Ponad 18 tysięcy cudzoziemców ze 128 krajów i terytoriów nieuznawanych walczyło lub wciąż walczy po stronie Rosji w wojnie przeciwko Ukrainie. Wielu z nich trafiło do rosyjskiej armii z powodu oszustwa lub przymusu, a dla większości główną motywacją są pieniądze.




Archiwalne zdjęcie przedstawiające chińskiego najemnika pojmanego przez siły ukraińskie /AFP PHOTO/UKRAINIAN SECURITY SERVICE /East News


Archiwalne zdjęcie przedstawiające chińskiego najemnika pojmanego przez siły ukraińskie
/AFP PHOTO/UKRAINIAN SECURITY SERVICE /East News

  • Rosja zaangażowała w wojnę przeciwko Ukrainie ponad 18 tysięcy cudzoziemców ze 128 krajów i terytoriów nieuznawanych.
  • Co najmniej 3388 zagranicznych najemników zginęło, a 37 państw ma swoich obywateli w ukraińskiej niewoli.
  • Rosja prowadzi globalną rekrutację najemników, głównie motywowanych finansowo; Ukraina skutecznie ogranicza tempo tej rekrutacji.
  • Więcej informacji na temat wojny w Ukrainie znajdziesz na stronie głównej RMF24.pl.

O liczbie cudzoziemców, którzy walczyli lub nadal walczą po stronie Rosji w wojnie przeciwko Ukrainie, poinformował sekretarz ukraińskiego sztabu koordynacyjnego ds. traktowania jeńców wojennych, gen. bryg. Dmytro Usow.

Ukraina zna z imienia i nazwiska ponad 18 tysięcy cudzoziemców ze 128 państw i terytoriów nieuznawanych, którzy walczyli lub nadal walczą w składzie sił zbrojnych Rosji. Co najmniej 3388 z nich zginęło. Ukraina trzyma w niewoli obywateli 37 państw, którzy walczyli po stronie okupantów – powiedział na zorganizowanej w Kijowie konferencji Crimea Global.

Z informacji wojskowego wynika, że od 2023 roku Rosja stworzyła rozbudowaną sieć werbowników na całym świecie, próbując w ten sposób zrekompensować znaczne straty własnej armii.

W konsekwencji liczba kontraktów podpisywanych przez cudzoziemców z rosyjskimi siłami zbrojnymi rosła co miesiąc – początkowo do setek, a następnie do tysięcy. Główną motywacją w przypadku większości takich najemników są korzyści finansowe. Jednocześnie wiele osób trafiło do armii Rosji w wyniku oszustwa lub przymusu – podkreślił.




Rosyjski żołnierz na froncie w Ukrainie (lokalizacja nieznana) /RUSSIAN DEFENCE MINISTRY PRESS SERVICE/HANDOUT /PAP/EPA


Rosyjski żołnierz na froncie w Ukrainie (lokalizacja nieznana)
/RUSSIAN DEFENCE MINISTRY PRESS SERVICE/HANDOUT /PAP/EPA

Dmytro Usow przekazał, że dzięki współpracy jego struktury z ukraińskim wywiadem wojskowym, resortem dyplomacji i parlamentarzystami w ostatnim czasie Ukrainie udało się istotnie spowolnić tempo międzynarodowej rekrutacji prowadzonej przez Rosję.

Wymienił przykład skutecznej współpracy z rządem Nepalu. W latach 2023-2024 prawie tysiąc obywateli Nepalu podpisało kontrakt z rosyjską armią. W 2025 roku, do 1 października, tylko jedna osoba z tego kraju wstąpiła do wojsk Rosji – podał.

Sekretarz ukraińskiego sztabu koordynacyjnego ds. traktowania jeńców wojennych podkreślił również, że Rosja nie jest zainteresowana odzyskaniem z ukraińskiej niewoli obywateli innych państw w ramach wymiany na ukraińskich jeńców. Rosja do tej pory nie wnioskowała o wymianę żadnego cudzoziemca, poza obywatelami Korei Północnej – oświadczył.

Zaapelował do cudzoziemców, którzy walczą w rosyjskiej armii, by zwracali się o pomoc do ukraińskiego projektu Chcę Żyć. Umożliwia on żołnierzom w szeregach armii Rosji oddanie się do niewoli.

Dla wielu z nich, wykorzystywanych przez rosyjskie dowództwo jako tanie i pozbawione praw mięso armatnie, dobrowolne poddanie się pozostaje w praktyce jedyną szansą na uratowanie życia – podkreślił.