- Kariera Stanisława Wenglorza. Nagrał niezapomniany przebój, wydał dwie płyty.
- Stanisław Wenglorz w Budce Suflera. Ile trwała jego przygoda z grupą?
- Stanisław Wenglorz wyjechał z Polski. Co działo się z nim potem?
Stanisław Wenglorz śpiewał ze Skaldami. Ten przebój znają miliony Polaków
Stanisław Wenglorz na świat przyszedł w Cieszynie w 1950 roku. Jego kariera rozwijała się lokalnie aż do lat 70. Wtedy nastąpił przełom. Wokalista wystąpił podczas koncertu Debiutów na Festiwalu w Opolu, a potem zaczął pojawiać się na różnych wydarzeniach. Śpiewał m.in. na festiwalu Jazz nad Odrą, wygrał też konkurs w klubie Riviera Remont.
Jak dobrze znasz największe przeboje PRL-u? Jesteś mistrzem, jeśli zgarniesz 100 proc. punktów! Dalsza część artykułu znajduje się pod quizem.
Quiz: Muzyczne perełki PRL. Rozpoznasz artystę po tytule utworu?

Wenglorz początkowo współpracował z zespołami Wiślanie 69 i Układ Projekt. Sławę przyniosły mu jednak
nagrania ze Skaldami. To właśnie z nimi nagrał swój największy przebój – „Nie widzę ciebie w swych marzeniach”, który w 1977 roku wykonał z grupą na
Festiwalu w Opolu. W kolejnych latach miał okazję występować również z warszawską Grupą ZOO, z którą stworzył cztery utwory: „Siłą rzeczy”, „Stutonowy walec”, „Ostatni remanent” i „Rock Gimnastyka”. Wenglorz na koncie miał też dwie płyty wydane nakładem Polskich Nagrań – „Dziś dotarłem do rozstajnych dróg” i „Niedokończona rozmowa”.
Stanisław Wenglorz w Budce Suflera. Ile czasu tam spędził?
W 1978 roku Wenglorz trafił do
Budki Suflera, gdzie zastąpił Krzysztofa Cugowskiego. Jego przygoda z grupą nie trwała jednak długo. Frontman zarejestrował z zespołem cztery utwory:
- „Ślady na piasku”
- „Rozmowa”
- „Kula nocnego światła”
- „Życiowy numer”.
Następnie jego przygoda z Budką Suflera dobiegła końca. Dlaczego? Lipko i reszta muzyków nie byli zadowoleni ze współpracy, twierdząc, że wokalista nie radzi sobie z rockowym repertuarem. Problematyczne miały okazać się również relacje pomiędzy Wenglorzem a grającym wtedy w Budce Janem Borysewiczem. Jak stwierdził autor książki „Przeboje PRL” Sławomir Koper, wokalista był wyśmiewany przez kolegę z grupy. Podczas jednej z imprez piosenkarz miał nie wytrzymać i ugryźć Borysewicza. Ten w odwecie skakał po aucie członka zespołu. Następnego dnia Wenglorz oznajmił, że rezygnuje z działalności w Budce.
Wenglorz wyjechał z kraju do Niemiec
W 1985 roku wokalista opuścił Polskę i wyjechał do Niemiec, gdzie nadal mieszka. W tym kraju zaczął wydawać polskojęzyczną gazetę oraz organizować koncerty. W 2020 roku, po 30 latach przerwy, wszedł do studia i nagrał utwór „Wybacz mi”. Pracował nad nim trzy lata. W rozmowie z Pawłem Sztompke przyznał, że jego przerwa trwała tyle lat, bo nie miał motywacji, aby to robić.
Źródło: Radio ZET/SE.pl/
Wikipedia
Byłeś świadkiem czegoś niespodziewanego? Masz temat, którym powinniśmy się zająć?
Zgłoś sprawę przez Czerwony telefon Radia ZET