Trybunał Konstytucyjny 20 listopada uznał, że nowelizacja ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa z 2024 r. jest niezgodna z konstytucją. Zmiana miała przywrócić wybór 15 sędziów–członków KRS przez środowisko sędziowskie, a nie jak to miało miejsce od 2017 r. — przez Sejm. Wykluczała też możliwość kandydowania sędziów powołanych z udziałem KRS w zmienionym po 2017 r. składzie (tzw. neosędziów).
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo
Jakie stanowisko zajął Waldemar Żurek wobec wyroku TK?
Co orzekł Trybunał Konstytucyjny 20 listopada?
Jakie zmiany proponuje rząd w wyborze sędziów KRS?
Dlaczego Żurek krytykuje neoKRS?
Waldemar Żurek komentuje wyrok Trybunału Konstytucyjnego. „Niby-wyrok niby-TK”
Sprawę rozpatrzył TK w pełnym składzie, któremu przewodniczył prezes Bogdan Święczkowski. Orzeczenie zapadło większością głosów. W sierpniu ustawę skierował do trybunału w trybie kontroli prewencyjnej prezydent Andrzej Duda, jeszcze przed jej podpisaniem.
W odpowiedzi na wyrok Żurek zapowiedział kontynuację reform. „Dzisiejszy nibywyrok nibyTK nie zatrzyma przywracania praworządności w Polsce” — napisał na portalu X (pisownia oryginalma).
Minister sprawiedliwości podkreślił, że rząd proponuje nowy model wyboru sędziowskiej części KRS: wybory miałaby przeprowadzać Państwowa Komisja Wyborcza, a czynne prawo wyborcze mieliby wszyscy sędziowie. Jak zaznaczył, rozwiązanie to jest zgodne z konstytucją oraz orzecznictwem polskich sądów, Europejskiego Trybunału Praw Człowieka i Trybunału Sprawiedliwości UE.
„Funkcjonowanie neoKRS to wydrenowane miliony złotych z kieszeni polskiego podatnika. To długo trwające procesy. To niepewność w sądzie. Trzeba z tym skończyć” — ocenił we wpisie. „To priorytet rządu” — podkreślił Żurek.