stwierdziła, że decyzja syna o odejściu z armii jest szaleństwem. — Zdajesz sobie sprawę, że to byłaby dezercja? — pytała.
Dmitrijew podkreślił, że jego decyzja jest ostateczna. Jak stwierdził, „jeśli wróci do Rosji, znów trafi na front”, więc jedyną opcją jest pozostanie w Ukrainie.