Kamil Grosicki jest obecnie związany z Pogonią Szczecin, ale jego kontrakt obowiązuje jedynie do końca czerwca 2026 roku. Oznacza to, że już od 1 stycznia może podpisać umowę z nowym klubem.
Tymczasem okazuje się, iż Grosicki może zmienić zespół wewnątrz PKO Ekstraklasy. Pojawiła się bowiem informacja, że Widzew Łódź jest zainteresowany pozyskaniem doświadczonego skrzydłowego.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Była 10. sekunda meczu. Niebywałe, co zrobił bramkarz
O całej sprawie poinformował Mateusz Borek. Według jego informacji rozmowy między dyrektorem sportowym Widzewa, Dariuszem Adamczukiem, a „Grosikiem”, przybrały na intensywności.
– Doszło do spotkania Tana Kesslera (wiceprezes i dyrektor generalny Pogoni – przyp. red.) z Kamilem Grosickim nt. przedłużenia kontraktu, natomiast bardzo mocno zaatakował dyrektor sportowy Widzewa Łódź – Dariusz Adamczuk. Widzew chce Kamila Grosickiego. Albo teraz i kontrakt pół roku plus dwa lata, albo po sezonie za darmo, jeśli nie dojdzie do porozumienia Kamila z Pogonią – przekazał znany komentator na antenie „Kanału Sportowego”.
– Jest podobno poważna rozmowa między Darkiem Adamczukiem a Kamilem Grosickim – dodał.
Tymczasem sam Grosicki niedawno wypowiedział się na temat swojej przyszłości. – Ja spokojnie czekam, aż się runda skończy. Wydaje mi się, że to będzie taki najlepszy moment. Jak coś ma się zacząć, to może wtedy, ale na dzień dzisiejszy nie było żadnych konkretnych rozmów na temat mojego kontraktu – podkreślił w podcaście Radosława Majdana.