Viki Gabor w ramach promocji płyty „Spektrum uczuć” zdecydowała się wrócić do programu Kuby Wojewódzkiego. Ostatnio była tam jako trzynastolatka w 2020 r., więc powrót po latach miał dla niej dodatkowy ciężar. Artystka jest już pełnoletnia i podkreśla, że do muzyki podchodzi dojrzalej, co wpłynęło na decyzję o występie.

Głównym powodem wizyty był nowy album, ale ważny był też sam moment konfrontacji z głośnym formatem. Viki Gabor przyznała, że miała obawy przed spotkaniem w studiu. W rozmowie z Eska.pl określiła prowadzącego jako „ikonę telewizji” i zaznaczyła, że na początku czuła napięcie.

Choć stres towarzyszył jej przed wejściem, rozmowa szybko złapała swobodny rytm. Viki Gabor opisała Wojewódzkiego jako osobę wyluzowaną, co pomogło jej wpaść w naturalny flow. „Uwielbiam Kubę, szczerze. Ja się strasznie stresowałam tym wywiadem, nawet mu to powiedziałam, a był totalnie wyluzowanym ziomkiem na tym wywiadzie. (…) Dużo się śmialiśmy, poczułam się mega komfortowo” – przyznała wokalistka.

Odeszła Marzena Babiarz. Znany komentator w żałobie.

Artystka wyjaśniła, że zwlekała z kolejną wizytą, bo wcześniej nie była na to gotowa. Podkreśliła, że dopiero teraz poczuła właściwy moment, by wejść do studia Wojewódzkiego już z nowym materiałem i innym spojrzeniem na swoją twórczość. Pełnoletniość i doświadczenia z ostatnich lat miały tu kluczowe znaczenie.

Zmianę w podejściu do kariery widać także w tym, jak Viki Gabor mówi o sobie i swojej muzyce. Zaznacza, że nowy album to zamknięta całość i że zależało jej, by opowiedzieć o emocjach dojrzale, ale bez patosu. W tym kontekście udział w popularnym programie miał być naturalnym krokiem w promocji.

Wokalistka nie ukrywa, że telewizyjne występy potrafią podbijać adrenalinę, jednak tym razem atmosfera sprzyjała swobodnej rozmowie. To, jak opisuje nagranie, sugeruje, że powrót do formatu przyniósł jej satysfakcję i pewność, aby mocniej pokazać „Spektrum uczuć” szerokiej publiczności.