- Dużo czytania, a mało czasu? Sprawdź skrót artykułu
Portal TVN24+ poinformował w czwartek, że jedna z nieruchomości kupionych za pieniądze z programu Ministerstwa Edukacji i Nauki „Rozwój potencjału infrastrukturalnego podmiotów wspierających system oświaty”, potocznie nazywanego „Willą plus”, została wystawiona na sprzedaż za kwotę ponad trzykrotnie wyższą od ceny jej zakupu.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
- Kto poinformował prokuraturę o próbie sprzedaży nieruchomości?
- Kiedy została złożona pierwsza skarga dotycząca beneficjenta programu?
- Jak długo nieruchomości z programu Willa plus nie mogą być sprzedawane?
- Ile pieniędzy z programu można było przeznaczyć na zakup nieruchomości?
Dworek z „Willi plus” na sprzedaż. Jest ruch MEN, Czarnek komentuje
Program „Rozwój potencjału infrastrukturalnego podmiotów wspierających system oświaty i wychowania” to jeden z czterech konkursów grantowych ogłoszonych w 2022 r. przez ówczesnego ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka.
„W sprawie próby sprzedaży jednej z czarnkowych »Willi+« 5 listopada br. złożyłam zawiadomienie do prokuratury. Pierwsze zawiadomienie w sprawie tego beneficjenta zostało złożone już w kwietniu 2024” — napisała Nowacka w czwartek na portalu X. Dodała, że Ministerstwo Edukacji Narodowej prowadzi w tej sprawie procedurę zwrotu dotacji.
Do sprawy odniósł się też na portalu X Przemysław Czarnek. Przypomniał, że zgodnie z programem „nieruchomość z tego programu nie może być sprzedawana ani nawet wynajmowana przez 15 lat”.
Podkreślił, że w tym czasie, zgodnie z umową, musi być wykorzystywana wyłącznie na cele edukacyjne. „Zatem próba sprzedaży jest nielegalna” — napisał.
„Każda nieruchomość jest jednak, właśnie dlatego, zabezpieczona hipoteką na rzecz Skarbu Państwa, aby w takich przypadkach nadzorujące program ministerstwo mogło działać. Obecne kierownictwo ministerstwa ma pełne możliwości i obowiązek skorzystania z tego zabezpieczenia. Żaden program w Polsce, nawet unijny, nigdy nie był tak zabezpieczony. Wystarczy uruchomić procedury prawa cywilnego” — dodał.
Program „Willa plus” pod lupą śledczych
Z programu „Rozwój potencjału infrastrukturalnego podmiotów wspierających system oświaty i wychowania” 40 mln zł miało trafić przede wszystkim do organizacji bliskich PiS. Za te pieniądze można było m.in. kupować nieruchomości. Warunkiem było prowadzenie niekomercyjnej działalności edukacyjnej. Dotacje z „Willi plus” otrzymało ponad 40 organizacji.
Jak podał portal TVN24+, w listopadzie 2025 r. jedna z nieruchomości, kupiona przez Lokalną Organizację Turystyczną „Inte-gra”, została wystawiona na sprzedaż za kwotę ponad trzykrotnie wyższą. Niemal stuletni dworek w Jadwisinie (woj. mazowieckie) działa od pewnego czasu jako escape room z cenami od 190 zł do 300 zł. Prezes „Inte-gry” twierdzi, że wzrost ceny nieruchomości wynika z kosztów poniesionych na jej remont. Według dziennikarzy portalu na prośbę o przedstawienie rachunków dokumentujących prace remontowe „zakończył korespondencję”.
Śledztwo w sprawie dotacji z programu „Rozwój potencjału infrastrukturalnego podmiotów wspierających system oświaty i wychowania” prowadzi prokuratura. Dotyczy możliwego przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych przy rozdzielaniu dotacji. Jest to śledztwo w sprawie, a nie przeciwko konkretnym osobom. Wszczęła je w lutym 2024 r. Prokuratura Okręgowa w Warszawie. Połączyła trzy zawiadomienia: złożone przez posłanki Krystynę Szumilas i Katarzynę Lubnauer, posłankę Agnieszkę Dziemianowicz-Bąk i Najwyższą Izbę Kontroli. W kwietniu tego roku sprawę przekazano do Prokuratury Okręgowej w Radomiu.