Minionej nocy zakończyły się kwalifikacje do mundialu ze strefy CONCACAF. Historyczny awans wywalczyli piłkarze z Curacao, kraju, który liczy zaledwie 156 tysięcy mieszkańców.

W eliminacjach w Ameryce Północnej i Środkowej nie wzięły udziału USA, Kanada oraz Meksyk. Te kraje mają bowiem zapewnioną grę w mistrzostwach świata jako gospodarze.

Dalsza część tekstu pod wideo

To otworzyło drogę na mundial drużynom, które do tej pory o grze na tym turnieju mogły tylko pomarzyć. Tak było w przypadku Curacao, kraju, który ma zaledwie 156 tysięcy mieszkańców.

Reprezentacja tego kraju w ostatnim meczu eliminacji potrzebowała co najmniej remisu z drugą w grupie Jamajką. Tak właśnie się stało – mecz zakończył się wynikiem 0:0.

Po końcowym gwizdku wśród gości wybuchła prawdziwa euforia. Curacao to najmniejszy kraj, jaki kiedykolwiek zakwalifikował się do piłkarskich mistrzostw świata. Wcześniej to miano należało do Islandii.

Po wygranej 2:0 z Nikaraguą z awansu cieszyła się także reprezentacja Haiti. To nie jest nowicjusz na mundialu. Swego czasu z tym rywalem grała nawet reprezentacja Polski, ale było to kilkadziesiąt lat temu.

Dopiero w ostatniej kolejce odwróciła się sytuacja w grupie A. Panama wygrała 3:0 z Salwadorem i wskoczyła na pierwsze miejsce w tabeli. Wielkiej szansy nie wykorzystał Surinam, który przegrał 1:3 z Gwatemalą i spadł na drugą lokatę.