Minister edukacji Barbara Nowacka poinformowała, że 5 listopada złożyła zawiadomienie do prokuratury w sprawie próby sprzedaży jednej z nieruchomości kupionych za pieniądze z programu willa plus.
Resort edukacji prowadzi już procedurę zwrotu dotacji, a to nie pierwsze zawiadomienie w tej sprawie – wcześniejsze trafiło do prokuratury w kwietniu 2024 r. Nieruchomość kupiono w ramach programu „Rozwój potencjału infrastrukturalnego podmiotów wspierających system oświaty i wychowania”, który w 2022 r. uruchomił Przemysław Czarnek. W ramach programu organizacje otrzymały łącznie 40 mln zł, m.in. na zakup nieruchomości pod działalność edukacyjną.
„Piękna i tragiczna”. Przypomina historię polskiej firmy
Do sprawy odniósł się także sam Przemysław Czarnek. Przypomniał, że zgodnie z umową beneficjent nie może sprzedać ani wynająć nieruchomości przez 15 lat, a obiekt musi być wykorzystywany wyłącznie do celów edukacyjnych. „Próba sprzedaży jest nielegalna” – napisał.
Jak zaznaczył, każda nieruchomość z programu jest objęta hipoteką na rzecz Skarbu Państwa, co pozwala ministerstwu na odzyskanie środków w przypadku naruszenia warunków umowy.
Według ustaleń TVN24+, w dworku działa obecnie komercyjny escape room z cenami od 190 do 300 zł za godzinę zabawy. Organizacja tłumaczy wzrost wartości nieruchomości kosztami remontu, ale – jak podają dziennikarze – odmówiła przedstawienia rachunków dokumentujących te wydatki.
Prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie dotacji z programu willa plus od lutego 2024 r. Sprawa dotyczy możliwego przekroczenia uprawnień przy przyznawaniu funduszy.
Postępowanie połączyło trzy zawiadomienia – złożone przez posłanki Krystynę Szumilas, Katarzynę Lubnauer, Agnieszkę Dziemianowicz-Bąk oraz Najwyższą Izbę Kontroli. Obecnie sprawą zajmuje się Prokuratura Okręgowa w Radomiu.