Google Nano Banana Pro. Poznaj nowy model AI generujący obrazy w 4K z perfekcyjnym renderowaniem tekstu w wielu językach

Długo czekaliśmy na narzędzie AI, które nie będzie tylko cyfrowym pędzlem do malowania marzeń, a stanie się precyzyjnym instrumentem w rękach artysty. Właśnie nadszedł ten moment. Google, po sukcesie swojej pierwszej wersji, odsłania karty i prezentuje Nano Banana Pro. Ten model to znacznie więcej niż tylko odświeżenie technologii generowania obrazów. Firma nie tylko podkręciła możliwości, ale zaoferowała twórcom kontrolę, której do tej pory brakowało.

Nano Banana Pro to rewolucja w edycji obrazów AI. Jego możliwości wizualne i rozumienie promptów nas zaskoczyły i zadziwiły – przedstawiciel Canva.

Nowy model Google Gemini 3 Pro przewyższa GPT-5.1 w benchmarkach rozumowania i generowania kodu front-end

Nano Banana Pro to kontynuacja sierpniowej premiery Nano Banana bazującego na Gemini 2.5 Flash Image, modelu, który wygenerował już ponad 5 mld obrazów. Nowa wersja wprowadza jednak istotną różnicę. Wykorzystuje pełną moc Gemini 3 Pro, zapewniając znacznie głębsze rozumienie kontekstu oraz dostęp do aktualnej wiedzy poprzez integrację z Google Search. W praktyce model potrafi stworzyć infografikę pogodową z danymi pobranymi w czasie rzeczywistym, wizualizację przepisu kulinarnego czy edukacyjne diagramy bazujące na faktach, a wszystko to z rozdzielczością sięgającą 4K.

Sztuczna inteligencja Google AI Mode Shopping będzie kupować za Ciebie i dzwonić do sklepów. To nie science fiction, to już działa

Najważniejszą nowością jest renderowanie tekstu bezpośrednio w obrazach. To obszar, w którym dotychczasowe modele AI regularnie zawodzą, tworząc nieczytelne lub zniekształcone napisy. Nano Banana Pro dzięki zaawansowanemu rozumowaniu wielojęzycznemu Gemini 3 Pro radzi sobie z tym zadaniem wyjątkowo dobrze. Generuje czytelne nagłówki, długie paragrafy i tekst w różnych językach, fontach czy stylach kaligraficznych. To prawdziwy przełom dla grafików tworzących plakaty, makiety czy treści międzynarodowe, którzy dotąd musieli ręcznie poprawiać napisy dodane przez AI. Wyobraźcie sobie Photoshopa, który rozumie nie tylko co ma narysować, ale też dlaczego, i robi to bez błędów typograficznych.

Google wysyła sztuczną inteligencję w kosmos. Project Suncatcher to najbardziej szalony plan giganta technologicznego

Model obsługuje do 14 obrazów referencyjnych jednocześnie, utrzymując spójność nawet pięciu różnych osób w jednej scenie. Pozwala to na łączenie szkiców z produktami finalnymi, tworzenie surrealistycznych kompozycji czy zachowanie identyfikacji wizualnej marki w kampaniach marketingowych. Dodatkowe możliwości obejmują zaawansowane sterowanie kamerą, zmiany oświetlenia (np. konwersja dzień-noc), efekty bokeh czy precyzyjną edycję wybranych fragmentów obrazu. Google udostępnia także różne współczynniki proporcji i rozdzielczość 2K/4K, co sprawia, że jest gotowy do publikacji w social mediach, jak również w druku.

Google Gemini zastąpi wewnętrzne modele Apple w asystencie AI Siri w systemie iOS 26.4

Na tle konkurencji Nano Banana Pro wyróżnia się integracją z ekosystemem Google. Model trafia bezpośrednio do Google Ads, Google Workspace (Slides, Vids), aplikacji Gemini oraz narzędzi deweloperskich jak Google AI Studio i Vertex AI. Użytkownicy darmowi otrzymują ograniczony limit generacji, po przekroczeniu którego system przełącza się na starszy model Nano Banana, natomiast subskrybenci Google AI Plus, Pro i Ultra dysponują wyższymi limitami. Profesjonaliści zyskują narzędzie reklamowe nowej generacji. Google Ads automatycznie stworzy kreacje wizualne dostosowane do kampanii.

Google Veo 3.1 z rozdzielczością 1080p i 8-sekundowymi klipami konkuruje z OpenAI Sora 2. Sprawdź, co faktycznie potrafi

Istotnym elementem strategii Google jest transparentność. Wszystkie obrazy otrzymują niewidoczny cyfrowy znak wodny SynthID, który pozwala na weryfikację pochodzenia. Wystarczy przesłać plik do aplikacji Gemini i zapytać, czy został wygenerowany przez Google AI. Co ciekawe, użytkownicy darmowi i Google AI Pro widzą też widoczny znacznik (ikona Gemini), podczas gdy subskrybenci Ultra i deweloperzy mogą go usunąć. To odpowiedź na rosnące obawy o dezinformację i manipulacje wizualne w erze generatywnej AI. Choć wykrywa tylko obrazy Google, stanowi pierwszy krok w kierunku szerszego systemu weryfikacji.

Polski zespół SoftServe wygrywa Google Cloud Agentic Era Hackathon 2025 z rozwiązaniem Team Buddy

Nano Banana Pro wpisuje się w szerszą ofensywę Google w dziedzinie AI generującej obrazy, o której pisaliśmy przy okazji powrotu tej funkcjonalności do Gemini z modelem Imagen 3. Tam firma skupiła się na szczegółowości i zgodności z wytycznymi, tutaj idzie krok dalej, oferując narzędzie niemal profesjonalne, konkurujące z płatnymi rozwiązaniami pokroju Midjourney (które notabene wymaga subskrypcji). Dla użytkowników oznacza to dostęp do zaawansowanych możliwości kreacyjnych bez konieczności opuszczania ekosystemu Google. Dla rynku potencjalne przesunięcie ciężaru w stronę modeli zintegrowanych z codziennymi narzędziami pracy, gdzie generowanie grafik staje się naturalnym elementem workflow, a nie oddzielnym procesem wymagającym przełączania między aplikacjami.

Źródło: Google Blog