Holandia nie przejmie Nexperii

Rząd Holandii poinformował w środę, że zawiesił decyzję o przejęciu kontroli nad chińskim producentem układów scalonych Nexperia. „Wydaje się, że kończy to zacięty spór między Holandią a Chinami, który skłonił światowe koncerny motoryzacyjne do bicia na alarm w związku z pogłębiającym się niedoborem chipów” – pisze CNBC. 

„Przejaw dobrej woli”

Holenderski rząd poinformował, że odstępuje od przejęcia Nexperii „po konstruktywnych rozmowach z chińskimi władzami”. „Postrzegamy to jako przejaw dobrej woli” – przekazał holenderski minister gospodarki Vincent Karremans w oświadczeniu opublikowanym na platformie społecznościowej X. Dodał, iż w wyniku rozmów stało się jasne, że Pekin „zezwala firmom z Europy i innych krajów na eksport układów scalonych Nexperii”. 

„Zagrożenie dla bezpieczeństwa gospodarczego”

Przypomnijmy, że w połowie października rząd Holandii poinformował, że przejął kontrolę nad firmą Nexperia, która ma siedzibę w tym kraju. Holenderskie Ministerstwo Gospodarki tłumaczyło ten krok m.in. „zagrożeniem dla bezpieczeństwa gospodarczego Holandii i Europy”. Holandia przekazała, że przejmuje Nexperię „w celu zabezpieczenia europejskich dostaw półprzewodników do samochodów i innych urządzeń elektronicznych, a także ochrony bezpieczeństwa gospodarczego Europy”. Decyzja Holandii była następstwem zaostrzenia przez Pekin ograniczeń dotyczących metali ziem rzadkich. 

Branża moto wpadła w tarapaty

Holendrzy uznali wówczas, że istnieje realne ryzyko niekontrolowanego transferu kluczowej wiedzy i technologii do Chin. Tymczasem po przejęciu pojawiły się kłopoty dla branży moto. W reakcji Chiny wstrzymały dostawy, a zapasy zaczęły się kurczyć. Firmy motoryzacyjne, także w Niemczech, stanęły przed widmem braku elementów niezbędnych do produkcji samochodów. W listopadzie kanclerz Niemiec Friedrich Merz zlecił rozmowy na poziomie gospodarczym, ale też dyplomatycznym z Holandią i Chinami. – Są pozytywne sygnały zapowiadające, że dostawy znów mogą ruszyć – mówił wówczas. Firma Nexperia z siedzibą w Nijmegen ma swoje korzenie w holenderskim koncernie technologicznym Philips, z którego została wydzielona. Jednak w 2019 r. została w całości przejęta przez chińską grupę Wingtech Technology.

Zobacz także: Rośnie napięcie między Chinami i Japonią. Więcej w tekście pt. „Owoce morza, turystyka i filmy. Mocno iskrzy między Chinami i Japonią. 'Jadowite wypowiedzi'”

Źródła:CNBC, IAR