Kolejna grupa 52 Afgańczyków przyleciała do Niemiec, kończąc tym samym swoją długą podróż oczekiwania w Pakistanie. Jak podaje „Die Welt” te osoby wyjechały z Islamabadu dzięki specjalnym programom relokacyjnym niemieckiego rządu. Obecnie przebywają w Niemczech – w Hannoverze oraz Berlinie.
Baterie Patriot w Jasionce. Niemcy dotrzymały słowa
Niemiecki rząd stara się sprowadzić Afgańczyków, którzy posiadają zgodę na przyjazd oraz wygrali sprawy wizowe. Wśród oczekujących osób są m.in. wcześniej współpracujący z niemieckimi instytucjami, a także ci, którzy obawiają się prześladowań ze strony talibów, np. prawnicy i dziennikarze zaangażowani w obronę praw człowieka.
Jak dodaje niemiecki dziennik, Pakistan planuje deportować Afgańczyków, którym zaoferowano azyl w Niemczech, z powrotem do kraju ojczystego od nowego roku. Niemcy mogą zorganizować czarterowy lot, bo na wjazd do kraju czeka nawet 1900 Afgańczyków.
W maju nowy niemiecki rząd wstrzymał program przesiedleń dla szczególnie narażonych Afgańczyków.
Niemcy oferowali osobom ubiegającym się o azyl rekompensatę finansową w przypadku rezygnacji z programu. To nawet 10 tysięcy euro, pomoc w zakwaterowaniu i opiekę medyczną. Z programu skorzystały 62 osoby.