Korespondencja z Filipin – Arkadiusz Dudziak
Już w środę w ćwierćfinale mistrzostw świata reprezentacja Polski siatkarzy zmierzy się z Turcją, która uchodzi za rewelację turnieju. Mało kto jednak wie, że w drużynie rywali wystąpi człowiek, który uwielbia nasz kraj i jest z nim związany.
„To może być dla niej trudne”
Murat z Mają poznali się tuż przed pandemią. Polka napisała do siatkarza w mediach społecznościowych, a ten zdecydował się odpisać. I tak zaczęła się ich relacja. – Później przyjechała do mnie do Turcji. Świetnie nam się spędzało czas i została, nie wróciła do Polski – mówił Yenipazar w rozmowie z WP SportoweFakty w 2022 roku (więcej TUTAJ).
ZOBACZ WIDEO: Pod siatką: Zobacz, co się działo na meczu Polaków. „Pomagają nam”
Siatkarz wraz z Mają od wielu tworzy szczęśliwy związek, a w ubiegłym roku para wzięła ślub. Obecnie małżonkowie mieszkają w Turcji, w Ankarze, gdyż Murat broni barw lokalnego Ziraatu Bankasi.
– Moja żona jest Polką i zawsze powtarzam, że mam serce w połowie polskie. Mam jednak nadzieję, że Maja w ćwierćfinale będzie w stu procentach za Turcją – zaznacza żartobliwie Yenipazar po wygranym meczu 1/8 finału z Holandią (3:1).
Jego żona jest kibicką siatkarską i nic dziwnego, że zazwyczaj wraz z teściami wspiera Biało-Czerwonych. Yenipazar ma nadzieję, że teraz będzie inaczej.
– Wiem że to może być dla niej trudne. Wierzę jednak, że mam jej wsparcie i będzie krzyczeć przed telewizorem po każdym naszym punkcie. Mam nadzieję, że cała jej rodzina będzie za mnie trzymać kciuki. Obstawiam, że nie chcą widzieć, jak płaczę – dodaje.
Para w sezonie 2022/23 nawet mieszkała w Krakowie, gdyż Yenipazar grał w Barkomie Każanach Lwów, które występują w PlusLidze. Z naszym krajem rozgrywający ma tylko dobre wspomnienia.
– Zawsze bardzo się emocjonuję, kiedy ktoś pyta mnie o Polskę. Kocham wasz kraj i ludzi. Są bardzo inteligentni, wyedukowani, podziwiam, jak radzą sobie w trudnych momentach. To silny naród. Nie mogę powiedzieć nic złego o Polakach – opowiada zawodnik.
Z Fornalem w jednej drużynie. „Jest podekscytowany”
Wspomnieliśmy już, że Yenipazar reprezentuje barwy Ziraatu Bankasi Ankara. To klub, który ma ambicję, by być najlepszym w Europie. Dlatego też ściągnął czołowego siatkarza świata Tomasza Fornala, który będzie występował w Turcji w przyszłym sezonie.
– Spotkałem się z Fornalem podczas mistrzostw świata. Rozmawialiśmy o sezonie klubowym. Chyba jest tak samo podekscytowany grą w jednym zespole, jak ja. Powiedział też, że jeśli Polska trafi na Turcję w turnieju, to będzie mnie obserwował. Odpowiedziałem, że nie zagram w jego grę – zaznaczył żartobliwie Yenipazar.
Zapytaliśmy go także o kulturę siatkarską w naszym kraju. Rok w PlusLidze sprawił, że Yenipazar docenia, jak mocno siatkówka jest popularna w ojczyźnie jego żony.
– Bardzo podoba mi się, jak fani wspierają reprezentację Polski i jak siatkarze chcą uszczęśliwić swoich fanów. Widzę to też w domu, bo moja żona kibicuje kadrze Polski. Powiedziałem nawet Polakom, że trzymam za nich kciuki. Mają moje wsparcie, chociaż oczywiście nie w meczu z Turcją – opowiada zawodnik.
Mecz o wszystko.
Reprezentacja Turcji to chyba największe pozytywne zaskoczenie tego turnieju. Wyrzucili z turnieju Japonię. A jeszcze trzy miesiące temu kadra była w rozsypce i walczyła o utrzymanie w Lidze Narodów. Na początku sierpnia drużynę przejął jednak trener Slobodan Kovac, który całkowicie odmienił zespół.
– Slobodan przed turniejem pokazał nam, jak wyglądały przewidywania dotyczące naszej grupy. Nikt nie stawiał na to, że z niej wyjdziemy. Ten turniej pokazuje jednak, że przewidywania nie zawsze się sprawdzają i faworyci przegrywają. Mam świadomość tego, że uznaje się nas za sensację turnieju, ale my siebie nie zaskoczyliśmy, bo w siebie wierzymy – wyjawia zawodnik.
– Kovac w nas uwierzył. Czasem przed meczami nas nie chwali zbyt mocno, bo chce, żebyśmy wygrali. Po meczu, gdy wygrywamy, mówi nam, jak bardzo jesteśmy ważni i wartościowi. To bardzo istotne, ponieważ buduje naszą wiarę w zespół. Może to jest tajemnica naszego sukcesu – dodaje.
Tłumaczy, że reprezentacja Turcji miała indywidualności i poszczególni zawodnicy rozwijali się wraz z każdym miesiącem. Potrzebna była jednak osoba, która złoży to wszystko w całość.
– Podkreślaliśmy wielokrotnie, że potrzeba nam trochę cierpliwości i pokażemy swoją najlepszą siatkówkę. W ostatnich dwóch latach każdy z zawodników podnosił swój poziom, więc wynik naszej kadry nie powinien być niespodzianką – opowiada.
Wyrzucenie z turnieju reprezentacji Polski byłoby jednak jedną z największych sensacji w siatkówce w tym roku. W czym upatrują swojej nadziei?
– Mamy świadomość tego, że Polska to znakomity zespół. W tym turnieju pokazali już swoją siłę. Podchodzimy z szacunkiem do każdego rywala. Chcemy jednak pokazać, że jesteśmy częścią światowej czołówki. Możemy osiągnąć coś wielkiego i sprawić sensację – zapowiada Murat Yenipazar.
Ćwierćfinał mistrzostw świata siatkarzy Polska – Turcja odbędzie się w środę, 24 września o godz. 14:00 czasu polskiego. Relacja na żywo ze spotkania na WP SportoweFakty.